Historia, którą dziś opiszę jest jedną z najczarniejszych i haniebnych w dziejach MLB. Miała miejsce w 1919 roku i dotyczy Chicago White Sox, a konkretnie ich 8 zawodników, którzy sprzedali mecze World Series 1919. Sytuacja tym bardziej "dołująca", że White Sox po zdobyciu tytułu w 1917 stało się bardzo dobrą i zgraną drużyną będąc w 1919 murowanym kandydatem do mistrzostwa. Sytuację postanowili wykorzystać gangsterzy i ustawili mecze World Series między Chicago White Sox, a Cincinnati Reds na korzyść Reds. Reds wygrali 5 - 3 ( World Series w sezonach 1903 i 1919-1921 wymagało zdobycia 5 zwycięstw). Sprawa dość szybko wyszła na jaw i do dziś nazywana jest "Black Sox", a obrazuje ją film z 1988 pt "Spisek Ośmiu" w którym zagrali min : Charlie Sheen czy John Cusack. Udział w procederze wzięli : OF - Joe Jackson, P - Eddie Cicotte, P - Claude Williams, 3B - Buck Weaver (wiedział o wszystkim, ale nie zgłosił tego władzom ligi), 1B - Arnold Gandil, 3B - Fred McMullin, SS - Charles Risberg i CF - Oscar Felsch.

Pierwszobazowy Arnold "Chick" Gandil to osoba, która nakręciła całą akcję. Powodem było skąpstwo właściciela White Sox Charlesa Comiskeya, który nie nagradzał swoich graczy w uczciwy sposób. Gandil, chcąc przed końcem kariery zarobić jeszcze znaczną sumę, zaoferował hazardziście Josephowi Sullivanowi przegranie finału, żądając w zamian 100 000 dolarów. Szybko przekonał do spisku przeciwko Comiskeyowi innych kluczowych graczy takich jak pitcherzy Cicotte (lider AL w ERA w sezonie 1917 i 1919) i Williams czy zapolowy Joe "Shoeless" Jackson, który w debiutanckim sezonie miał AVG .441 i jest posiadaczem trzeciej największej AVG z całą karierę w historii MLB (.356). Sullivan nie był w stanie zebrać w pojedynkę takiej kwoty i zaproponował udział w "Black Sox" innym osobom związanym ze zorganizowaną przestępczością i tak sprawa nabrała rozmachu. Po dwóch pierwszych spotkaniach wspomniana ósemka precyzyjnie wykonała plan i przegrała mecze : Game 1 ( 1-9) i Game 2 ( 2 - 4 ). Kiedy "Black Sox" otrzymali 10 z obiecanych 40 tyś wkurzyli się i rozważali wycofanie się ze wszystkiego czego efektem było wygranie przez nich game 3 wynikiem 3 - 0. Reszta pieniędzy jednak szybko się znalazła i White Sox przegrali game 4 ( 2 - 0 ) i game 5 ( 5 - 0 ). Reds prowadzili już 4 - 1. Kiedy następna partia pieniędzy nie dotarła na czas, wtedy mocniejsze w rzeczywistości Chicago White Sox wygrało game 6 ( 5 - 4 ) i game 7 ( 4 - 1 ) doprowadzając do stanu 3 - 4 w serii. W tym momencie sprawa stała się bardzo niebezpieczna ponieważ w skandal zamieszany był już Arnold Rothstein - wysokiej rangi gangster, mentor takich legend mafijnych jak Lucky Luciano, Meyer Lansky, Frank Costello, Johnny Torrio. Rothstein, jak nie trudno się domyślić stawiał na Reds i w tym momencie wiadomym było, że White Sox nie zdobędą tytułu ponieważ wiązałoby się to z dużą dla niego stratą. Wspomniana ósemka poszła po rozum do głowy i jednak chciała wygrać World Series. Na to nie pozwolili ludzie Rothsteina i zaczęli zastraszać miotacza Claude Williamsa przed game 8. Williams wypadł w ostatnim spotkaniu bardzo słabo "pomagając" Reds w zdobyciu mistrzostwa. Reds wygrali decydujący mecz 4 - 0. Sprawa "Black Sox" znalazła swój finał w sądzie, który ułaskawił graczy White Sox. Inny pogląd na aferę miał panujący wtedy komisarz ligi Kenesaw Mountain Landis i dożywotnio wykluczył z MLB zamieszanych zawodników. "Black Sox" próbowali się odwoływać, jednak nigdy nie przyniosło to skutku.

Bardzo smutna sprawa, której nie usprawiedliwia nawet fakt, że gracze zarabiali wtedy bardzo mało w stosunku do dzisiejszych sum. Nie wiadomo do końca czy zawodnicy White Sox otrzymali wszystkie pieniądze. Panował wtedy wielki kryzys w USA i aż strach pomyśleć czy w dzisiejszej MLB nie znaleźliby się "śmiałkowie" gotowi przyjąć łapówki. Szczerze ? Wątpię w to ponieważ musiałyby być to sumy rzędu miliardów dolców. Dla porównania Bebe Ruth za sezon 1927 zarabiał 70 000 tyś $ czyli tyle ile Miguel Cabrera za 2 podejścia do kija. Kiedy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi niestety o pieniądze.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się


Q8ekc9wiyzctdnbcfi4hyu 4ido1  8h6hqwwc16kjq=w118 h162 p no

@MadMadox Ale tylko jeden Ruth zarabiał wtedy w Yankees 70 000 tyś za sezon w 1927 roku (60 HR w sezonie), a drugi Gehrig który miał 47 HR w sezonie 1927 już tylko 8 000 tyś za sezon. Gehrig kupując sobie Forda pozbawiałby się znaczącej sumy z wynagrodzenia. Mało nie zarabiali ale była przepaść między zawodnikami, a dziś taki np Marmol może sobie pozwolić na wille z basem i 2 mega fury przed domem a wiadomo, że do gwiazd nie należy. Wtedy 2 góra trzech zarabiało więcej a reszta dostawała ochłapy stąd takie afery jak ta opisana przeze mnie. Dzisiejsze 70 tysi to też nie mała kwota bo pozwala przeżyć na bardzo dobrym poziomie w niektórych stanach USA cały rok

    Guest

    Nie ma co porównywać dzisiejszych 70 tysi do tych z 1927. Wtedy za 350-1400 dolarów można było zakupić najnowszy model Forda A. Więc aż tak mało nie zarabiali

      Mr. met

      @Kornel Buchowski w ogóle to nie ma co porównywać dzisiejszego sportu z tym dawnym...a tak dla równowagi, nawiązując do poprzedniego artykułu o drużynie z 1927 r, to mógłbyś Kornel napisać o Yankees z 1913 lub o Highlanders z 1908 :)