Doug Fister jest kolejnym graczem, którego możemy skreślić z listy wolnych agentów. Miotacz podpisał roczny kontrakt z Houston Astros wart 7mln dolarów i wartość tego może dojść do 12mln. Fister po bardzo udanym 2014 sezonie miał nieudany 2015, w którym grał gorzej, miał kontuzje i pod koniec sezonu został przeniesiony z rotacji do bullpen, klub wołał mu dawać mniej ważne role. Moim zdaniem ten deal jest bardzo opłacalny dla obu stron, 32 letni Doug w Astros ma szansę odnaleźć swoją formę i odbudować swoją wartość na rynku, a Astros będą mieli startera, który pomoże im wrócić do Postseason. Collin McCough dopiero po analizach statystycznych odnalazł sukces, Astros zmienili styl jego gry i chłopak jest obecnie jedną z kluczowych postaci w rotacji. Teraz mogą mieć niezłą rotację z Keuchelem na czele, McCough i McCullers jako miotacze nr 2 i 3 oraz Fister, Fiers, Feldman jako miotacze z tyłu rotacji. Dobrze zrobili, że nie podpisali wielkiego kontraktu z Yovani Gallardo, Fister wcale nie musi być gorszy. Chciałem dziś jeszcze dokończyć pisanie o wolnych agentach, miałem Fistera jako potencjalnego "wielkiego zysku", ale teraz muszę napisać o innych zawodnikach. To kto jeszcze pozostał, kto nie dostał żadnej oferty kwalifikacyjnej po tym sezonie. Oto najlepsi z nich. Mat Latos- Miotacz miał ostatni sezon do zapomnienia, ale poprzednie były w miare solidne. Być może w zeszłym roku Latos miał dużo pecha i raczej będzie miał lepsze numery za rok. Jego kolejnym problemem jest to, że nie jest on uznawany za dobrym kolegą w drużynie, raczej nie zbuduje się wokół niego mistrzowską atmosferę, ale mimo wszystko może być solidnym miotaczem, który by rzucał w tyle czyjejś rotacji. Moim zdaniem trafi do Chicago White Sox, potrzebują kogoś jeszcze do rotacji, a te ciemne barwy pasują do jego charakteru. Tim Lincecum- "Big Time Timmy Jim" zdobył nagrodę Cy Young w 2010 i 2011 roku, ale obecnie daleko mu do tej formy. Zmagał się ostatnio z kontuzją biodra, ostatnie sezony były do zapomnienia, nie grał nawet na poziomie przeciętnego startera nr 5. Ale ze względu na jego talent ktoś da mu szansę, może to będzie San Diego Padres, oni są zainteresowani Lincecumem i nie boją się podpisywać takich kontraktów, pozyskali tak Morrowa i Josha Johnsona, ale ich znów dopadły kontuzje. Pedro Alvarez- Ofensywnie gra przeciętnie, wybija dużo homerunów, ale nie jest spektakularny, został po tym sezonie odsunięty ze składu Pittsburgh Pirates. Może on dostać szansę w AL, gdzie będzie mógł grać jako DH i nie martwić się grą defensywną, która mu sprawiała kłopot. Jednak obstawiam, że dostanie szansę w Colorado Rockies. Cliff Lee- Miotacz wraca po kotuzji łokcia, kiedyś wybitny miotacz, teraz liczy na to, że ktoś go weźmie. Ma już za sobą swoje lata i nie wiadomo, czy jeszcze możliwy jest powrót na boiska MLB. Moim zdaniem podpisze roczny kontrakt z Marlins, oni są nim zainteresowani. David Freese- Trzeciobazowy znany ze sswoich heroicznych zagrań z 2011 World Series nadal nie ma drużyny, ale zainteresowanych można znaleźć. Może nie wróci już do Angels po ich wymianie za Yunela Escobara, ale widzę go w barwach Indians. Wśród innych graczy do wzięcia wymienia się Juana Uribe, Justina Morneau, Ike Davis, Neala Cotts i Matta Thorntona. Każdy z tych graczy ma swoją wartość i ktoś będzie chciał wypróbować ich w meczach wiosennych sparingowych by zobaczyć, czy są widziani w ich głównym składzie. I śledźcie MLB, Corey Dickerson został wymieniony według raportów do Tampa Bay Rays za miotaczy, nie wiadomo jeszcze dokładnie za których.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się


Images?q=tbn:and9gcqrzmqe1bpkdmnqri fbbimfx5ojycje3kv2owrwwjqzrdzx5l9

Ale świetny deal dla Rays, ich bullpen i tak jest bardzo dobry, zyskują sobie bardzo dobrego zapołowego na kolejne 4 lata i jeszcze zaoszczędzą trochę pieniędzy.

    Baseball 128

    Jednym z miotaczy, którzy idą do Rockies jest Jake McGee.

      Guest

      W ubiegłym roku dywizja Central w National League była najsilniejszą ze wszystkich sześciu (łącznie 427 wygranych), dwa kluby z ponad 60 proc. zwycięstw + Cubs z prawie 60 proc. Ciekaw jestem czy to się utrzyma, czy pałeczka nie przejdzie czasem do West po wzmocnieniach Giants i Diamonds.

        Guest

        Al West była najgorszą drużyną całej ligi w minionym roku 315 wygranych zaledwie

          Images?q=tbn:and9gcqrzmqe1bpkdmnqri fbbimfx5ojycje3kv2owrwwjqzrdzx5l9

          Oakland, Astros i Angels spokojnie będą mogli wygrać ponad 90 meczy, szczególnie Astros, Correa i McCullers będą już w składzie przez cały rok. A's się podniosą, a Angels, Rangers i Mariners to niezłe kluby. Można zrobić argument dla każdej drużyny dlaczego oni są faworytem.

            Baseball 128

            Ci pozostali miotacze to jakieś prospekty z "małych" lig.

              Guest

              Może i masz rację, gdzieś czytałem, że eksperci wymieniali 5 drużyn, które powinny się poprawić i wśród nich były dwie ekipy z tej ligi - Mariners i Astros.

                Images?q=tbn:and9gcqrzmqe1bpkdmnqri fbbimfx5ojycje3kv2owrwwjqzrdzx5l9

                To zależy nie tylko od tych najlepszych drużyn, ale i tych najgorszych. Wątpię, by Pirates, Cubs i Cards mieli razem 295 zwycięstw jak rok temu, ale może Reds i Brewers nadrobią to troszkę lepszymi sezonami. Ciężko powiedzieć, w AL wszyscy wyglądają na potencjalnych playofowców, w NL WEST są

                  Guest

                  Z tej dywizji znaczy się

                    Images?q=tbn:and9gcqrzmqe1bpkdmnqri fbbimfx5ojycje3kv2owrwwjqzrdzx5l9

                    Colorado i San Diego, takie dwie gorsze wydające się drużyny. Ja stawiam na AL WEST jak tych z największą ilością wygranych.

                      Images?q=tbn:and9gcqrzmqe1bpkdmnqri fbbimfx5ojycje3kv2owrwwjqzrdzx5l9

                      Mnie nawet nie zaskoczy jak i nawet najgorsze będzie AL WEST tego po prostu się nie wie. Ale gorsze powinny na pewno być AL Central i NL East. Ale dosyć wyrównany jest poziom obecnie.