W baseballu oprócz zdobywania runów drużyna musi też powstrzymać drugą ekipę w ataku. Aby tak się stało, trzeba wyautować pałkarzy rywali. Tylko w taki sposób można awansować do kolejnych inningów. 3 outy są potrzebne do zakończenia inningu. W regularnym spotkaniu bez dogrywki gramy 9 inningów, więc oznacza to, że trzeba zaliczyć 27 outów w całym spotkaniu. Na prośbę jednego z czytelników napiszę jak je można zdobywać, wytłumaczę te wszystkie forced outs itp. oraz dodam jak należy się zachowywać w różnych sytuacjach. Jest to poniekąd rozszerzenie Analizy nr 34.

Głównym zawodnikiem w obronie jest miotacz. To od jakości jego narzutów w dużej mierze zależeć będzie sytuacja na boisku. Jeśli miotacz ma dobrą kontrolę nad narzutami, to jest bardzo duża szansa na dobry wynik. Dominujący zawodnik na górce może zdobywać sporo strikeoutów. To jest pierwszy sposób na zdobywanie outów. W pojedynku miotacz vs pałkarz jeśli zdobyte zostaną 2 striki, to jest okazja na strikeout. Miotacz musi wymusić nieudany zamach pałkarza albo po prostu narzucić piłkę w strike zone. Łapacz współpracujący z graczem na górce musi wtedy złapać baseballówkę i jest out. Jeśli bowiem jej nie złapie, to w niektórych przypadkach pałkarz ma prawo pobiec na pierwszą bazę. O tym napiszę jeszcze bardziej szczegółowo w dalszej części analizy.

Kolejne outy to groundout czy flyout. Za każdym razem, kiedy defensor łapie z powietrza odbitą piłkę nieważne gdzie stoi, to jest out. Jeśli natomiast pałkarz odbije piłkę po ziemi prosto w któregoś z infielderów, to defensorzy mogą wyautować tego pałkarza rzucając piłkę w kierunku pierwszobazowego i jeśli stanie na bazie z piłką przed biegaczem, to mamy out.

Można też dotknąć baseballistę, kiedy nie stoi na bazie. Bazy są takimi bezpiecznymi przystankami dla baseballistów, ale jak wiadomo bycie na bazie samo w sobie nie jest celem. Celem jest dostanie się na czwartą, domową bazę. Dużo zatem się dzieje, kiedy są zawodnicy na bazach. Przedstawimy każdą sytuację z osobna.

Zawodnik na pierwszej bazie

Jest to dobra szansa na wykonanie tzw. double play w przypadku piłki odbitej po ziemi (jeśli jest mniej niż 2 outów), czyli zaliczenie dwóch outów w jednym zagraniu. Kiedy piłka jest odbita po ziemi w kierunku infieldera, to pałkarz jest zmuszony do biegu w kierunku drugiej bazy, aby zrobić miejsce dla pałkarza biegającego w kierunku pierwszej bazy. Im wolniejsi biegacze, tym większa szansa na udany double play. Czasami infielder może mieć problemy z poprawnym opanowaniem piłki, ponieważ wcale nie jest łatwo złapać taką turlającą piłkę. W takim wypadku może być problem z wyautowaniem obu baseballistów. Biegacz wędrujący do drugiej bazy będzie zaczynał z małą przewagą i powinien szybciej dostać się do swojej bazy, ale jeśli piłka odbita zostanie w pobliżu drugiej bazy, to łatwiej będzie go wyautować.

Zawodnik na pierwszej bazie będzie chciał wykonać kilka kroków w kierunku drugiej bazy, ale musi uważać, bo mogą go wyautować. Miotacz przed narzutem może wielokrotnie rzucić piłkę w kierunku pierwszobazowego i wtedy biegacz musi wracać na pierwszą bazę. Szybki zawodnik może też spróbować ruszyć na drugą bazę w trakcie narzutu. Czasami się udaje, czasami nie. To są też sposoby na zdobywanie outów. Napisałem o tym kiedyś osobną analizę.

W przypadku piłki złapanej z powietrza przez zapolowego pałkarz zostanie wyautowany, a zawodnik z pierwszej bazy musi ocenić, czy chce spróbować dostać się na kolejną bazę. Aby się dostał na drugą bazę, to musi w trakcie chwytu stać na pierwszej bazie i od razu ruszyć w kierunku kolejnej bazy. Rzadko kiedy baseballiści próbują awansować w tej sytuacji, ponieważ druga baza jest całkiem blisko zapola. Łatwiej jest awansować z drugiej na trzecią czy przede wszystkim z trzeciej na domową. Ponieważ baseballista nie jest zmuszony awansować do przodu, to samo dotknięcie bazy z piłką nie wystarczy. Trzeba dotknąć zawodnika z piłką.

W przypadku piłki odbitej do góry z dwoma outami zawodnik stojący na pierwszej bazie nie ma nic do stracenia. Powinien zatem biegać bardzo szybko od samego początku na wypadek, gdyby zapolowy nie złapał piłki. Podobnie jest z pałkarzem, który odbił piłkę do góry. Ważne jest to, aby walczyć do samego końca o każdą dodatkową bazę.

Pierwsza i druga baza zapełnione

Jeśli nie ma żadnego outu, to jest okazja na triple play. Rzadko się to zdarza, ale gdyby pałkarz odbił piłkę po ziemi mocno w kierunku defensora stającego bardzo bliskiej trzeciej bazy, to jest na to świetna okazja. Biegacze muszą awansować do przodu, są to wymuszone zachowania, ponieważ podobnie jak we wcześniejszych przypadkach trzeba zrobić miejsce na bazie osobie z tyłu.

Zazwyczaj nie jest to możliwe. Jeśli natomiast piłka poturla się do shortstopa, który stoi na swoim miejscu, to ma decyzję do podjęcia. Gdyby rzucił w kierunku trzeciobazowego, to prawdopodobnie out na trzeciej będzie jedynym, który zdobędzie. Raczej lepiej jest rzucić na drugą bazę i spróbować zaliczyć double play. Dużo zależy od tego, ile jest outów. Z dwoma outami nie ma co się zastanawiać, wystarczy stanąć na drugiej bazie i będzie koniec inningu. Z jednym outem double play kończy inning. Z zeroma outami można wybrać gracza na trzeciej z dwoma outami lub gracza na pierwszej i drugiej z jednym outem. Ja bym zdecydowanie wybrał tę pierwszą opcję. Jeśli shortstop będzie miał szczęście, to zdoła dotknąć zawodnika biegającego z drugiej bazy na trzecią. Dotyk z piłką też jest outem, więc biegacz musi na to uważać. Jeśli widzi, że zderzy się z shortstopem, to warto się cofnąć. Gdyby shortstop zdecydował się gonić za tym biegaczem, to pozostali gracze ofensywni dostają więcej czasu na dostanie się na bazy.

W przypadku zwykłego double play gracz biegnący z pierwszej bazy na drugą od niedawna nie może wykonać agresywnego wślizgu w kierunku infieldera, aby zablokować zagranie. Podeszwa buta zawiera ostre końcówki, więc jest zagrożenie dla defensora. Przypadek z 2015 roku na pewno wpłynął na zmianę przepisów. Od niedawna sędzia może po prostu przyznać automatycznie double play, jeśli uzna, że wślizg był spóźniony.

Kolejną zasadą, o której warto wspomnieć jest infield fly. Jeśli pałkarz z jednym outem lub zero odbije piłkę wysoko do góry, to teoretycznie infielder mógłby specjalnie nie złapać piłki z powietrza, aby zyskać więcej outów. Rolą sędziego jest przyznanie tzw. infield fly. W takim przypadku out automatycznie jest przyznany, a biegacze mogą spokojnie stać na swoich bazach, gdzie są bezpieczni. Jeśli ta zasada wchodzi w grę, to dobrze by było, aby została ogłoszona jak najszybciej. Czasami sprawa jest oczywista, gdy piłka ma lądować blisko infieldera. Gdyby natomiast taki defensor musiał się cofnąć na zapole, to sprawa już nie jest taka oczywista. W 2012 NL Wild Card Game Cardinals w ostatniej chwili dostali out za pomocą infield fly, choć defensor by nie złapał piłki. Problemem w tej sytuacji nie było to, że ta zasada weszła w życie, ale to, że weszła ona w życie w ostatniej chwili. Infield fly rule ma sens, ale sędziowie muszą dobrze wykonywać swoją robotę.

Bazy zapełnione Jest to trudna sytuacja dla defensywy.

Każde potencjalne odbicie może oznaczać stratę kilku runów. Miotacz musi uważać, ponieważ walk oznacza run. Defensywa może się różnie ustawić. Jeśli bardzo im zależy na zatrzymaniu runa, to infielderzy mogą zrobić kilka kroków w kierunku domowej bazy. Jest też okazja na double play, jeśli po rzucie na domową bazę pałkarz będzie całkiem daleko od pierwszej bazy. Ciężej natomiast będzie zdobyć tradycyjne double play. Dużo zależy od sytuacji. Jeśli ekipa ma dużą przewagę, to będzie wolała zdobyć 2 outy w jednym zagraniu nawet kosztem runa. Jeśli natomiast jest remis w dolnej części ostatniego inninga, to trzeba zrobić wszystko, aby biegacz na trzeciej bazie nie zdobył domowej bazy, bo inaczej przegra się mecz. W takim przypadku jak nie ma dwóch outów, to zapolowi powinni być całkiem blisko zapola. Nie ma sensu stać daleko, bo nawet złapana piłka zakończy się walk-off sac fly, czyli porażką. Trzeba się pogodzić, że każda piłka odbita daleko od domowej bazy zakończy mecz.

