Oakland Athletics mimo głosów mówiących o tym, że to Bruce Maxwell będzie ich łapaczem nr 1 postanowili podpisać roczny kontrakt z 31 letnim Jonathanem Lucroy o wartości 6.5mln. Być może nowy łapacz nie był w począkowych planach drużyny, ale offseason przebiegał wyjątkowo wolno. Widać było jak niską ofertę przyjął Moustakas. Wolni agenci zdają sobie sprawę, że nie dostaną swoich wymarzonych propozycji i akceptują to, co dostają. Jon Lucroy był bliski pozostania w Colorado, jednak według raportów odrzucił 3 letnią ofertę o wartości 21 mln. Jego market nigdy tak naprawdę się nie rozwinął. Angels woleli wzmocnić swoje infield, Rockies wydali swoje pieniądze na relieverów, a D-Backs wybrali Avile. Zostali więc Oakland Athletics, którzy przed tą umową mieli tylko 59 mln dolarów przeznaczone na wydatki związane z płacami zawodników. Klub postanowił skorzystać na znacznej zniżce i ściągnął do siebie Lucroya. Jonathan był wybrany do udziału w All Star Game w 2014 i 2016 roku. Jest uznawany za dobrego defensora i poziom jego gry ofensywej w ostatnich 6 latach nie licząc pierwszej połowy zeszłego sezonu był przyzwoity. Nieudany zeszły sezon jest zmartwieniem, jednak odkąd został wymieniony z Texasu do Rockies zaczął lepiej odbijać nawet na wyjeździe. Jako fan A's jestem bardzo zadowolony z tej umowy. Choć Maxwell może być niezłym łapaczem, nie można zapomnieć o tym, że gracz ten został aresztowany podczas offseason i może go czekać kara. W zeszłym roku był pierwszym zawodnikiem, który uklęknął podczas hymnu. Bruce ma swoją osobowość i większość fanów MLB, którzy nie kibicują A's kojarzą go z tych wszystkich spraw pozaboiskowych. Nie jest to doświadczony gracz i nie wiadomo co z nim będzie dalej. Za nim rezerwowymi łapaczami mieli być Josh Phegley i Dustin Garneau. W zeszłym roku produkcja na tej pozycji była jedną z najgorszych w lidze. Jonathan Lucroy powinien więc pomóc swojej nowej drużynie. Weteran uważany jest za sympatycznego zawodnika, który jest ceniony za swoje działalności pozaboiskowe. Wydaje mi się, że młodzi miotacze Athletics mogą skorzystać na współpracy z nim. Do Opening Day zostało jeszcze 19 dni, powinno wystarczyć czasu na to, by zapoznał się ze stylem narzucania nowych kolegów. Tak więc na ten sezon A's będą mogli liczyć na Lucroya. Drużyna nie chciała z nim podpisywać długoterminowej umowy po części dlatego, gdyż w małych ligach grać będzie prospekt Sean Murphy. To on ma być częścią tej nowej fali graczy, do której należeć mogą tacy zawodnicy jak : Barreto, Mateo, Neuse, Holmes, Puk, Kaprelian, Shore, Trivino, Blackwood, Ramirez itp. Młody łapacz może zostać wirtuozem w defensywie, a ofensywnie zaprezentował się świetnie w A+ w 2017. Wydaje mi się, że gracz potrzebuje przynajmniej roku, aby być w pełni gotowy do gry w najlepszej lidze na świecie. Nowa umowa ustawia więc ich w dobrej sytuacji zarówno na 2018 rok jak i na dalszą przyszłość. Jeżeli ten sezon będzie stracony, Lucroy może zostać wymieniony w lipcu i A's przeżyją z którymś z pozostałych łapaczy dopóki Murphy nie zagości w MLB jeżeli w ogóle gracz się rozwinie.

Colorado Rockies będą musieli więc poradzić sobie bez Lucroya, ale za to najprawdopodobniej wróci do nich Carlos Gonzalez. Zapolowy podpisze roczną umowę z klubem, jednak muszą się jeszcze dogadać co do warunków kontraktu. 32 latek w 2017 zaliczył gorszy sezon w porównaniu do dwóch ostatnich, ale CarGo może pochwalić się trzykrotnym udziałem w All Star Game i dwókrotnym zdobyciem nagrody Silver Slugger. Dzięki Gonzalezowi Rockies mają depth w zapolu. Raimel Tapia jest jeszcze młody a Parra i Dahl często są kontuzjowani. Rockies chcą wrócić do Postseason i Cargo powinien im pomóc.

W innych newsach warto wspomnieć o tym, że były closer Red Sox Koji Uehara zagra dla Yomiuru Giants. Japończyk, który niedługo skończy 43 lata miał świetną karierę w MLB. Wszystko wygląda jednak na to, że dobiegła ona końca. Tego nie można jeszcze powiedzieć o łapaczu Jarrodzie Saltalamacchia, który podpisał małoligowy kontrakt z Detroit Tigers. W ostatnich latach 32 latek miał jednak kłopoty z odbijaniem nawet w małych ligach i nie wiadomo czy polepszy się jego forma.

Z listy wolnych agentów zniknęło zatem całkiem sporo graczy w ostatnich dwóch dniach. Ci zawodnicy zaakceptowali niższe oferty i raczej podobnie będą musieli zachować się pozostali wolni agenci. Ze znanych nazwisk pozostali jeszcze : Arrieta, Lynn, Cobb, Holland, Walker, Bautista, Lackey, Phillips, Reynolds, Ethier, Hellickson i Melky Cabrera. Czasu jest coraz mniej i być może gracze zaakceptują roczne oferty. Tak naprawdę to pierwsza czwórka miotaczy może oczekiwać sum powyżej 10mln. Jednak oni celowali znacznie wyżej. Czy uda im się jeszcze wywalczyć ogromne kontrakty, o które walczyli przez ostatnie miesiące? Czy któraś z drużyn postanowi zrobić szalone zakupy w ostatniej chwili? Za 19 dowiemy się czy wszyscy z tej listy zdążyli podpisać nowe umowy przed Opening Day. Na razie jednak cała zabawa związana z transakcjami podczas offseason nie dobiegła jeszcze końca.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się