Balitmore Orioles wygrali 9 – 1 z Tampa Bay Rays popisując się bardzo dobrą skutcznością jeśli chodzi o home runy. Można by rzec : rostrzelali swych przeciwników blastami na przestrzeni 3 i 5 zmiany. W 3 innignu po runie, który zdobył Yunel Escobar Tampa wyszła na prowadzenie 1 – 0. Odpowiedź Orioles była natychmiastowa ponieważ po single Jonathana Schoopa Baltimore postarało się o back-to-back homers. Ich autorami byli Nick Markakis, który wybił 2-run shota oraz Steve Pearce, którzy postarał się o solo blasta. 4 zmiana przeszła bez echa, co jak się później okazało było ciszą przed burzą. 5 miana to popis batterów grających na co dzień na Oriole Park at Camden Yards. Po punktowym single Nelsona Cruza Delmon Young wybija 3-run blasta dając swojej drużynie prowadzenie 6 – 1. J.Hardy nie chcąc być gorszym wybija solo blasta. W tym momencie manager Rays Joe Maddon postanawia zmienić miotacza i na miejsce Jake'a Odorizzi wchodzi Kirby Yates. 3 narzuty i Chris Davis posyła piłkę w center field zdobywając solo homera. Orioles 9, Tampa 1. Wynik nie uległ zmianie do końca spotkania, gdyż były to ostatnie punkty w tym pojedynku.

W ostatniej kolejce 2 mecze były popisem miotaczy. Chodzi tu o pojedynek Phillies z Nationals oraz Athletics z Astors, a konkretnie o Jeffa Samardzije oraz A.J. Burnetta. Pitcher Phillies popsiał się 12 strikeoutami zdobytywmi w ciągu 7 inningów co przyczyniło się do pokonania Nats 3 – 2. Warte podkreślenia jest to, że 4 spośród 5 runów zdobytych łącznie przez obie drużyny padło po solo home runach. Po stronie Phillies homerami popisali się Asche oraz Ruiz, a po stronie Nats Rendon oraz Ramos.

W drugim spotkaniu zwycięstwo Athletics zapewnił Jeff Samardzija swoją bardzo dobrą postawą na górce. Miotacz w ciągu 8 inningów spędzonych na boisku zanotował 10 strikeoutów, pozwalając na 6 odbić, w tym 1 homera. Tego dnia miał solidne wspracie w kolegach, którzy postarali się o 8 runów dzięki czemu jego drużyna pokonała Astros 8 – 2. Zwycięstwo A's pomogło im zrównać się bilansem (77-53) na szczycie West AL z LA Angeles, którzy przegrali 7 – 1 Miami Marlins. Prym wśród wygranych wiódł Giancarlo Stanton wybijając 3-run shota w 4 inningu. Był to jego 33 home run w tym sezonie, dzięki któremu lideruje on w całej NL w tej kategorii. Był to również jego 150 blast w karierze czym dołaczył do bardzo elitarnego grona stając się 12 w historii najszybszym graczem, który zdobył 150 blasta w wieku 24 lat, a potrzebował do tego 619 występów. Tego dnia na przeciwnym biegunie był Mike Trout, którego skuteczność zaprezentowała się na poziomie 0/4.

W innych spotkaniach warto wsponieć o wygranej Boston Red Sox 4 – 3 z Toronto Blue Jays po 10 inningowym pojedynku. Skarpety dzięki temu zwycięstwu uniknęły 9 z rzędu porażki. Bostończycy mogli wygrać w regulaminowym czasie gry, gdzyż w 5 inningu zdobyli 3 runy, dzięki 2-run shotowi Pedroii oraz solo blastowi zdobytemu przez Mookie Bettsa. Prowadznie 3 – 0 utrzymało się do początku 9 zmiany. Wtedy to stracili 3 punkty i potrzebna była dodatkowa zmiana. W niej aktualni mistrzowie zachowali jednak zimną krew i odnieśli jakże upragnione zwycięstwo dzięki punktowemu single Yoenisa Cespedesa, po którym Brock Holt dobiegł do home plate. Milwaukee Brewers rozjechali San Diego Padres 10 – 1 czym zwiększyli swoją przewagę nad drugimi w Central NL St. Louis Cardinals. Przewaga może nie jest jakaś kolosalna bo to tylko półtora meczu przewagi, ale zawsze to przewaga tym bardziej, że postseason już coraz bliżej. New York Yankees pokonali 8 – 1 Kansas City Royals, dzięki min home runom Drew, Prado i Ellsburego. Było to 5 z rzędu zwycięstwo The Bombers. Let's go Yankees !!! :)

Zawodnik dnia : A.J. Burnett (Philadelphia Phillies)

Miotacz Phillies w ciągu 7 inningów spędzonych na kopcu zdołał zaliczyć, aż 12 strikeoutów. W tym czasie pozwolił tylko na 3 odbicia. Stracił jeden punkt po solo blaście Rendona. Poza tym nie miał słabszych momentów. Wykonał 103 narzuty, z któych 63 to strikes.

Wyniki dzisiejszych spotkań: