Aby drużyna osiągała sukcesy, kluczowym aspektem definitywnie jest duża kompetencja zarządu ekip, którzy podejmują najważniejsze decyzje kadrowe. Ekipy mają różne ograniczenia związane z budżetem, ale doskonale wiemy, że biedniejsze zespoły też mogą rywalizować o najwyższe cele. W tej analizie ocenione będą drużyny pod kątem umiejętności budowania składów i podejmowania dobrych decyzji w skali od 1 do 10.

W analizie będą oceniane ruchy zespołów z poprzednich lat, które wpłynęły na obecny obraz składu i będą brane pod uwagę takie aspekty jak kontrakty z wolnymi agentami, szkolenie zawodników, wymiany czy inne transakcje, ale to nie będzie tak wyglądało, że za każdy aspekt drużyny będą dostawały cząstkową ocenę. Potrzebny jest cały obraz sytuacji i znajomość kontekstu, zatem zdecyduję, które informacje są najbardziej kluczowe i na tej podstawie wystawię ocenę. Przy czym ocena ekip pod tym względem może zmieniać się w czasie, zatem zachowana zostanie w pewnym sensie perspektywa długoterminowa, ale obecne ruchy będą miały szczególne znaczenie. Postaram się jakoś zachować dobry balans i umiejętnie wytłumaczyć swoją ocenę. Zacznę od AL WEST i będę po kolei omawiał wszystkie drużyny z każdej dywizji.

Houston Astros

Mistrzowie z sezonu 2022 od wielu lat regularnie awansują do Postseason dzięki temu, że są w stanie regularnie powoływać nowych zawodników do składu. Gdy rotacji straciła ważnych miotaczy, wskoczyli do niej Framber Valdez i Cristian Javier, których drużyna znalazła dzięki dużemu zaangażowaniu w rynek latynowski. Gdy odchodził Correa, pojawił się Jeremy Peña, był problem z pozycją łapacza to pojawił się Yainer Diaz. Przez lata byli w stanie odnajdywać świetnych graczy tanim kosztem jak Collin McHugh, Yordan Alvarez czy Ryan Pressly. Obecnie natomiast da się zauważyć, że farma nie jest za silna, co może być smutkiem kary, jaką otrzymali za oszustwo technologiczne w trakcie sezonu 2017. Drużynie zabrano wybory w pierwszych dwóch rundach draftu 2020 i 2021. Można również mieć dużo zastrzeżeń co do sposobu, w którym zarządzono tę całą sytuację i chociaż minęło od tego czasu kilka lat to wciąż organizacja jest daleko od tego, aby się oczyścić ze swojej przeszłości.

Ocena: 8/10

Texas Rangers

Dla tej drużyny kluczowym momentem był offseason 2021-22, gdy dodano do składu Marcusa Semiena oraz Corey Seagera, dwóch świetnych infielderów, którzy byli kluczowymi postaciami mistrzowskiego zespołu z 2023 roku. Ważne też było to, że w poprzednich latach tanim kosztem sprowadzono do składu Adolisa Garcie czy Jonaha Heim, którzy są podstawowymi zawodnikami. W ofensywie wyszkolono takich graczy jak Evan Carter, Wyatt Langford czy Jace Jung, natomiast nie mają już takich sukcesów z rozwijaniem młodych miotaczy. Wykorzystali zatem miejsce w budżecie do tego, aby dodać do składu takich miotaczy jak Nathan Eovaldi, Jacob DeGrom, Jon Gray czy Maxa Scherzera pozyskanego w wymianie z Mets. Jak wiemy DeGrom przeszedł operację Tommy John, ale duży plus drużynie należy się za to, że upewnili się co do obecności w składzie dobrych starterów rezerwowych. Chociaż nie da się ukryć, że obecne sukcesy w głównej mierze zostały napędzone przez to, że mieli znacznie większą swobodę finansową i potrzeba jeszcze czasu, aby zobaczyć, jak GM Chris Young poradzi sobie długoterminowo.

Ocena: 7/10

Los Angeles Angels

Znana jako ekipa, która zmarnowała 6 lat Ohtaniego i 12 lat Trouta. Dużym problemem było oferowanie długoterminowych kontraktów zawodnikom, którzy prezentowali się znacznie poniżej oczekiwań. Kiedyś to byli Josh Hamilton czy Albert Pujols, dziś jest to przede wszystkim Anthony Rendon. Ekipa ma problem ze szkoleniem zawodników, nikt z młodych miotaczy nie wyrósł na lidera rotacji, a w ofensywie najbardziej obiecujący talent ostatnich lat Jo Adell okazał się być sporym rozczarowaniem. Można też zauważyć przypadki takich graczy jak Tyler Anderson, którzy w momencie dołączenia do Angels zaczęli gorzej się prezentować. Problemem jest też umiejętność sprzedawania zawodników w odpowiednim czasie. Dylan Bundy miał świetny sezon 2020, ale drużyna liczyła na to, że w 2021 roku pomoże im awansować do Postseason. Do tego czasu kompletnie stracił swoją formę i ekipa zaliczyła kolejny rozcarowujący sezon. Gorszym przypadkiem jest jednak sezon 2023, gdy ekipa zamiast wymienić Ohtaniego sprzedała najbardziej wartościowych graczy z małych lig do pozyskania nowych zawodników, którzy jak wiemy nie pomogli im dostać się do Postseason. Nie będę też im dawał plusa za Ohtaniego, gdyż to tak naprawdę był jeden wielki prezent od losu, raczej to tylko podkreśla skalę nieudolności tej drużyny.

