Mecz na razie bardzo dobry, myślałem, że się wcześniej skończy i że sobie pośpie, ale mi Alex nie pozwolił, go Mets, wygracie to!!!!
No i wstałem ok 4 i kończył się 8 inning i wszystko szło dobrze ale tylko przez chwilę. Już wolałbym żeby przegrali w normalnym czasie bo trochę bullpen się wystrzelał i dziś mam nadzieję, że deGrom będzie narzucał przez 8 zmian i oby bez nerwówki
Paweł no nie poszło Yankees tym razem :) Ale dziś trochę Metsi zawalili końcówkę :) Mam nadzieję, że obronią dziś honor Nowego Yorku
Nie spodziewałem się tego po Familii, Alex zabrał mi jakieś półtora godziny snu. Szkoda że nie mógł rzucic ten jeden słaby rzut z Cubs czy Dodgers. Kapitan Wright musi naprawić swój błąd jeżeli nie chcę dostać ksywki Kapitan Dupa.
okrutne i bezlitosne, niestety ten sezon za bardzo mi przypomina to całe fatum, bo niestety wszystko co mogło zlego sie wydarzyć praktycznie się wydarzyło, nieważne komu kibicuje ta drużyna przegrywa w takim stylu, że serca są złamane jak w tym roku game 6 alcs.
:D no Patrick ja nie widzę innego wyjścia, tylko czy chcesz czy nie to musisz dzisiaj dopingować KC. Nie no Kornel ma rację. Tyle razy ratował nam tyłki w końcu i jemu przytrafił się błąd. Pech chciał, że akurat w takim meczu i momencie. Parszywie się ten mecz wczoraj zaczął, a miał być no-hitter...
Mój pierwszy sezon z MLB... Moje pierwsze WS... I to z drużyną, której zdecydowałem się kibicować w Spring training... Mecze też o pierwszej w nocy... I po meczu do roboty... I do tego wiem, że będę miał jutro urwanie dupy z samego rana... Niech ślak trafi ; )
No ja też tak wstawałem koło 4-tej żeby oglądnąć chociaż ze trzy zmiany i do pracy. Już o 2-giej byłoby lepiej, zawsze to godzina więcej snu. Teraz dwie noce trzeba zarwać w tygodniu. Damy radę. Piękna pełnia dzisiaj to może Dark Knight zeświruje i zagra no-hittera. Tak, bloody nose i no-hitter : )