Cały rok każdy kibic baseballowy czeka na ten moment. W 2016 rozegrana została już masa meczy, ale nadal mistrz jest nieznany. Zostały już tylko 2 drużyny : Cleveland Indians oraz Chicago Cubs. Należy wygrać 4 spotkania, aby wygrać serię i sięgnąć po tytuł. Indians wygrali ostatnim razem w 1947, ale większość uwagi przyciągają Cubs, którzy czekają 108 lat na mistrzostwo. Przez lata byli oni uważani za jedną z najgorszych drużyn w historii amerykańskich sportów drużynowych. Wierzy się też w to, że klub otoczony jest klątwą. Czy Chicago Cubs zdołają wygrać? Porównajmy skład obu drużyn. Należy też wspomnieć o tym, że do Indians wraca po kontuzji Danny Salazar, a do Cubs Kyle Schwarber, który ostatni mecz rozegrał 7 kwietnia. Jednak nie wiadomo w jakiej będą oni formie.

Starterzy : Chicago Cubs mają Jona Lestera i prawdopodobnego tegorocznego zwycięzce nagrody NL Cy Young Kyle Hendricksa. Obaj są w formie, a dodatkowo mają Jake'a Arietta i Johna Lackey. To jest jedna z najlepszych czwórek w lidzę. Cleveland mają świetnego Corey Klubera, reszta miotaczy nie budzi takiego zaufania jak on. Danny Salazar dopiero co wrócił po kontuzji, nie wiadomo też czy Trevor Bauer w pełni wykurował swoje palce. Josh Tomlin może być solidną opcją, jak w formie, a Ryan Merritt nie może być uznany za asa po jednym dobrym występie, zaliczył dopiero 2 starty w swojej karierze. W rotacji Indians odczuwalny jest brak Carlosa Carrasco, choć wcale nie jest zła. Przewaga : Cubs

Bullpen : Cleveland Indians mają Andrew Millera i Cody Allena, którzy jeszcze nie oddali ani jednego runa w tym Postseason. Dan Otero również jest bardzo dobrą opcją, oprócz niego są jeszcze : Bryan Shaw, Jeff Manship i Zach McAllister. To dzięki ich bullpen dotarli tak daleko, Miller potrafi dać nawet 3 inningi jak będzie trzeba, już kilkakrotnie radzili sobie w sytuacji, gdy starter został wcześnie usunięty z meczu. Cubs mają Chapmana, który jednak nie jest w wybitnej formie. To samo można powiedzieć o Hectorze Rondonie i Pedro Stropie, choć mają świetne statystyki z sezonu regularnego. Oprócz nich są też tacy reliewerzy, jak Mike Montogomery, Travis Wood, Carl Edward Jr. i Justin Grimm. Cubs będą liczyć na wzrost formy ich czołowych graczy. Co ciekawe w tej serii, Andrew Miller i Aroldis Chapman obaj zaczęli sezon dla New York Yankees. Kiedyś razem współpracowali, ale teraz staną przeciwko sobie w batalii dwóch świetnych reliewerów. Przewaga : Indians

Łapacz : Cleveland mają w swoim składzie Roberto Pereza, który przynosi drużynie ogromną wartość w defensywie. Brazylijczyk Yan Gomes też znalazł się w składzie, ale przez kontuzje nie znajduje się obecnie w wysokiej formie. Cubs mają młodego Wilsona Contrerasa, który jak widać rośnie na jednego z najlepszych łapaczy w lidze. David Ross będzie pomagał Lesterowi podczas jego startów, a Miguel Montero jest nienajgorszym pałkarzem do wprowadzenia pod koniec meczu przeciwko praworęcznym miotaczom. Przewaga : Cubs

Pierwsza baza : Anthony Rizzo zaliczył kolejny genialny sezon i po słabym NLDS w następnej rundzie złapał trochę formy, która być może będzie najwyższa w najważniejszym momencie. Indians będą używać Mike'a Napoli u siebie, ale gdy przyjdzie do zagrania na stadionie Cubs, gdzie nie można użyć DH być może pojawi się tam Carlos Santana. Cleveland nie mają słabych pierwszobazowych, jednak Rizzo to gwiazda MLB. Przewaga : Cubs

Druga baza : Javier Baez może jeszcze nie jest jeszcze lepszym zawodnikiem od Jasona Kipnisa, ale na pewno jest zdrowy, a zawodnik Indians boryka się z fatalnym skręceniem kostki. To sprawia, ze jego wartość maleje, a wartość Baeza, który błyszczy w tegorocznych playoffs cały czas rośnie. Przewaga : Cubs

Shortstop : Tutaj trzeba wskazać wyższość Francisco Lindora. Choć gracz Cubs Addisson Russell jest dobrym graczem, nie prezentuje jeszcze takiego poziomu jak shortstop Indians. Być może to gra jednego z ich największych gwiazdorów spowoduje, że Cleveland sięgnie po słodkiego jak czekolada Lindor mistrzostwa. Przewaga : Indians

Trzecia baza : Cleveland mają Jose Ramireza, który może nie jest najgorszym trzeciobazowym w lidze. Po drugiej stronie jednak mamy prawdopodobnego 2016 NL MVP. I na tym kończy się porównywanie tych pozycji Przewaga : Cubs

Lewe zapole : Cleveland Indians będą wprowadzać różne kombinacje, mają Coco Crispa, Rajai Davisa i Brandona Guyera. Lepiej jednak od nich wszystkich mieć jednego Bena Zobrista, który być może w tej rundzie dokona coś wielkiego. W zeszłym roku zdobył mistrzostwo z Kansas City Royals, chętnie by je wygrał dla Chicago Cubs. Przewaga : Cubs

Środkowe zapole : Dexter Fowler po przedsezonowych problemach swoim bardzo dobrym sezonem podziękował Cubs za to, że to jednak oni podpisali z nim kontrakt. Polepszyła się także jego gra defensywna, jest niebezpieczny między bazami i raczej może zaoferować coś więcej w swojej grze od Tylera Naquina. Przewaga : Cubs

Prawe zapole : Jayson Heyward, który przed sezonem dostał ponad 180 milionowy kontrakt od Cubs bardzo zawodzi. Drużyna postanowiła nawet użyć Alberta Almorę Jr. w jej ostatnim meczu. Do dyspozycji jest jeszcze słabo grający w defensywie Jorge Soler. Cleveland Indians mają w swoim składzie solidnego Lonnie Chisenhalla. Mimo większego potencjału Cubs, to Indians mają przewagę Przewaga : Indians

DH : Do gry w końcu wróci Kyle Schwarber!! Jednak w jakiej on będzie formie, tego nie wiadomo. Mimo ogromnego ofensywnego potencjału Kyle'a, to Santana raczej powinien stanowić większe zagrożenie dla rywali w tej serii Przewaga : Indians.

Podsumowanie : W znacznej większości to Cubs mają przewagę na papierze. Wygrali przecież ponad 100 meczy, najwięcej w całej lidze. Cleveland Indians pokazali charakter eliminując Boston Red Sox i Toronto Blue Jays. Lecz na tym może się to skończyć, moim zdaniem to Cubs będą faworytem tej serii. Ciekawe, czy nastąpi koniec tego bezmistrzowskiego okresu dla drużyny z Chicago. Nie ma człowieka na świecie, który by jeszcze pamiętał ich ostatni triumf. Moje przewidywania : Cubs po 6 meczach

 

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się