Ocena: 2/10

Seattle Mariners

Wśród pozytywów można na pewno wyróżnić fakt, że wyszkolono świetnego pałkarza Julio Rodrigueza oraz bardzo dobrych miotaczy: Lucas Gilbert oraz George Kirby. Obecnie drużyna przeżywa dobry czas. Czy jednak historia nam mówi o tym, że Mariners są świetnie zarządzana drużyną? Ile razy awansowali do Postseason w 21 wieku? Zaledwie 2 razy. Przez lata marnowali świetne sezony Ichiro czy potem Felixa Hernandeza. Pod kątem szkolenia to poza tymi przypadkami świetnych graczy nie potrafili wystarczająco dużej ilości niezłych baseballistów, którzy by otoczyli takie gwiazdy. Można w ostatnich latach znaleźć przykłady zawodników, wobec których oczekiwania nie zostały do końca spełnione: Taylor Trammel, Jared Kelenic, Kyle Lewis czy Evan White. Na pewno drużyna w ostatnich latach dokonała sporo wymian, z tego znany jest Jerry Dipoto. A tu doda T. Hernandeza, a tu wymieni Sewalda, doda Polanco czy Raley i te roszady następują cały czas. Ekipa w wymianach pozbywała się też zawodników z niewygodnymi kontraktami jak Robinson Cano i Robbie Ray, akurat mega kontrakty im nie wychodziły. Trzeba pochwalić Dipoto za to, że po sezonie 2018 nie uległ wrażeniu, że wszystko jest dobrze po wygraniu 89 spotkań. Dostrzegł różnicę runów -34 i zdecydował się odbudować skład, aż w końcu w 2022 roku dostali się do Postseason. Generalnie natomiast jest wiele drużyn, które są lepiej zarządzane.

Ocena: 4/10

Oakland Athletics

Drużyna znalazła się w trudnej sytuacji, gdy doszło do drastycznego cięcia kosztów po sezonie 2021. Osoby odpowiedzialne za transfery były zatem zmuszone dokonać wyprzedaży i rozpocząć budowę składu na nowo. Jest jeszcze za wcześnie, aby ocenić efekty wszystkich tych wymian, natomiast można zauważyć, że sporo pozyskanych zawodników nie ma już w składzie jak Zach Logue, Cristian Pache, Adam Oller czy Kevin Smith. Najlepiej wypadli w wymianie z udziałem Montasa, gdzie pozyskali trzech młodych miotaczy, którzy w 2023 roku byli członkami rotacji A's. Można zauważyć też, że potrafią szkolić dobrych zawodników jak Zack Gelof, Mason Miller czy Tyler Soderstrom i pozyskiwać tanim kosztem wartościowych graczy jak Cole Irvin, Ryan Noda, Brent Rooker czy Lucas Erceg. To w Oakland rozpoczęła się rewolucja analityczna i chociaż od tego czasu sporo się zmieniła i za sporo można krytykować zespół, wciąż potrafią podejmować od czasu do czasu bardzo dobre decyzje. Patrząc długoterminowo, A's aż 10 razy się dostali do Postseason w 21 wieku. Za obecne porażki raczej należy winić Fishera, nie Forsta.

Ocena: 6/10

AL CENTRAL

Cleveland Guardians

Drużyna nie wydaje dużo pieniędzy na transfery i gdy ktoś się wyróżnia, często zostaje wymieniony zanim zostanie wolnym agentem. Obecnie mają jedną z bardziej imponujących grup młodych pałkarzy z liderem Jose Ramirezem na czele i farma wciąż jest silna. Po słabym sezonie 2023 wszystko wygląda na to, że nastapił spory progres. Przez lata Guardians byli drużyną całkiem nieźle zarządzaną, ale można zauważyć, że ostatnie kontrakty z wolnymi agentami jak Josh Bell czy Mike Zunino nie należały do udanych, a w wymianie z udziałem Lindora na pewno liczono, że Amed Rosario zostanie istotnym graczem, a tak się nie stało. Być może też są za mało agresywni patrząc na to, ile mają obiecujących prospektów i by mogli zamienić ilość na jakość. Mimo wszystko, należy im się uznanie za rywalizację z bogatszymi klubami i umiejętność szkolenia młodych zawodników.

Ocena: 8/10

Minnesota Twins

Głównym wolnym agentem dodanym do składu w ostatnim czasie był Carlos Correa i raczej nie wywołał takiego wpływu jaki można było od niego oczekiwać, ale nie jest też totalnym rozczarowaniem. Były przez lata wręczane kontrakty takim graczom jak Dylan Bundy, Joey Gallo czy Chris Archer, przy czym nikt nie zrobił szczególnego wrażenia. Rotacja ulegała częstym zmianom, warto zwrócić uwagę na to, że ekipie udawało się znajdywać wartościowych starterów jak Sonny Gray, Bailey Ober, Kenta Maeda czy Chris Paddack czy to za pomocą wymian czy kontraktów, w końcu nie są jakąś bardzo biedną drużyną. Pod względem szkolenia nie jest źle. Edouard Julien, Alex Kirlloff, Ryan Jeffers, Bailey Ober, Jose Miranda czy Royce Lewis to zawodnicy, którzy wnoszą jakość do zespołu, z wymian to udało im się tanim kosztem dodać do składu Durana i Ryana. Brakuje być może wyraźnych gwiazd, Buxton był kiedyś prospektem nr 1 w baseballu i choć wyrósł na bardzo solidnego zawodnika to nie należy do grona najlepszych graczy. Może Royce Lewis jako wybrany z nr 1 w drafcie 2017 wejdzie jeszcze na taki bardzo wysoki poziom. Podsumowując, nie jest źle, pomaga im na pewno to, że są w całkiej łatwej dywizji, chociaż nie są też jakąś potęgą ligi.

