Interesuję się też rozgrywkami NBA i na wielu stronach poświęconych tejże lidze prowadzone są podczas sezonu co tygodniowe rankingi wszystkich zespołów. W MLB sezon zacznie się wkrótce, ale już teraz chciałbym przedstawić Wam moje propozycje. Oczywiście wszelkie uwagi w komentarzach mile widziane, ponieważ nie ukrywam, że w przypadku niektórych team’ów (z racji osobistej sympatii lub antypatii) może to być raczej koncert życzeń niż ranking ;) Zatem jedziemy:

 

  1. San Francisco Giants – team, który w ciągu ostatnich trzech lat dwa razy wygrywał World Series. Z czystej matematyki wynika, że teraz powinni zrobić sobie przerwę w wygrywaniu :) Myślę, jednak, że jak wszyscy miotacze utrzymają formę z zeszłych play-off i Posey do spółki z Marco Scutaro będą spełniali się jako prawdziwi liderzy to ten zespół jest w stanie obronić tytuł, co byłoby wielkim osiągnięciem.
  2. Los Angeles Angels – Weaver, Pujols, Hamilton, Trout, Trumbo…te nazwiska nie wymagają komentarza. Przyjście Hamiltona zapewni dodatkową strzelbę w ataku w i tak już bogatym arsenale.
  3. Washington Nationals – jaka szkoda, że Stephen Strasburg nie grał w play-off w zeszłym roku, liczyłem, że będą czarnym koniem rozgrywek posezonowych. W tym roku będą jeszcze bardziej skuteczni, agresywni i widowiskowi. Grają przyjemnie dla oka i co najważniejsze wygrywają. Bryce Harper – ile on ma lat???
  4. Detroit Tigers – świetny ostatni sezon i całkowity zawód w World Series. Prince Fielder okazał się brakującym ogniwem i wspólnie z  Miguel’em Cabrerą stworzyli jeden z najlepszych duetów w lidze.
  5. Philadelphia Phillies – zapomnijmy o zeszłym sezonie, to był wypadek przy pracy. Phillies wrócą teraz mocniejsi i będą przypominać tych z 2011, gdzie wygrali ponad 100 meczy. Halladay, Lee i Hamels będą twórcami wyników tej drużyny. Oby pozytywnych.
  6. St. Louis Cardinals – pokazali, że istnieje życie po odejściu Pujols’a i mało brakowało im do awansu do World Series. David Freese i wszystko jasne.
  7. Los AngelesDodgers – Matt Kemp po niesamowitej pierwszej połowie zeszłego sezonu trochę spuścił z tonu w dalszej części rozgrywek. W połączeniu z Adrian’em Gonzalez’em, zdrowym Carl’em Crawford’em oraz Clayton’em Kershaw’em powinni bić się o pierwsze miejsce w swojej dywizji z obrońcami tytułu.
  8. Cincinnati Reds – z 2:0 na 2:3 w pierwszej rundzie play-off z SF Giants. Grand Slam Posey’a chyba śnił im się po nocach przynajmniej przez miesiąc po odpadnięciu z rozgrywek. Mają niesamowitych kibiców i zawsze lubię ich oglądać jak grają u siebie.
  9. Tampa Bay Rays – eh Ci moi Rays J Długo bym mógł o nich pisać, szkoda że odszedł BJ Upton i James Shields, ale mimo jednego z mniejszych budżetów w lidze potrafią bić się do końca o play-off i nawet tam awansować. Mają patent na Yankeesów i lubią z nimi często wygrywać. Evan oby Cię kontuzje ominęły i życzę Ci nagrody MVP w tym sezonie.
  10. New York Yankees – to co pokazali w serii z Detroit to porażka na całego, o A-Rod nawet nie wspomnę. Mimo kontuzji z jakimi wchodzą w ten sezon nie powinni grać takiego „piachu” i liczę na wielkie mecze gwiazd-weteranów.
  11. Cleveland Indians – czy Nick Swisher poprowadzi ich do play-off? Będzie ciężko, ale będę im kibicował, ze względu na Nick’a i…. film „Pierwsza liga” J
