Boston Red Sox w 1975 roku nie zdobyli World Series ponieważ jak wiemy ich niemoc jeśli chodzi o tytuł WS trwała aż do 2004. I nie piszę tego przez uszczypliwość, lub dlatego, że kocham New York Yankees. Piszę o tym ponieważ 21 października 1975 roku po rozegraniu game 6 zasługiwali na ten tytuł bardziej niż jakakolwiek inna drużyna na świecie. Piszę o tym w dowód uznania. Piszę o tym ponieważ game 6 z 1975 roku jest uważane za jeden z najlepszych i najbardziej emocjonujących meczy w historii MLB. Do napisania o tym meczu natchnął mnie film, który widziałem setki razy. Chodzi o ”Buntownika z Wyboru”, w którym zmarły już Robin Williams mówi o tym meczu. Przejdźmy jednak do samego spotkania. W wyścigu po World Series 1975 przed game 6 Cincinnati Reds prowadzili z Boston Red Sox 3 – 2 w serii. Wyjściowe składy obu drużyn prezentowały się następująco :

 

Cincinnati Reds

       

 

 

Boston Red Sox

 

1

Pete Rose

3B

 

1

Cecil Cooper

1B

2

Ken Griffey

RF

 

2

Denny Doyle

2B

3

Joe Morgan

2B

 

3

Carl Yastrzemski

LF

4

Johnny Bench

C

 

4

Carlton Fisk

C

5

Tony Perez

1B

 

5

Fred Lynn

CF

6

George Foster

LF

 

6

Rico Petrocelli

3B

7

Dave Concepcion

SS

 

7

Dwight Evans

RF

8

Cesar Geronimo

CF

 

8

Rick Burleson

SS

9

Gary Nolan

P

 

9

Luis Tiant

P

W 1 inningu Red Sox wyszli na prowadzenie 3 – 0 po home runie Freda Lynna. Prowadzenie utrzymali do 5 inningu. Wtedy to za sprawą punktowego triple Kena Griffeya oraz single Johnnego Bemcha Cincinnati Reds wyrównali stan meczu na 3 – 3. W 7 inningu po punktowym double George Fostera Reds wyszli na prowadzenie 5 – 3 by po solo home runie Cesara Geronimo w 8 inningu prowadzić 6 – 3. Większość odpuściłaby, albo nie wytrzymałaby presji biorąc pod uwagę to jak wielkie napięcie panuje podczas World Series. Czerwone Skarpety ani myślały się poddać i w 8 inningu kiedy to stali się drużyną odbijającą od razu wzieli się do roboty. Pinch hitter Bernie Carbo wybija 3-run home runa i mamy remis po 6. Gdy 9 inning dobiegł do końca trzeba było rozegrać dodatkowe zmiany. 10 i 11 inning nie przyniósł rezultatu gdyż żadna z drużyn nie wychylała się. W 12 inningu Red Sox wyautowali 6 batterów Reds. W tym momencie do kija podchodzą Red Sox, a konretnie Carlton Fisk. 2 narzut Pata Darcy'ego catcher Red Sox wybija piłkę w kierunku lewego zapola. Widać było, że piłka wyfrunie za boisko, jednak wszyscy myśleli, że będzię to foul ball. Piłka jednak dziwnym trafem trafia w dobrze nam znany żółty słup kończący foul line, a konkretnie w jego wewnętrzną część. Panie i Panowie home run. Walk-off home run Carltona Fiska Red Sox wygrywają spotkanie 7 – 6 i wyrównują stan rywalizacji na 3 – 3. Publika zgromadzona na Fenway Park dostaje ekstazy. Fani wybiegają na boisko, a Fisk by dotrzeć do home plate musi przedzierać się przez owych fanów niczym na meczu NFL.

Tu podaje link do walk-offa Fiska. Ciarki na plecam mówię Wam. Ja fan New York Yankees. Baseball to piękny sport :)

https://www.youtube.com/watch?v=n4P3n2TCgEE

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się