Witam was, sezon baseballowy ma już 3 tygodnie, szybko to zleciało, co nie? Ten tydzień skończył się odwrotnie do poprzedniego, zaczął się na czterech zwycięstwach, a skończył na dwóch porażkach. Rekord jest na szczęście dodatni z 10 zwycięstwami i 9 porażkami. Więc ogólnie patrząc z tej perspektywy tydzień był udany, zaliczony został sweep w 3 meczach przeciwko New York Yankees. Ale jednak ostatnie występy mojej ulubionej drużyny nie można zaliczyć do udanych. Czas Erica Surkampa w barwach Oakland powinien dobiec końca, jego ostatni start był bardzo nieudany i patrząc ogólnie na jego 4 starty w tym roku można śmiało powiedzieć, że jego miejsce jest w AAA. Jesse Hahn co prawda też zaliczył bardzo słaby start w małych ligach. Ale może już pora wysłać do MLB Seana Manaea, jednego z najlepszych prospektów A's. Rzuca on obecnie lepiej od kogokolwiek w Nashville, czyli drużyny małoligowej Oakland. Moim zdaniem pora dać mu szansę debiutu. Jako starter nr 5 powinien być wartościowy. Z pozostałych miotaczy w rotacji zawiódł jeszcze tylko Chris Bassitt, pozostali są do pochwalenia. Szczególnie pozytywnie zaskoczył nas Kendall Graveman. Bullpen nie było złe, to dzięki niemu wygrali wszystkie mecze w Nowym Jorku. Madson jest chyba najbardziej solidnym miotaczem z całej grupki. Ryan Dull oddał już 3 runy i skończyła się jego cudowna forma. Liam Hendricks nadal gra słabo, o reszcie mam mniej do powiedzenia. Ale nadal można na nich liczyć. Ofensywa A's nie grała źle, co mecz zdobywali przynajmniej 3 runy dając miotaczom szansę na wygraną. W Toronto jednak nie potrafili wykorzystać swoich szans, było za dużo double-play przeciwników, nie mogli nic zdziałać pod rząd. Muszą oni częściej dostawać się na bazę. Josh Reddick i Stephen muszą mieć graczy na bazach, aby zaliczać wiele RBI. Ostatnio też Khris Davis na szczęście zaczął zaliczać jakieś HR. Ten gracz wydaje się za każdym razem robić ogromny zamach, jakby próbował wywalić piłkę z Los Angeles do Polski. Za często po prostu jego kij nie robi kontaktu z piłką. Chris Coghlan już chyba ma słaby okres za sobą. On teraz będzie miał okazję grać codziennie, gdyż kontuzję miał trzeciobazowy Danny Valencia i jako zawodnik utility potrafiący grać na wielu pozycjach Chris obecnie zastępuje kontuzjowanego. Yonder Alonso nadal zawodzi, Mark Canha chyba byłby lepszym rozwiązaniem. Jednak nie Billy Butler, który ostatnio często siedzi na ławce rezerwowych. No cóż, teraz czeka nas ważna seria w Detroit kontra Miguel Cabrera i spółka. Następnie po 4 meczach A's wracają do siebie i tam spotykają się z Houston Astros, którzy zaskakująco słabo zaczęli sezon. Niestety dużo meczy znowu będzie w niewygodnej dla Polaków porze. Jednak w czwartek będzie znowu mecz o 19, na którego już czekam, by obejrzeć na żywo. Wypadałoby wygrać przynajmniej 4 mecze z tych 7, to mnie usatysfakcjonuje, mniej zwycięstw mnie zawiedzie. Ale A's są z Texasem na pierwszym miejscu w AL WEST. Nie wkopują siebie w dziurę jak rok temu, być może to się właśnie dzieje w przypadku Houston Astros. No cóż, Go A's i więcej takich serii jak ta z Yankees!!!!!!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się