Ocena: 6/10

Detroit Tigers

Wiele z nas może kojarzyć tę drużynę z czasów, gdy trzon ich składu stanowili Fielder, Verlander, Scherzer, Cabrera czy Hunter. Potem było długo, długo nic, nic nie wynikało z tej odbudowy Al Avily, aż w końcu stracił pracę i zastąpił go Scott Harris pod koniec sezonu 2022. Jakie błędy popełnił Al? Nic nie otrzymał za Justina Verlandera, nie wykorzystał okazji do wymiany Matt Boyda, kontrakt z Javy Baezem wygląda na pomyłkę i słabo szkolono zawodników. Brakowało młodych baseballistów, którzy mogli by zacząć zmieniać kierunek rozwoju klubu i w końcu Tigers mieli już dość. Wybranie miotacza Casey Mize z pierwszym wyborem draftu 2018 też nie należało do udanych decyzji. Od momentu zatrudnienia Harrisa nastąpił "powiew optymizmu", chociaż tak naprawdę drużyna była w stanie dodać do składu wolnych agentów po sezonie 2023 dlatego, że skończył się kontrakt Miguela Cabrery. Jest natomiast fala młodych graczy, którzy powoli zaczynają wkraczać do MLB jak Colt Keith, Reese Olson czy Parker Meadows, a tacy zawodnicy jak Tarik Skubal, Riley Greene czy Kerry Carpenter stają się coraz bardziej rozpoznawalni przez swoją dobrą grę. Ekipa ma całkiem silną farmę i warto wspomnieć, że Harris był członkiem zarządu Cubs w trakcie ich mistrzowskiego sezonu 2016 oraz członkiem zarządu Giants w trakcie sezonu 2021, gdy wygrali 107 spotkań. Jest zatem nadzieja na lepszą przyszłość, ale dla drużyny nie należy się wysoka ocena.

Ocena: 4/10

Kansas City Royals

Podobnie jak w przypadku Tigers, po długich latach nieudanej odbudowy pożegnano z żalem Daytona Moore. Z żalem, ponieważ sięgnął po mistrzostwo w 2015 roku. Klub natomiast, nie licząc Bobby Whitta Jr., notorycznie marnował wybory we wczesnych fazach draftu na miotaczy, którzy byli bardzo podatni na urazy jak Daniel Lynch, Jackson Kowar, Kris Bubic czu Brady Singer. Budowanie siły ekipy na podatnych na urazy miotaczy nie należy do najlepszych pomysłów, Marlins też już powinni o tym wiedzieć i wyciągnąć jakieś wnioski. Klub też ma tendencję do spóźniania się ze sprzedażą zawodników w odpowiednim momencie, niemal nic nie dostali za Whit Merrifielda. Podpisywali też dziwne kontrakty jak ten z Benintendim, chociaż nie mieli zespołu do tego, aby rywalizować o awans do Postseason. Problemem jest szkolenie, zespół nie był w stanie zastąpić dobrych graczy z tej mistrzowskiej ekipy, a odbudowa nastąpiła za późno. Mają niski budżet, ale to nie jest ich największy problem. Istnieje przyczyna, dlaczego Kansas City dostali się do Postseason tylko trzykrotne od 1985 roku.

Ocena: 1/10

Chicago White Sox

Kolejna ekipa, która nie jest znana ze swojego świetnego zarządzania i dobrych wyników sportowych. Był natomiast okres, w którym grali dobrze w baseball, ale trwało to za krótko. Sporo ze swoich czołowych zawodników z ostatnich lat byli w stanie dodać do składu dzięki wymianom: Yoan Moncada, Dylan Cease, Eloy Jimenez Lucas Giolito czy Reynaldo Lopez. Lepiej im wychodzą wymiany od szkolenia graczy, przy czym jest duża nadzieja, że kiedyś będą mieli pociechę z zawodników, których dostali za Cease i Giolito. Z draftowaniem i szkoleniem graczy natomiast nie jest za dobrze, chociaż trafiają im się czasem fajni zawodnicy jak Luis Robert. Jeśli chodzi o wolnych agentów, Liam Hendriks był kluczowym relieverem, dostali też niezłe sezony od Rodona czy Clevingera, ale umowy z Gravemanem, Garcią, Kellym czy Harrisonem nie należą już do wybitnie udanych. Taki Garcia w 2022 roku miał OPS zaledwie na poziomie .500, zatem można mówić o źle wydanych 16 mln. Takie kontrakty wpłynęły na to, że okienko na wygrywanie szybko się skończyło. Nie są natomiast zbyt dobrze traktowani przez właściciela, który nie daje ekipie dużego komfortu w kwestii finansowej.