Jeśli natomiast mamy dwa outy i pałkarz nie dostanie się na pierwszą bazę, to niezależnie od tego czy zawodnik biegający z trzeciej bazy dotknął domowej bazy czy nie, to żaden run nie zostanie uznany. Defensywa może zatem spokojnie się skupić na wyautowaniu zawodnika na pierwszej bazie. Może i by było więcej emocji w trakcie meczu bez tej zasady, ale momentami bardzo ciężko by było ustalić czy run powinien zostać uznany i wtedy by nas mogły czekać kolejne minuty spędzone na oglądaniu powtórek przez sędziów. Taka zasada ma więc sens.

Zawodnik na drugiej bazie

Nie musi on biegać na trzecią bazę w przypadku groundballa. W przypadku piłki odbitej po ziemi biegacz może zostać na drugiej bazie. Nie musi nikomu robić miejsca. Oczywiście baseballista może biec do przodu, ale robi to na własne ryzyko. Defensywa musi wtedy dotknąć tego biegacza z piłką. W przypadku flyball jest podobnie jak w przypadkach, które już opisałem. Jeśli biegacz chce awansować, to musi w momencie chwytu stać na drugiej bazie. Jak są dwa outy, to biega sprintem (a przynajmniej powinien) od samego początku. Bardzo podobnie jest w innych przypadkach, w których pierwsza baza jest wolna i nie czuję potrzeby rozwinięcia tych sytuacji.

Wrócę teraz do tych dzikich narzutów, o których już wspomniałem na początku artykułu. Gdy jest ktoś na bazie, to może awansować na bazę w przypadku, w którym narzut wyląduje daleko poza rękawicą łapacza. Gdy natomiast pierwsza baza jest pusta lub jak są dwa outy, to pałkarz może spróbować dostać się na pierwszą bazę przy nieudanym zamachu z dwoma strikeoutami w opisanym przypadku. Według statystyk mamy strikeout, ale nie daje on automatycznego outu. Kiedy na przykład jeden out i zawodnik na pierwszej bazie, to opuszczony trzeci strike nie pozwala pałkarzowi na awans na pierwszą bazę. Dlaczego? Ponieważ w takich przypadkach łapacz mógłby celowo opuszczać piłki, ale tak to robić, aby od razu móc ją rzucić na drugą bazę i powalczyć o double play. Zawodnik z pierwszej bazy może przesunąć się na drugą bazę po wild pitchu, ale na tablicy pojawi się informacja o dwóch outach. Są różne opinie o tej zasadzie i ja osobiście uważam, że obecna reguła jest dobra. Wymusza to na miotaczu i łapaczu umiejętności zachowania kontroli nad piłką. Teoretycznie mogło by się wydawać, że jak pałkarz z dwoma strikeami dostanie bardzo dziki narzut, to powinien celowo robić zamach, aby dostać się na pierwszą bazę po niezłapanym trzecim strike. Nie przypominam sobie, abym widział coś takiego, a meczów baseballowych widziałem sporo. Jeśli zatem taka akcja będzie miała miejsce, to pałkarzowi należeć się będą brawa. Nie chcę całkowicie rezygnować z tej zasady.

Równocześnie nie chcę, aby pałkarze dostali więcej praw. W lidzę meksykańskiej pałkarze mogli biec na pierwszą bazę w przypadku wild pitcha nawet wtedy, gdy nie ma strikeoutu. Uznany łapacz White Sox Yasmany Grandal powiedział, że jest to całkiem tani sposób na zdobycie pierwszej bazy i się z nim zgadzam. Miotacze będą w większym stopniu bać się narzucania podkręconych piłek, powinny być momenty w spotkaniu, w których zawodnik może swobodnie zaryzykować wykorzystanie narzutu z bardzo krzywym torem lotu.

Podsumowując, przede wszystkim to miotacz jest odpowiedzialny za zdobywanie outów, ale pozostali zawodnicy również mają duży wpływ na to, ile runów zdobywają rywale. Drużyny często stosują tzw. shift, czyli ustawianie zawodników w niekonwencjonalnych pozycjach. Chodzi tutaj np. o trzech infielderach po jednej stronie drugiej bazy czy nawet czterech zapolowych. Opisałem to zjawisko w analizie nr 10. Defensywa inaczej się ustawia w różnych sytuacjach, a miotacz może uzyskiwać różne rezultaty za pomocą narzutów. Nisko lecące piłki, które spadają mogą dawać groundballe, a wysokie fastballe flyballe. Takie jest założenie, oczywiście nie zawsze tak musi być. Mówi się, że świetni miotacze pokonują świetnych pałkarzy, ale nawet najlepsi zawodnicy na górce regularnie pozwalają na runy. Sztuka obrony w baseballu nie jest łatwa. Każda pozycja defensywna zasługuje na osobną analizę, tak więc nie będzie to mój ostatni tekst o zdobywaniu runów.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się


998px casco kubica bmw 2008.svg

Dzięki za to!