W powrocie do przeszłości: Cubs sweepują w world series. Wracając do rzeczywistości, Cubs są sweepowani w nlcs. Za rok potrzebują dobrego kolejnego miotacza i może powinni kupić Cespedesa i pozwolić Fowlerowi odejść. I tak powinni być lepsi nie zmieniając składu, Russell i Bryant będą za rok lepsi.

Nie będzie łatwo z Cardinals, dlatego uważam, że obie te drużyny będą aktywne w offseason, ale to Cubs raczej mają więcej dziór do załatania, Cards muszą liczeć na więcej szczęścia ze zdrowiem i przydałoby się zatrzymać Heywarda, co powinno im się udać.

Patrick sorry za ironię, ale jaki sens mają statystyki, które przytaczałeś mówiąc o Jays skoro przegrali najważniejszymecz w sezonie?? I to Royals są w World Series? Tylko nie mów mi, że krótka seria nic Ci nie mówi o dróżynie. Royals byli lepsi i tyle. Osiągneli więcej przez ostatnie 2 lata niż A's

Ciebie to nic nie przekona :) nie 1 stierdzam na tej stronie, że ciężko zrozumieć Twój tok myślenia. zdobywca World Series jest mistrzem całego sezonu, jesteś zawodowcem i w dobrej formie powinieneś być w kwietniu, lipcy czy w październiku, a przedewszystkim w postseason bo Twoim celem powinno być

Paweł trafił w samo sedno zarówno komentarzem poniżej jak i filmikiem:) Co to znaczy znaczy najlepsza drużyna? Ta, która wygrywa na końcu. Nie liczy się takie gdybanie bo jest to tylko gdybanie typu, gdyby nie było dywizji, gdyby to, a gdyby tamto. Patryk Twoje argumenty są po raz kolejny pozbawione

nikt nie pamięta tego, że ktoś wygrywał tyle, a tyle meczy (chyba,że są to gigantyczne serie wygranych jak w przypadku słynnej passy A's). Pamięta się mistrzów. Statystyki są ważne, ale ani one, ani to,że na papierze dany team wygląda na silniejszy od reszty nie wygra Ci meczu.

za kadencji Billego B, bo parę awansów do postseason to nie to co być 2 razy z rzędu w World Series

A's za czasów Beana byli o wiele lepsi od Royals, mają o wiele więcej zwycięstw tylko ze tamci mieli więcej farta. Osiągneli więcej, ale i tak A's byli lepsi, ja tylko pokazuje jak mało bycie lepszą organizacją ma wspólnego z sukcesami w Postseason.

nieraz jak czytam Patryka to mi się ta scena przypomina https://www.youtube.com/watch?v=n8mziFPNNnE

drużyny w kolejności, 26 najlepsza wygrywa dywizję, łapią dobrą formę( nawet u tegorocznej Philadelphi można znaleźć jakieś ich najlepsze 2 dowolne tygodnie w sezonie, w którym mają jakieś 9 zwycięstw na 12 meczy), a przeciwnikom trafiają się kontuzje, slumpy i 26 najlepsza drużyna awansuje dalej aż

podoba w tym systemie, żebym go nie krytykował. Zobaczcie, gdyby nie było dywizji, a Postseason ldziałało w ten sam sposób. Mets by już zostali wyeliminowani przez Dodgers w wild card game i wszyscy by nagle mówili o ich porażce a nie o Pirates. Ale to wszystko są fakty.

Patrick chodziło Ci chyba o "Powrót do przyszłości"?

zdobycie World Series. To, że A's mieli dużo zwycięstw nic nie znaczy w zawodowym sporcie jeśli nie osiągnęli znaczących sukcesów, a takich za wiele nie było. Tak samo jest w przypadku Yankees. Jaki to ma znaczenie, że "mieli dużo zwyciestw" skoro od 2009 nie awansowali chociażby do ALCS

Gdybym nie miał twardej opinii to bym nie był tutaj tak szalony :). Nie znałem tej sceny, ale uśmiałem się z niej. Ale z tym systemem możliwe jest aby 26 najlepsza drużyna wygrała World Series. Wystarczy, że akurat u nich będą wszystkie najgorsze drużyny w dywizji, czyli 27,28,29 i 30 najlepsze

a statystyki czy argument w stylu "oni mieli najwięcej przegranych meczy 1 runem" to nie jest kwestia tego, że ten team nie miał szczęścia, tylko tego, że w brak im skupienia i to trzeba poprawić - to jest + statystyk. Jednak powtórzę one nie wygrają Ci mistrzostwa. Musisz udowodnić to na boisku

Jeżeli chodzi o selekcję kto ma grać w Wild Card Game.Czemu nie po prostu wyrównać szansę wszystkich drużyn wpakować wszystkie do jednej ligi i wtedy robić wild card game drużyna z 4 rekordem vs drużyna z 5 rekordem.Byłby wtedy mecz Dodgers vs Mets,a LA wygrało game 1 nlds, czyli oni wygraliby wdg.