Ocena: 3/10

AL EAST

New York Yankees Drużyna ma długą historię z płaceniem dużych sum pieniężnych zawodzącym weteranom, z którymi podpisali długoterminowe kontrakty. Obecnie "utknęli" ze Stantonem, który tak naprawdę od początku swojej przygody z Yankees zmaga się z urazami i nie prezentuje równej formy, ale ekipa ma tak komfortową sytuację, że jest w stanie podpisywać wiele kontraktów z bardzo dobrymi zawodnikami. Drużyna raczej nie ma problemu z tym, aby szkolić graczy, w końcu wydraftowali Aarona Judge, obecnego kapitana zespołu. Teraz jest grupa młodych pałkarzy jak Volpe, Wells Peraza czy Dominguez, ale trzeba też przyznać, że drużyna nie jest w tym wybitna. Przez lata byliśmy zmęczeni tym, jak kibice na każdym kroku próbowali wypychać Fraziera i Andujara, podczas gdy nikt ich nie chciał. Więcej się też spodziewano po Deivi Garcii, a kariery Luisa Severino czy Gary Sancheza nie poszły w takim kierunku, w jakim można się było tego spodziewać. Jest też problem, aby pozyskać świetnych miotaczy w trakcie Deadline. W 2017 roku pozyskano Sonny Gray'a, który zawodził, kilka lat później podobna sytuacja była z Frankie Montasem. Dużo się mówi o specyfice The Bronx, w końcu to historyczny klub z kibicami, którzy żyją baseballem i panuje tam zupełnie inna atmosfera. Można zauważyć, że po jednym słabym sezonie klub czuł się w potrzebie wykonania super ruchu, zatem pozyskano Juana Soto mimo tego, że nie było to najlepsze dopasowanie defensywne i trzeba było oddać sporo miotaczy. Oni potrzebują dużych nazwisk. Drużyna jest też w stanie regularnie dodawać do składu bardzo dobrych relieverów jak Robertson, Chapman, Kahnle, Peralta czy obecny closer Holmes. Co roku Yankees są typowani jako jedni z faworytów i choć na pewno finanse im pomgają to należy docenić ich umiejętności analityczne. Jednak tych błędów jest za dużo, aby dać bardzo wysoką ocenę.

Ocena: 6/10

Baltimore Orioles

Przełomowym momentem był 2018 rok, gdy po fatalnym sezonie ekipa postanowiła zatrudnić Mike Eliasa do tego, aby dokonał odbudowy i obecnie widzimy jej efekty. Można zarzucać, że zbudowali silną farmę na tankowaniu, ale obecna pula młodych i imponujących graczy robi ogromne wrażenie: Rutschman, Henderson, Holliday, Kjestad, Stowers, Mayo czy Norby. Szkolenie wygląda na najwyższym poziomie. Jest jeszcze wcześnie, aby w pełni obecnić ten zarząd, widzieliśmy ich odbudowę, teraz nastapił czas na to, by zbudować drużynę, która by regularnie zaliczała awanse do Postseason. Zobaczymy też, jakich wolnych agentów będą sprowadzać do siebie w momencie, w którym budżet znacząco wzrośnie. Do tej pory dodawali co najwyżej do składu takich wolnych agentów jak Kyle Gibson czy Adam Frazier, ale niedługo może to się zmienić z nowymi właścicielami.

Ocena: 8/10

Tampa Bay Rays

Należy docenić tę drużynę za to, że regularnie potrafi tanim kosztem znajdywać świetnych miotaczy i potrafi sobie radzić w sytuacjach, gdy pojawią się urazy. Warto zaznaczyć, że ich grupa miotaczy w Postseason z 2021 roku była zupełnie inna od tej z 2019 roku. Pisałem o tym w długim tekście o Rays, gdzie opisuję ich strategię. Jak na razie ekipa była w stanie przezwyciężyć sporo problemów z kontuzjami, ale może nadejść moment, kiedy będzie to mogło bardzo negatywnie wpłynąć na ich drużynę. Oto link do artykułu: Drużyna nie ma też problemu ze szkoleniem pałkarzy: Josh Lowe, Isaac Paredes czy Rene Pinto stanowią ważną część ofensywy drużyny, a ich farma jest jedną z najlepszych w MLB, chociaż regularnie wybierali pod koniec pierwszych rund draftu. Zespół potrafi też wymieniać czołowych zawodników bez konieczności dokonywania odbudowy. Nie zawsze jednak wszystko im wychodzi, za ich asa Blake Snella żaden z otrzymanych graczy nie zrobił wielkiej kariery.

Ocena: 9/10

Toronto Blue Jays:

Kiedyś to Bautista, Donaldson i Encarnacion stanowili trzon zespołu, dzisiaj są to Vladito, Bichette i Gausman. Drużyna owszem wydaje całkiem sporo pieniędzy na zawodników, ale w większości przypadków otrzymują je zawodnicy, którzy wnoszą dużo jakości do składu jak Bassitt, Berrios, Springer czy wspomniany Gausman. Obecna ich sytuacja natomiast nie jest łatwa, gdyż w niedługiej przyszłości ich najlepsi pałkarze mogą zostać wolnymi agentami, a ich farma nie jest obecnie zbyt silna. Problemem jest też nagły spadek formy Manoaha i fakt, że Nate Pearson nie wyrósł na dobrego startera. Warto pochwalić ekipę za to, że całkim tanim kosztem sprowadzono do siebie Robbie Ray czy Marcusa Semiena, którzy rozegrali świetne sezony w 2021 roku. Generalnie ta ekipa może kojarzyć się z dużą jakością i mądrym zarządzaniem.