  12. Atlanta Braves – bracia Upton sprytnie sobie to wymyślili i plan zrealizowali. Czy stać ich na coś więcej niż NLDS?
  13. Baltimore Orioles – Adam Jones i s-ka byli rewelacją zeszłorocznych rozgrywek i o mały włos nie wyeliminowali NYY z ALDS.
  14. Oakland Athletics – zadziwili wszystkich awansując do rozgrywek posezonowych, w których łatwo skóry nie sprzedali. Ciężko im będzie powtórzyć ten sukces w tym roku. LA Angels wydają się być poza zasięgiem.
  15. Texas Rangers – wiem wiem, trochę daleko ich umieściłem, ale czy mogą być w top10? Sezon zweryfikuje czy mam rację czy się mylę. AJ Pierzynski + Lance Berkman ≠ Josh Hamilton.
  16. Kansas City Royals – zakupy jakie poczynili w tym roku, szczególnie na pozycji pitcher (Shields, Davis, Santana) sprawiają, że na pewno odpalę dla nich mlb.tv. Mam nadzieję, że przełożą się te wzmocnienia na wyniki, bo ostatnio było z tym bardzo kiepsko.
  17. Boston Red Sox – w Boston zawsze trzeba wierzyć, bo na Fenway Park działa jakaś magia, to specyficzne miejsce. Jakbym miał jechać na mecz MLB to jest pierwsze miejsce gdzie chciałbym być.
  18. Chicago White Sox – na finiszu wyprzedzeni przez Detroit i nie awansowali do play-off. Strata Pierzynski’ego na pewno nie wpłynie pozytywnie na wyniki, ale pożyjemy, zobaczymy.
  19. Milwaukee Brewers – strata Prince’a Fielder’a okazała się znacząca i po dobrym sezonie 2011 w kolejnym zakończyli rozgrywki we wrześniu zajmując trzecie miejsce w swojej dywizji. Na domiar złego w trakcie sezonu odszedł też Greinke, Nie wróżę im sukcesów w 2013.
  20. Seattle Mariners – wzmocnienia Raul Ibanez i Michael Morse oraz…ogromny kontrakt Felix’a Hernandez’a to nowości w Seattle. Ostatnie miejsce w dywizji raczej gwarantowane.
  21. Toronto Blue Jays – Jose Reyes nie pomógł w Miami więc raczej w Toronto rewolucji też nie będzie.
  22. Pittsburgh Pirates – początek zeszłego sezonu mieli wyśmienity, błyszczał zwłaszcza pitcher AJ Burnett. Poźniej znacznie obniżyli loty. W tym roku może być podobnie, raczej bez szans na awans, chociaż doszedł Russel Martin.
  23. Chicago Cubs – nawet fajnie się ich ogląda, ale brakuje im skuteczności, siły ognia. Super mają piosenkę jak wygrają mecz u siebie: Go Cubs Go…J
  24. Arizona Diamondbacks – twarz tej organizacji (Justin Upton) odeszła grać razem z bratem w Atlancie. 81 wygranych w zeszłym sezonie raczej niemożliwe dziś do osiągnięcia.
  25. Miami Marlins – piękny nowy Ball Park, piękne miasto, Giancarlo Santon, Miami Heat to plusy Miami. Reszta to same minusy.
  26. Colorado Rockies – zdrowy Troy Tulowitzki to coś czego na pewno potrzebuje w pierwszej kolejności drużyna z Denver. W dalszej mogą myśleć o wygrywaniu.
  27. San Diego Padres – bezbarwna drużyna, która tak jak w zeszłym sezonie będzie okupowała ostatnie miejsca w swojej dywizji.
  28. New York Mets – nawet nie wiem za bardzo co o nich napisać J taka nijakość przez nich przemawia. Ani to wyników, ani gry przyjemnej dla oka.
  29. Minnesota Twins – chude lata Minnesoty, na razie nic nie zapowiada się na zmiany.
  30. Houston Astros – ogon całej ligi, w najbliższym czasie nie opuszczą tego miejsca.

Autor: Przemek Grądzki

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się