na czym gunwo się znam, to siedzę cicho. Nigdy niczego nie stwierdzę bez dowodu, no chyba że jakieś prywatne upodobania. Ale np. uważam, że należy usunąć te dywizje. Dlaczego? Nie dlatego, że ja tak uważam, bo moja racja jest najmojsza, tak nie jest.A dlatego, że system z dywizjami od razu wykluczył

A no tak, chociaż ten dzień, w którym wrocił do przyszłości czyli 21 października 2015 jest już przeszłością, więc można i też zacząć mówić na ten film Powrót do przeszłości. Ale Cubs na 99% wrócą do playoffów za rok, będą mieli jeszcze szansy, na razie muszą pomyśleć jak wygrać NL CENTRAL za rok.

Ale ty Patryk masz pokrętne rozumowanie. Idąc twoim tokiem to "odyseja kosmiczna 2001" to film historyczny...a co do Cubs to jestem przekonany o ich awansie do postsezonu a nawet WS no chyba żeby zespół się rozpadł, ale na to się nie zanosi

Gdyby taka jedna seria potrafiła ustalić kto był lepszy to sezon nie trwałby tak długo. Akurat teraz niestety Royals byli w lepszej formie. Zwycięzca World Series ma być mistrzem całego roku, czyli to że byłeś lepszy w kwietniu powinno być tak samo ważne jak to, że byłeś lepszy teraz w październiku.

Pozatym w jednym meczu trzeba mieć szczęście, mieć wysoki average z goścmi na bazach, jak odbijesz piłkę to musisz liczyć, że akurat przebrnie przez obrońców, czyli babip., a te statystyki to w 90% sam fuks.

Myślę, że wiele osób to czytających myśli podobnie jak ja na temat postrzegania zwycięzców World Series. Właśnie !! Czyja opinia jest Wam bliższa moja czy Patricka??

wygrywają World Series. Czy to jest możliwe w tym systemie? Oczywiście, to może się wydarzyć w prawdziwym życiu. Nawet niesamowite drużyny na 162 meczy mogą maksymalnie wyciągnąć 116 meczy, im też zdażają się porażki mimo tego, że są ogólnie o wiele lepsi od całej reszty. Za dużo rzeczy mi się nie

ponieważ wszystko musisz udowodnić na boisku

Od razu 3 z nich są pozbawione gry w ćwierćfinale, a do NL Central trafiły 3 najlepsze drużyny w całym baseballu. Albo nie fair jest to, że ktoś gra 20 meczy z tegorocznymi Braves i Phillies, a ktoś inny musi grać 20 meczy z Cubs, Pirates i Cards, jak potem sprawiedliwie porównywać ich rekordy.

mam pretensje do garbatego, że ma dzieci proste. Oczywiście muszę przyznać, że to co piszesz w jakimś stopniu ma sens. Chodzi o to, że można mieć pretensje o to, że gdyby nie było dywizji to Metsów by nie było w postseason. Między Pirates a Mets było chyba 6 wygranych więcej (piszę z pamięci)

Wszyscy mówią, że gdybam, ale pokazuje co umożliwia obecny system, no który na pewno mógłby być bardziej sprawiedliwy. Najlepsi w tym sezonie byli Cards, Pirates i Cubs, lecz ktoś z nich musiał odpaść i nie mógł dostać się do ćwierćfinału i akurat tak się stało, że to byli Pirates.

A jeszcze co do tego filmiku, każdy swój argument staram się udowodnić i jak uważam mocny dowód, atakuje go mocno :). Ten gościu sam potwierdził, że racja jest jego. Nie na wszystkie tematy mam silne opinie jak w baseballu, dlatego tutaj się udzielam, ale gdy słyszę coś o tańcu czy o cokolwiek innym

@Patrick Pikell to są tylko gdybania. fakty są takie, że Mets są w WS. a przypomnę, że w sezonie mieli bilans przeciwko Cubs 0-7. lecz to wszystko nie ma już znaczenia...przed sezonem eksperci mówili, że Nats, Boston, Dodgers i Mariners to główni kandydaci do tytułu a najgorsi będą Astros, Twins i Rangers

większego sensu. Ciągle gdybasz tylko. To jest coś w stylu obrony w zaparte choćby nie wiem co. To tak samo jakby fan Blue Jays mówił "gdyby Price nie oddał 2 HR w ciągu 2 pierwszych inningów Jays by wygrali". Mecze i tytuły wygrywa się faktami czyli zwycięstwami a nie gdybaniem w stlu

jednak te 6 zwycięstw nie sprawia wcale wrażenie, że obie drużyny dzieli przepaść. A tak z Twego pisania można wywnioskować. Moim zdaniem Mets zasłużyli jak mało kto na awans do postseason czym udowodnili to awansując do World Series. Bo po latach pamiętasz mistrzów NL,AL i przede wszystkim WS