Ocena: 7/10

Boston Red Sox

Kibice wciąż im nie mogą wybaczyć tego, że wymienili Mookie Betts do Dodgers. Dużym problemem jest też fakt, że otrzymani za niego zawodnicy nie zrobili kariery w Bostonie. Ekipa podpisała też długoterminowy kontrakt z Trevorem Story o wartości 140 mln, który jak dotąd albo był kontuzjowany, albo grał poniżej oczekiwań. Red Sox postanowili zatem pożegnać się z Cham Bloomem po niecałych 3 latach współpracy i postawili na byłego miotacza Bostonu Craig Breslowa. Na pewno nie jest to dobra sytuacja, gdy jeden z kluczowych dodatków do składu w wolnej agenturze Lucas Giolito wypada na cały sezon przed kontuzję łokcia, ale jest jeszcze oczywiście zdecydowanie za wcześnie, by oceniać Breslowa. Drużyna ma bogatą historię sukcesów w 21 wieku, ale obecnie grają w bardzo trudnej dywizji i przydałoby się, aby poziom szkolenia wspiął się na wyższy poziom. Ekipa potrzebuje, aby Rafaela, Mayer, Yorke i Teel wywarli pozytywny wpływ na ekipę w najbliższej przyszłości.

Ocena: 5/10

Los Angeles Dodgers

Połączenie dużego budżetu z Andrew Friedmanem spowodowało, że drużyna nieprzerwanie od 2013 roku regularnie co roku melduje się w NLDS i nie wygląda na to, aby ta seria miała się skończyć w niedalekiej przyszłości. Drużyna świetnie szkoli młodych graczy, którzy potem albo stanowią ważną część ekipy (Buehler, Miller, Outman, wcześniej Bellinger, Urias), albo są wykorzystywani w wymianach (Gray, Pepiot, Busch). Ekipa potrafi też znajdować wartościowych graczy tanim kosztem jak Corey Knebel, Tyler Anderson czy Jayson Heyward. Drużyna nie marnuje też tak pieniędzy jak Yankees, można zauważyć, że nie dochodzi tam zbytnio do takich sytuacji, że czyjś kontrakt jest znacząco "pod wodą". Obecni zawodnicy, którzy zarabiają najwięcej to są zazwyczaj poważnymi kandydatami do przeróżnych nagród na końcu sezonu. Oczywiście zdarzają się nieudane kontrakty jak Noah Syndergaard czy nie zawsze uda się odbudować formę zawodników (Alex Reyes, Jimmy Nelson), ale nie są to wydarzenia, które paraliżują drużynę, są one czymś normalnym i wliczanym w planie. Jeśli już Dodgers naprawdę mają czego żałować to jest to fakt wymiany Yordana Alvareza.

Ocena: 9/10

Arizona Diamondbacks

Corbin Carroll to jest gracz, który definitywnie miał duży wpływ na lepszą grę drużyny i na pewno decyzja o przedłużeniu z nim umowy wygląda na bardzo dobrą. Poza nim wyszkolono też takich graczy jak Alek Thomas, Ryne Nelson, Kevin Ginkel, Brandon Pfaadt, Gabriel Perdomo i byli też w stanie wykorzystać Daultona Varsho i Jazza Chisholma do pozyskania Gabriela Moreno oraz Zac Gallena. Merrill Kelly czy Christian Walker to gracze, którzy zostali dodani do składu tanim kosztem, a zostali ważnymi zawodnikami drużyny. Wśród minusów należy wspomnieć o tym, że kontrakt Madisona Bumgarnera okazał się być porażką, a otrzymał od zespołu ponad 100 mln, co dla tego klubu jest naprawdę sporą sumą. Dziwnym ruchem była umowa z Zack Greinke po sezonie 2015, występuje u nich pewna nuta skłonności do ryzyka, chociaż ciężko uznać, aby ten kontrakt był jakąś porażką. Długoterminowo nie byli też zbyt świetni w szkoleniu zawodników i raczej awanse do Postseason były rzadkością, jednak biorąc pod uwzgę niski budżet i zbudowanie obecnie silnego składu to wystawię im 6.

Ocena: 6/10

San Francisco Giants

Dziesięć lat temu drużyna wygrała swoje trzecie mistrzostwo w przeciągu 5 lat, ale od tamtego czasu minęło wiele lat i ekipa miała problem z tym, aby wyszkolić następców mistrzów. Wydraftowany z numerem drugim w 2018 roku Joey Bart miał być następcą Bustera Posey, a teraz jest poza kadrą. Pojawiali się oczywiście nieźli zawodnicy jak Yastrzembski czy Slater, ale drużyna często musiała uzupełniać braki kadrowe przepłaconymi wolnymi agentami. Drużyna potrafi dobrze współpracować z miotaczami. Odbudowali karierę Gausmana i przez chwilę odbudowali formę DeSclafaniego, w sezonie 2021 wszystko kliknęło i sensacyjnie wygrali dywizję ze 107 wygranymi, ale nie zdołali utrzymać tej wysokiej formy. Drużyna nie była też w stanie przyciągnąć do siebie najlepszych wolnych agentów mimo starań, ale to może wyjść im na dobre. Nie jest to ekipa jakoś świetnie zarządzana, jak na budżet do dyspozycji mam wrażenie, że jest tutaj potencjał na coś więcej.

Ocena: 5/10

Colorado Rockies

Mało kibiców rozumie ich tok myślenia, ekspertów baseballowych w sumie też. Zastanawiające jest to, jak zgodzili się na wymianę Arenado i nawet dopłacili, aby się go pozbyć, a niedługo potem zaoferowali długoterminowy kontrakt Kris Bryantowi, który na razie jest sporym rozczarowaniem. Colorado ma specyficzny stadion sprzyjający pałkarzom i przez lata sporo świetnych graczy ofensywnych tam grało jak Helton, Tulowitzki, Car-Go, Arenado czy Story. Brakuje natomiast miotaczy, którzy byli by w stanie regularnie zaliczać solidne występy. Obecnie mają kilku niezłych pałkarzy jak Rodgers, McMahon czy Tovar, ale trzeba pochwalić ich za to, że zdołali tanim kosztem sprowadzić do siebie Nolana Jonesa, który zaliczył świetny sezon 2023. Mimo wszystko jest to jedna z najgorzej zarządzanych drużyn, a miotacze nie chcą tam przychodzić, bo obawiają się, że tylko pogorszą tam swoje statystyki.

