W ostatnim czasie w MLB pojawiły się nowe gwiazdy jak Acuna, Soto, Vladimir Jr. czy Tatis Jr., które znacząco ożywiły tę ligę. Gdy w 2019 roku Acuna podpisał 8 letni kontrakt z Braves w wieku 21 lat o wartości 100 mln, żaden inny zawodnik w historii z tak małym doświadczeniem w MLB nie zagwarantował sobie tak dużej sumy pieniężnej. Przed sezonem 2021 Tatis Junior zagwarantował sobie 14 letnie przedłużenie umowy o wartości 340 mln. Teraz mamy przypadek najmłodszego z ich wszystkich 20 letniego Wandera Franco, który rozegrał 70 spotkań dla Tampa Bay Rays w debiutanckim sezonie 2021 plus występy w Postseason. Drużyna była tak nim zachwycona, że w maju wymieniła podstawowego shortstopa Willy Adamesa i po świetnym początku w MLB z serią 43 spotkań z rzędu, w których dostawał się na bazę Rays przedłużyli umowę ze swoim gwiazdorem. Franco przez następne 11 lat zarobi 182 mln i jest klubowa opcja na dwunasty rok o wartości 25 mln. Do tego dochodzi masa kolejnych bonusów, które powodują, że gwiazdor może zarobić 223 mln w kolejnych 12 latach. Zawodnik zagwarantował sobie stabilizację finansową i nawet, jeśli nastąpi drastyczny spadek formy lub jeśli dozna bardzo poważnej kontuzji, to w dalszym ciągu będzie bardzo bogaty. Rays natomiast liczą na to, że 20 letni Franco będzie się tylko rozwijał i jako "ktoś, kto rodzi się raz na milion" warto mu płacić około 20 mln rocznie za usługi (średnia roczna pensja wynosi nawet mniej), nawet w przypadku tak biednej drużyny jak Rays. Oznacza to, że Tampa Bay rezygnują z możliwości płacenia mu ligowego minimum przez następne 3 lata, ale dzięki temu zyskają kolejne 6 lat kontroli nad zawodnikiem. Potencjalnie to może być jeden z najlepszych kontraktów w historii z perspektywy klubu, Franco będzie miał dopiero 32 lata po upływie tych 12 lat. Teoretycznie będzie jeszcze miał okazję do podpisania nowej super umowy w przyszłości. Jednocześnie nie można mieć 100% pewności, że Franco co roku będzie bardzo dobrym zawodnikiem, który będzie rywalizował o MVP. Rays rzadko podejmują wielkie ryzyka finansowe i fakt, że takie zostało podjęte z ich strony jest najlepszym komplementem dla umiejętności i potencjału Wandera Franco. Jak na razie umowa Braves z Acuną okazuje się być niesamowicie korzystna dla zespołu z Atlanty mimo tej ostatnej kontuzji zapolowego i bardzo możliwe jest to, że Tampa Bay nie będzie żałowało przedłużenia kontraktu z Wanderem Franco.

Jak wiemy, wolni agenci aktywnie szukają nowych drużyn, aby mieć gwarantowany kontrakt przed wygaśnięciem CBA i zamrożeniem wszystkich transakcji w MLB. Kendall Graveman jest kolejnym zawodnikiem, który szybko zniknął z listy wolnych agentów. Reliever dogadał się z Chicago White Sox w sprawie 3 letniej umowy o wartości 24 mln. Drużyna ma już w swoim składzie Hendriksa i Kimbrela, ale kolejny świetny reliever im nie zaszkodzi. Ekipa ma trio dominujących miotaczy, którzy powinni doprowadzać przewagi do końca i przede wszystkim spowodować, że w Postseason nie odpadną na samym początku rozgrywek.

W związku z wygasającą umową CBA drużyny będą miały czas tylko do 30 listopada na odsunięcie od składu zawodników objętych klubową kontrolą, których nie będą chcieli zachować w składzie. Dzięki temu zawodnicy będą mieli czas na podpisanie nowych umów przed wygaśnięciem CBA. Czasu na to co prawda będzie bardzo mało, ponieważ już 1 grudnia nastąpi wspomniane wyżej wydarzenie, ale zawsze zawodnicy będą mieli wybór. Nikt nie wie, jak potoczą się losy rozmów między MLB a MLBPA w sprawie nowego CBA, czekają nas trudne negocjacje. W każdym bądź razie uważnie śledźcie nas w najbliższym czasie, ponieważ rynek powinien być bardzo aktywny!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się