Każdy z nas ceni i zna Dereka Jetera, obojętnie czy lubi New York Yankees czy nie. Chciałbym rozpocząć artykuł składający się z paru części, który będzie poświęcony gwieździe Yanks od jego najmłodszych lat po ostatni mecz. Derek Jeter był kimś więcej niż tylko kapitanem The Bombers, był symbolem Nowego Yorku przez prawie 20 lat. Dawał ludziom inspirację nie tylko jako genialny shortstop, ale przede wszystkim jako człowiek.

Zapraszam Was na wycieczkę z historią Dereka Jetera.

 

Cz. 1 Lata przed Yankees

 

Derek Sanderson Jeter urodził się 26 czerwca 1974 roku w Pequannock w New Jersey. Jego matka Dorothy z zawodu była księgową, a ojciec lekarzem ds. uzależnień, który na Fisk Universyty grał w baseball również na pozycji shortstopa. Jego rodzice poznali się w Niemczech, kiedy Sanderson Charles Jeter odbywał służbę w US Army. Część z Was, w tym ja pewnie nie zdawała sobie sprawy, że życie Dereka Jetera rozpoczęło się tak blisko Polski. Rodzina Jeterów baseball miała we krwi ponieważ jego siostra Sharlee była gwiazdą w softball na uniwersytecie.

Do 4 roku życia młody Derek mieszkał w Północnym Arlington.Następnie przeniósł się do Kalamanzoo w stanie Michigan. Tam też Derek zaczął grać w baseball, w którym się zakochał bez pamięci. Jego idolem z dzieciństwa był Dave Winfield – zawodnik New York Yankees, którego mógł podziwiać już w wieku 4 lat, ponieważ jego dziadek zabrał go na mecz swojej ulubionej drużyny. Młody Derek nie wiedział jeszcze, że za 17 lat przyjdzie mu zagrać na Yankee Stadium.

Zostańmy jednak przy Klamanzoo Central High School. To właśnie tam Derek Jeter rozwinął swoje talenty sprotowe grając równie dobrze w koszykówkę. Na szczęście wybrał baseball. Grał z numerem 13.

Jak dobrym zawodnikiem w liceum był Derek Jeter niech świadczy to, że w swoich dwóch ostatnich sezonach w High School jego AVG wynosiło ponad 0.500. W swoim drugim roku gry miał AVG 0.557. Jako junior odbiał na poziomie 0.508. W swoim ostatnim roku gry zaliczył 23 RBI, 21 walks, 4 home runy, skradł 12 baz. Jego OBP wyniosło 0.637, a SLG 0.831. Najciekawsze jest to, że tylko raz dał się wyautować przez strikeout. Tylk raz !!!!!!!.

(Derek Jeter 4 od lewej w górnym rzędzie )

Podczas swojej kariery w Klamzoo Central High School zdobył szereg nagród i wyróżnień indywidualnych, w tym parę nagród krajowych :

-        1992 High School Player of the Year ( nagroda przyznawana przez Amerykańskie Stowarzyszenie Trenerów Licealnych)

-        1992 Gatorade High School Athlete of the Year

-        1992 USA Today's High School Player of the Year

 

Co się działo dalej z Derekiem dowiecie się niebawem .

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się


Q8ekc9wiyzctdnbcfi4hyu 4ido1  8h6hqwwc16kjq=w118 h162 p no

@Łukasz Wydysz Bardzo dobrze powiedziane :)

    Q8ekc9wiyzctdnbcfi4hyu 4ido1  8h6hqwwc16kjq=w118 h162 p no

    Z Jeterem to pięknie może być nawet na Fenway : http://m.mlb.com/video/v36762359/a-look-back-as-fenway-hosts-derek-jeters-final-game/?c_id=mlb

      Q8ekc9wiyzctdnbcfi4hyu 4ido1  8h6hqwwc16kjq=w118 h162 p no

      Jak on tak mógł :) tyle razy dać się wystrikeować :)

        Q8ekc9wiyzctdnbcfi4hyu 4ido1  8h6hqwwc16kjq=w118 h162 p no

        @CardsMolina To prawda kończy się pewna Era w Yankees. Jeter, Mariano, Andy P. Cano bym nie zaliczał do tego grona, jako symbolu Yankees, Lubię go i szanuje jako gracza,ale dla klubu za mało zrobił by nazywać go symbolem ( WS 2009 zdobył ale brakuje tego czegoś, co dała ww trójka). Dereka największe sukcesy to 1996 - 2000 kiedy to zdobył World Series w 96, 98, 99 i w 2000. Potem jeszcze w 2009 to drużynowo,a indywidualnie to za dużo by pisać w komentarzu :) Dowiecie się tego z następnych części

          11947826 893999457346850 4787000063110011802 o

          See you soon. Cienias... dał się wystrikeować. :p

            11947826 893999457346850 4787000063110011802 o

            @Kornel Buchowski Kurde, jak przez tyle lat łoisz się ze swoim największym wrogiem to wreszcie, kiedy odchodzisz, dajesz sobie spokój, to i tobie i twojemu wrogowi robi się jakoś smutno i z uśmiechem wspominasz każdy pojedynek. Życie. :D

              Guest

              Co do Jeter'a, to w sumie nie znam dokładnie czasów jego największych sukcesów bo wtedy jeszcze nie byłem fanem tego sportu, ale choćby po ostatnim sezonie, a przede wszystkim zakończeniu sezonu i kariery dla Jeter'a to trzeba powiedzieć, że wielki to był gracz. Chociaż mój stosunek do Yankees jest neutralny (nawet sceptyczny) to Jeter'a szanować trzeba. Skończyła się pewna era w Yankees, najpierw Mariano potem Cano i teraz Jeter. Ciekawe jaka przyszłość czeka tą drużynę.