Ktoś musi przegrać, więc to, że ktoś przegrał jeden mecz wcale dla mnie nie oznacza,że byłeś za słaby, że brak skupienia. Każda drużyna przegrywa i nie znam żadnego zawodnika,który nie bylby maksymalnie skupiony podczas gry.Co do Metsów tylko pokazuje bezsens tych dywizji.Spośród 5 losowych drużyn

Jedną z 3 drużyn z najlepszym rekordem z gry w nlds. To jest fakt, z tym nie można się kłócić i uważam, że to nie fair że tak jest. O i jeżeli postrzegacie mnie za takiego, który się wymądrza, jeżeli macie takie odczucie to przepraszam, robię wszystko by tego uniknąć.

@Patrick Pikell Patryk zakłamujesz rzeczywistość na siłę. Wciskasz kit, że białe jest czarne. Przypominam, że to Mets wygrali 1 mecz z Dodgers a nie odwrotnie jak próbujesz wszystkim wmówić aż chyba sam w to uwierzyłeś

Patrick ja nie mówię o 1 meczu przegranym 1 runem, ale o wielu (bo na pewno było ich więcej) i to jest dla mnie brak skupienia. Przykładów nie trzeba szukać daleko wystarczy game 6 Jays-Royals i run Caina w 8 inningu, Rozumiem, że to było odruchowe nie dać Hosmerowi zdobyć drugiej, ale wiedząc to,

że Cain potrafi szybko biegać ja bym na miejscu Jose dorzucił do Colabello a ten do Rusella Martina i byłaby większa szansa na wyeliminowanie Caina niż dorzucać do Troya. Tym bardziej, że Cain potrafi zrobić pełen obieg w mniej niż 10 sekund - przecież statystyki po coś są i oni doskonale wiedzą

komu można pozwolić biec, a komu nie. Tym bardziej, że to nie pierwszy taki rajd Caina w tych playoffs. Ten filmik to pokazuje : http://m.mlb.com/video/v525692683/alcs-gm-6-cain-sprints-at-21-mph-to-score-from-first/?affiliateId=clubMEGAMENU. I tu moim zdaniem wychodzi brak skupienia.

Paweł ma rację.Zakłamujesz rzeczywistość. Idąc Twoim tokiem myślenia teraz cytuję Twoją wypowiedź z wczoraj "wpakować wszystkie do jednej ligi i wtedy robić wild card game drużyna z 4 rekordem vs drużyna z 5 rekordem.Byłby wtedy mecz Dodgers vs Mets,a LA wygrało game 1 nlds, czyli oni wygraliby wdg"

A game 1 wygrali Metsi 3 - 1 i to oni by awansowali dalej, a nie Dodgers jak twierdzisz, ale Ty zaraz będziesz zaprzeczał, że chodziło Ci o coś innego bo za cholerę nie przyznasz komuś racji.

Dla potwierdzenia wrzucam screena z Twoją wypowiedzią pod tym linkiem : http://files.tinypic.pl/i/00717/74rajh4k2s1k.jpg . byś i tym razem nie próbował sam sobie zaprzeczyć. Argument został obalony. Aż mnie ciekawi jak będziesz próbował się z tego wykręcić

Oh shittttt. Nie wiem czemu tak mi się wszystko pomyliło, byłem po prostu jakoś przekonany że to LA wygrało i nawet się nie upewniłem, tak tu się pomyliłem, macie rację. Masz rację z tym Bautistą, źle zrobił, powinien rzucić do pierwszobazowego.(choć potem i tak by Cain zdobył tego runa gdyby został

nAltrzeciej) Baseball też w pewnym sensie jest grą błędów i dobrze że napisałeś, że nie chodzi ci tylko o jednopunktowe mecze. Co chwila widzimy error, rzuty miotaczy, które nie lądują tam, gdzie miotacz chciał ją posłać i pałkarzy, którzy robią zamach, kiedy piłka nie ląduje w strike zone. Dla mnie

to nie jest brak skupienia, tylko po prostu nie zawsze wychodzą im te czynności, bo nie są łatwe. Bardzo dużo było takich startów, gdzie na jakieś 110 rzutów miotacz rzuci wiele, wiele strików, ale robi 3 błędy, rywale za każdym razem wykorzystują, oddał 3 homeruny, a miał aż 105 dobrych

rzutów na 110. Dlatego w każdym miotaczu widzę niemały potencjał i szansę na dobry start, bo może oni tego dnia popełnią mniej błędów.

Patrick ja zawsze staram się upewniać czy dobrze napisałem jeśli przytaczam jakiś wątek z przeszłości dlatego czasami między jedną częścią komentarza, a drugą jest parę minut róźnicy