Cały świat baseballowy jest w szoku! Roy Halladay, były miotacz Toronto Blue Jays i Philadelphii Phillies zginął w wypadku samolotowym. Doc, bo taki miał pseudomin kochał latanie, było to jego drugą passą po baseballu. Po tym, jak skończył karierę w 2013 Roy zdobył uprawnienia, dzięki którym mógł zostać pilotem. Dnia 7 listopada około południa czasu wschodnioamerykańskiego wyruszył z jego nowym samolotem Icon A5 w kierunku Zatoki Meksykańskiej. Roy miał wypadek, jego ciało zostało znalezione na morzu 10 mil na zachód od St. Petersburga, miejscowości leżącej na Florydzie. Na razie przyczyny wypadku ani inne szczegóły szczegóły są nieznane. Miał 40 lat .

Roy Halladay był wybitnym miotaczem i jednego dnia będzie w Hall of Fame. W 16 sezonach rozegranych w MLB aż 8 krotnie został nominowany do występu w all star game. Ma na swoim koncie ponad 200 wygranych, ponad 2000 strikeoutów i ERA na poziomie 3.38. W 2003 i 2010 zdobył nagrodę Cy Young. Dodatkowo w sezonie 2010 miał perfect game w regularnym sezonie i no hittera w Postseason. Doc w 2013 postanowił zakończyć karierę ze względu na bóle pleców.

Po śmierci Halladay'a jego byli koledzy z drużyny oraz inni baseballiści wyrazili swój smutek i opisywali to, co było w nim najlepsze. Podziwiano jego pracowitość dzięki której dotarł na sam szczyt jednak nie to było najważniejsze. Roy był bardzo lubianą osobą wśród zawodników i kibiców. Łapacz Carlos Ruiz był szczególnie wstrząśnięty wiadomością o tym wypadku, gdyż Doc był jego bardzo bliskim przyjacielem. Miotacz Dodgers Brandon McCarthy napisał na twitterze, że Roy Halladay był ulubionym zawodnikiem twojego ulubionego zawodnika. Oczywiście nie byli to jedyni zawodnicy, którzy wspomnieli dzisiaj o nim na portalach społecznościowych. Tak więc nie jest to radosny czas dla świata baseballowego ani dla jego najbliższej rodziny. Gracz miał żone i dwójke synów, którzy trenują gre w baseball zamierzając iść śladami ojca. Pomysł z lataniem nie podobał się wybrance serca Roy'a Halladay, odradzała mu zakup samolotu. Docowi jednak bardzo zależało na swoim hobby. Szkoda mi tego zawodnika, bardzo lubiłem go i jeszcze pamiętam końcówke jego kariery. Akurat gdy zacząłem poznawać baseball to Roy Halladay dominował jako gracz Phillies. Doc jest graczem, którego kibice baseballowi będą pamiętać. Niech Mu ziemia lekką będzie!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się


4aba2ec060f4e2dedea4cd30055bcd8d

Po prostu nie moge wyjsc z szoku, dalej nie moge w to uwierzyc. Masz wszystko, rodzine, dzieci, dom, mnostwo kasy, emeryture przed 40 i jednego dnia Cie nie ma...masakra