Ocena: 2/10

San Diego Padres

AJ Preller jest jednym z najbardziej szalonych generalnych menadżerów i jego zespół daje mu dużo wsparcia pod względem zarówno finansowym jak i liczbą obiecujących graczy do wykorzystania w wymianie. Padres bardzo dobrze szkolą swoich graczy. Gdy ekipa poszła na całość przed nieudanym sezonem 2015, w błyskawicznym tempie zbudowała jedną z najsilniejszych farm w lidze. Tacy zawodnicy bardzo często byli wymieniani, czy to do pozyskania Austina Noli, czy Snella, Darvisha, Musgrove, Clevingera, Cease, Hadera czy przede wszystkim Soto. Często przedłużano umowy z tymi zawodnikami, podpsywano też kontrakty z takimi wolnymi agentami jak Manny Machado, Xander Bogaerts Ha-Seong Kim czy Yuki Matsui. Chociaż różnie bywa z sukcesami to na pewno obecny styl zarządzania powoduje, że kibice z chęcią przychodzą na trybuny. Można natomiast zastanawiać się, czy nie przesadzili w przypadku kontraktu Bogaertsa i czy nie lepiej by było nie wykorzystać tych młodych zawodników w składzie. W takim sezonie 2021 dodano do rotacji świetnych miotaczy, ale depth był tak słaby, że pod koniec sezonu ratowano się Jake Arrieta, który wtedy był w fatalnej formie i ostatecznie ekipa nie dostała się do Postseason. Na pewno robi wrażenie fakt, ile gwiazd mogą nieustannie dodawać do składu, ale nie ulega wątpliwości, że popełniają też sporo błędów.

Ocena: 6/10

St. Louis Cardinals

Przez lata drużyna była wzorem do naśladowania, Postseason bez Cardinals przez lata były czymś jak Święta bez Kevina. Yadier Molina, Albert Pujols i Adam Wainwright to legendy, które poprowadziły zespół do sukcesów, ale obecnie panowie są już na emeryturze i szczególnie brak Moliny wydawał się być dużym problemem w 2023 roku. W ostatnim czasie podejmowano też sporo nietrafionych decyzji i można się zastanawiać, czy aby nie stracili tej umiejętności dobrego zarządzania składem. Przez lata tanim kosztem pozbywano się takich graczy jak Sandy Alcantara, Randy Arozarena, Adolis Garcia czy Zac Gallen, a kontrakt Matza wygląda na pomyłkę. Jest obecnie sporo młodych pałkarzy jak Nootbaar, Gorman, Walker, Carlson czy Donovan, ale nikt z nich się jakoś wyraźnie wyróżnia. Wciąż uważam, że Cardinals to symbol jakości i dobrego zarządzania, ale ostatnie lata pokazują, że nie są perfekcyjni.

Ocena: 7/10

Chicago Cubs

Od momentu zdobycia mistrzostwa mieli sporo kłopotów, potem w 2021 roku nastąpiła wyprzedaż i obecnie ekipa stara się "wrócić na salony". I wiele wskazuje na to, że budują obecnie bardzo dobrą drużynę na lata. Udało im się odbudować formę Cody Bellingera, tanim kosztem sprowadzono do siebie Michaela Buscha, Justin Steele wyrósł na świetnego miotacza i niedługo do tej grupy na stałe powinien dołączyć czołowy talent Pete Crow-Armstrong. Generalnie jest to drużyna z analitycznym podejściem do baseballu, która jest dobrze zarządzana. Brakowało tej drużynie nowych zawodników, aby można było szybciej odbudować ten zespół z 2016 roku, jest to też efekt tego, że wymienili Jimeneza i Cease w celu pozyskania Quintany w 2017 roku. Potrafią też dodawać do składu świetnych wolnych agentów czy to kiedyś Lester czy Stroman, tak teraz Suzuki czy Shota. Mam wrażenie, że będziemy często oglądać Cubs w Postseason w najbliższej przyszłości.

Ocena: 7/10

Milwaukee Brewers

Świetnie zarządzana drużyna. Umiejętnie szkoli młodych graczy i potrafi też podejmować trafne decyzje odnośnie tego, czy ich zostawić (Peralta, Chourio, Ashby) czy sprzedać (Brinson, Diaz). Nie są bogatą drużyną i są zmuszeni wymieniać zawodników, ale potrafią to robić. Za Hadera zgarnęli Esteury Ruiza, którego wymienili na Contrerasa i Payampsa. Za Burnesa otrzymali Halla i Ortiza, którzy od razu mogą pomóc drużynie. Co jeszcze należy dodać, świetnie szkolą łapaczy pod względem defensywnym, co znacznie pomaga przy ich współpracy z miotaczami. Oczywiście Brewers też podejmują słabe decyzje. Kontrakt z Jackie Bradley Juniorem był porażką, klub miał większe oczekiwania co do Ramona Uriasa. Takie błędy natomiast są naturalne i choć niski budżet powoduje, że margines błędu jest niski to wciąż są w stanie regularnie rywalizować o Postseason.

