Zanim opisze ten tydzień w wykonaniu A's, wypadałoby coś ważnego napisać. Są w życiu ważniejsze rzeczy od baseballu i wyników ulubionej drużyny. Niedawno po tym jak Yusmeiro Petit stracił swoją mame podobny los spotkał Stephena Piscotty. Pani Gretchen Piscotty prawie rok temu zachorowała na nieuleczalną chorobę ALS. Stephen nie mógł być blisko swojej mamy wtedy, gdyż grał dla St.Louis Cardinals. Po ciężkim 2017 drużyna ta była w stanie dogadać się z A's, którzy akurat potrzebowali zapolowego. Dzięki tej wymianie Stephen mógł być blisko swojej rodziny i starał się spędzać dużo czasu z mamą. Po śmierci mamy Stephen dostał owacje na stojąco, brawa bili mu także zawodnicy i kibice Astros. Był to wzruszający moment. Pokazał, że kibice mają emocjonalny stosunek do swoich zawodników, dzięki czemu baseball staje się więcej niż tylko grą. Zawodnicy pisali, że w momencie debiutu w MLB gracz staje się częścią jednej wielkiej rodziny. Po tym wydarzeniu Yu Darvish i Jon Lester wpłacili 10 tys. dolarów do fundacji, która próbuje znaleźć lek na tę straszną chorobę. Stephen dostał dużo wsparcia, on tego bardzo potrzebuje. Przez cały rok był świadkiem tego, jak jego mama cierpi. Mam nadzieję, że Stephem razem z Yusmeiro Petitem pokażą swoją emocjonalną siłę i będą w stanie prezentować się świetnie na boisku. To byłoby coś pięknego, gdyby Piscotty mógł zaliczyć walk-off HR w World Series game 7, powstałby na pewno film o nim. Jak na razie jednak Stephen nie pojedzie do Nowego Jorku, aby pobyć z rodziną w tym trudnym dla nich czasie. Dla samej drużyny najbliższy tydzień też może nie należeć do najprzyjemniejszych. Athletics właśnie przegrali wszystkie 3 mecze z Houston, a teraz rywalami będą niezwykle groźni Yankees i Red Sox. Jeżeli nie poprawi się gra ofensywa ekipy to będzie nas czekało znacznie pogorszenie się rekordu, który na tę chwilę wynosi 18-19. Nawet seria z Orioles zakończona sweepem w wykonaniu A's nie była imponująca. Trzy wygrane mecze z nimi raczej były przyczyną słabej gry drużyny z najgorszym rekordem w lidze niż naszą świetną grą. Zobaczymy, czy sytuacje poprawi zapolowy Dustin Fowler, który pojawił się na miejscu kontuzjowanego Cahilla. Jak na razie bowiem tylko Lowrie i Lucroy zaliczyli udane tygodnie ofensywne. Bez poprawy to nawet dobra gra miotaczy mało wniesie zespołowi. Triggs, Mendgen i Cahill bardzo pomogli drużynie w tym tygodniu no ale niestety, Cahill trafił na liste DL. Według informacji kontuzja jest mało poważna i Trevor zaraz ma wrócić. Oby tak było, gdyż miotacz ten zaczyna przypominać nam o Rich Hillu, z którym drużyna podpisała roczny kontrakt przed sezonem. Na razie jednak potrzeba będzie znaleźć startera na pierwszy mecz serii w Yankees. Triggs miałby 4 dni przerwy, ale z nim wolałbym być ostrożny. Lepiej byłoby moim zdaniem wykorzystać genialnie narzucającego w triple-a Daniela Gossetta. Ostatnio to on lepiej sobie radzi od Gravemana, Naile, Bassitta czy Montasa. Dobrze by jednak było, gdyby gracze w triple-a zaczęli lepiej grać. W głównym składzie mamy takich miotaczy jak Font, Hatcher, których menadżer boi się używać, a Brett Anderson miał bardzo słaby start przeciwko Astros. W bullpen tak naprawdę to Trivino, Dull i Treinen są w świetnej formie, Casilla, Petit i Coulombe są następni w kolejce, a Font i Hatcher to już ostatneczność. W małych ligach dobrze grają Pagan i Wahl. A's skorzystaliby z ich pomocy. Jednak najważniejsza w tym tygodniu będzie gra ofensywna. Dobrze byłoby obudzić się przed arcyważnymi spotkaniami. W następnym tygodniu 3 wygrane na 6 byłyby pięknym wynikiem. Athletics wygrali już jedną serię z Red Sox, więc nic nie jest niemożliwe. Jednak po ostatniej serii z Astros raczej nie graliśmy na poziomie playoffowym. No cóż, zobaczymy jak będzie dalej. Mam nadzieję, że A's będą mogli dawać mi otuchy podczas tego czasu matur. Sprawdziłem już wyniki prac, których pisałem i jak na razie jestem raczej zadowolony. Mam nadzieję, że z gry Athletics również będę mógł czerpać radość. Go A's!!!!!!!!!!!!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się