Ocena: 8/10

Pittsburgh Pirates

Jeszcze nie tak dawno napisano książkę o sukcesach drużyny z lat 2013-15 podkreślając umiejętność znajdywania przewag, w tym świetną grę defensywną Russella Martina. Dziś natomiast może być kwestionowane stwierdzenie, że jest to mądrze zarządzana drużyna. Oczywiście pierwsze na myśl przychodzi fatalna wymiana, w której oddane Glasnowa, Meadowsa i Baza za Archera, ale rozczarowaniem zakończyła się też wymiana Musgrove do Padres, chociaż Bednar został ostatecznie closerem Pittsburgh. Można też zastanawiać się, czy zamiast zaryzykować z Paul Skenes, nie lepiej by było wziąć w drafcie pałkarza Wyatt Langforda. Można natomiast zauważyć, że drużyna potrafi szkolić zawodników. Mitch Keller od kilku lat jest solidnym członkiem rotacji, pozyskani w wymianach tanim kosztem Oneil Cruz i Bryan Reynolds stanowią ważne elementy ofensywy, jest też Ke'Bryan Hayes czy Jack Suwinski. Nie są w tym jacyś wybitni, ale definitywnie nie są najgorsi. Mam mieszane odczucia.

Ocena: 5/10

Cincinnati Reds

Przez lata ich liderem był Joey Votto, ale ekipa miała problemy z tym, aby dobrze wykorzystywać jego dobre sezony. Przez lata nie byli w stanie wykorzystywać wymian do ich celu, nie otrzymali nikogo wartościowego za Johnny Cueto, Aroldisa Chapmana, Jay Bruce czy Todd Fraziera. Jeśli natomiast chodzi o kontrakty z wolnymi agentami, Mike Moustakas czy Matt Kemp okazali się być rozczarowaniem, a jest to problem dla drużyny z niskim budżetem, gdy przez kilka lat muszą co roku płacić zawodzącym weteranom kilkanaście milionów dolarów. Jest też za co chwalić drużynę. Udało im się tanim kosztem pozyskać Luisa Castillo, a obecnie mają wiele młodych i utalentowanych baseballistów na różnych pozycjach, przy czym Elly de la Cruz wygląda na nową gwiazdę ligi. Mają też imponującą grupę młodych miotaczy jak Greene, Lodolo, Abbott czy Phillips, dzięki czemu byli skłonni zaryzykować z Frankie Montasem, a do tego dodali solidnego miotacza Nick Martineza. Wygląda na to, że w ostatnim czasie odwrócili losy swojej ekipy na dobre, ale nie da się nie zauważyć lata zaniedbań i podejmowania złych decyzji.

Ocena: 5/10

Atlanta Braves

Tu postawię ocenę celującą. Odkąd Alex Anthopoulos przejął drużynę, drużyna regularnie od 2018 roku zdobywa dywizję i wszystko wskazuje na to, że przez wiele lat będą ją wygrywać. Klub był w stanie przedłużyć umowy ze wszystkimi swoimi najlepszymi pałkarzami na komfortowych dla nich warunkach, dzięki czemu powinni mieć silną ofensywę na lata. Dzięki dobremu szkoleniu byli w stanie pozyskać Olsona i Murphy, potrafią też odpowiednio ocenić, którzy gracze lepiej przydadzą się w składzie, a którzy w wymianach (A's chcieli Harrisa za Olsona, dostali Langeliersa i Pache). Regularnie w rotacji pojawiają się nowe twarze, czy to Fried, czy Anderson czy Soroka czy Wright czy Strider czy Elder czy Smith-Shawver. Nie wszyscy się utrzymali, ale nie przeszkadza im w tym, aby mieć co sezon solidną rotację. Jeśli chodzi o wolnych agentów, opłaciła im się inwestycja w weterana Charlie Mortona, który w dalszym ciągu potrafi grać na bardzo wysokim poziomie, natomiast Marcell Ozuna to już mieszanka nierównej formy i problemów pozaboiskowych. Co jeszcze można dodać, umiejętnie budują swój bullpen takimi miotaczami jak Iglesias, Jimenez czy Minter. Ten fakt posiadania wielu świetnych pałkarzy pod długą kontrolą powoduje, że wyszkoleni młodzi pałkarze będą mogli być wykorzystani do uzupełniania luk w rotacji czy bullpenie poprzez wymiany.

Ocena: 10/10

Philadelphia Phillies

Drużyna za długo zwlekała z rozpoczęciem odbudowy tego mistrzowskiego zespołu z 2009 roku i to było przyczyną, to była duża przyczyna, dlaczego przez 10 lat z rzędu od 2012 do 2021 roku nie byli w stanie awansować do Postseason. Teraz natomiast nastały lepsze czasy dla ekipy. W 2019 roku podpisano długoterminowy kontrakt z Bryce Harperem, a od 2020 roku to Dave Dombrowski został główną osobą odpowiedzialną za transfery. Znacząco też powiększono budżet, ale do tej pory zawodnicy zarabiający najwięcej jak Wheeler, Schwarber, Turner, Harper, Nola czy Realmuto przeważnie grali bardzo dobrze. Do tego wyszkolono takich graczy jak Bohm, Suarez, Stott, Sanchez, Rojas, Kerkering czy O'Hoppe, którego wykorzystali do pozyskania Marsha. Tanim kosztem sprowadzili ważnego relievera Hoffmana czy Turnbulla, który świetnie rozpoczął sezon 2024. Zastanawiam się jednak, po co dodawali do składu zarówno Castellanosa jak i Schwarbera, skoro obaj są słabymi defensorami. Na minus na pewno jest też kontrakt ze Scottem Kingery, który nie spełnił oczekiwań zespołu. Jednak z dużym budżetem drużyna mogła sobie pozwolić na taką pomyłkę. No właśnie, duży budżet, czy bez niego ekipa była by w stanie rywalizować o Postseason? Wiem, że teraz jest dobrze, ale nie da się ukryć, że przez lata popełnili sporo błędów i jeszcze nie tak dawno wszyscy byśmy im z automatu postawili jedynkę. Z Dombrowskim w składzie jest też ryzyko, że za kilka lat drużyna będzie wymagała odbudowy.

Ocena: 5/10

New York Mets

Mają szczęście, że obecny właściciel jest hojny, ale i tak nie zdołali nawet awansować do Postseason w 2023 roku z budżetem znacznie przekraczającym 300 mln. Jak dla mnie jest to duży wstyd. Problemem jest to, że płacili przez lata bardzo duże pieniądze miotaczom, którzy wiele dni spędzili na IL lub nie prezentowali świetnej formy jak Verlander, deGrom czy Scherzer, a w ofensywie problemem były urazy Marte czy słabe występy Baty. To nie jest też tak, że totalnie niczego nie potrafią, przecież mieli grupę świetnych młodych miotaczy, z którymi awansowali do World Series w 2015 roku. Wśród pałkarzy też jest tak, że pojawiają się nowe twarze czy to Nimmo, McNeil, Alonso, Alvarez no i może Baty jeszcze zostanie przyzwoitym pałkarzem na poziomie MLB, wykorzystano też Rosario i Gimeneza do pozyskania Lindora, a Kelenica i innych do pozyskania Diaza. Tylko jest problem z tym, aby cały zespół dobrze funkcjonował, zazwyczaj są problemy z tyłem rotacji, szczególnie z tymi wszystkimi kontuzjami czy z bullpen. Nawet budżet na poziomie 340 mln nie jest w stanie ich rozwiązać, gdy pieniądze nie są wydawane w odpowiedni sposób.

Ocena: 3/10

Washington Nationals

Mamy różne skrajności. Przez lata szkolili takie gwiazdy jak Soto, Harper, Rendon, Turner czy Strasburg, dzięki którym często dostawali się do Postseason w poprzedniej dekadzie. Ale właśnie, po sezonie 2019 zakończonym mistrzostwie podpisano ze Strasburgiem długoterminowy kontrakt, jeden z najgorszych umów w historii. Miotacz niestety niemal ciągle był kontuzjowany, aż w koncu został zmuszony do zakończenia kariery. Poniżej oczekiwań prezentuje się też już jakiś czas Patrick Corbin, z którym również podpisano długoterminowy kontrakt, więc znacząca część budżetu przeznaczana jest dla zawodników, którzy niemal nic nie wnoszą do składu. Jest też całkiem wcześnie, aby określić efekty wymian z udziałem Soto czy Scherzera, ale brakuje na pewno w składzie obiecujących graczy. Może ekipa zacznie iść w lepszym kierunku, gdy Dylan Crews zadebiutuje w MLB. Można różnie oceniać Nationals, czy przez pryzmat sukcesów z poprzedniej dekady czy przez pryzmat pasma porażek w obecnych latach 20-tych. Aż trudno uwierzyć, że te same osoby mogą jednocześnie podejmować tak mądre jak i tak głupie decyzje jednocześnie.

Ocena: 5/10

Miami Marlins

Tak, dostali się do Postseason w 2023 roku, ale ujemna różnica runów jak i fatalny początek sezonu 2024 wskazują na to, że dużo było w tym wszystkim szczęścia. Były duże nadzieje, gdy wybudowano nowy stadion, gdy Jeff Loria sprzedawał drużynę, gdy Derek Jeter podjął się tam pracy, ale obecnie klub ma problem z przyciąganiem kibiców na trybuny. Gdy po 2017 roku dokonano wyprzedaży, nie zdołali otrzymać nikogo wartościowego w zamian za Yelicha czy Realmuto, przy okazji też oddali niemal za darmo Luisa Castillo do Cincinnati. Udało im się natomiast otrzymać Sandy Alcantarę czy Zac Gallena, którego wymienili za Jazza Chisholma. Drużyna dobrze potrafi szkolić miotaczy, ale mają oni problem z kontuzjami. Sandy Alcantara, Max Mayer i Eury Perez to lista miotaczy, którzy musieli przejść operację Tommy John. Drużyna miała duże oczekiwania co do Sixto Sancheza, który był nawet porównywany do Pedro Martineza, ale gracz był poza MLB przez kilka lat. Trevor Rogers natomiast gra nierówno przez ostatnie lata. Ekipa ma natomiast problem ze szkoleniem pałkarzy. Dziennikarz Ken Rosenthal napisał na ten temat długi artykuł, gdy drużyna wymieniła JJ Bleday do Oakland za AJ Puka. Beznadziejna w skutkach okazała się wymiana Yelicha do Marlins i porażką okazał się kontrakt z Avisail Garcia.

Ocena: 3/10

Podsumowując, wiele czynników było branych pod uwagę, ale starałem się, aby nie oceniać zespoły przez pryzmat budżetu, ale falę decyzji. Nie chciałem też, aby obecne sukcesy czy porażki przykrywały tego, jak drużyna była zarządzana w przeszłości. Czasami trudno jest postawić ocenę w przypadku zmiany głównej osoby odpowiedzialnej za ruchy kadrowe, ale na przykład Orioles można już zweryfikować pozytywnie, podczas gdy na Tigers jest za wcześnie. Zgadzacie się z ocenami dla swoich klubów? Zapraszam do komentarzy i swoich przemyśleń.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się