NL EAST wydaje się dominowane przez Washington Nationals, jednak Miami również ma klub, który może dojść do postseason. W ich rotacji będą grali Matt Latos, Henderson Alvarez, Tom Koehrler a piąte miejsce będzie rywalizacją między Davidem Phelpsem a Bryanem Handem. Dan Haren może zdecydować zostać w Miami, ale raczej tak się nie stanie. Jose Fernandez powinien wrócić latem, a jego przyjście szybko polepszy rotację, która na razie nie ma asa, jakim jest Fernandez. Łapaczem będzie Saltalamacchia, który miał w zeszłym roku słabszy sezon od tego w 2013 r. Na tej pozycji grać też będzie rewelacyjny defensywie Jeff Mathis.1B zajmie Mike Morse, który pomógł San Francisco zdobyć mistrzostwo w zeszłym roku. Na 2B zobaczymy pochodzącego z Florydy Dee Gordona, który zaliczył całkiem niezły sezon. Hechavaria będzie regularnym shortstopem. Klub liczy w jego możliwości wierząc, że jest drugim Hanleyem Ramirezem, który grał dla Marlins przez kilka lat swojej kariery. Na 3B zobaczymy pozyskanego od NY Yankees Martina Prado. Zapole wydaje się najmocniejszą pozycją Miami. Yelich, Ozuna i Stanton tworzą zgrane trio, a ten trzeci przez następne 13 lat zarobi ponad 300 milionów dolarów! Marlins przez ostatnie lata nie zdołało awansować do postseason. Nadzieje były w 2012 r. kiedy klub zmienił się z Florida Marlins na Miami Marlins, a do klubu dołączyło wiele utalentowanych zawodników. Klub nie wygrał nawet 70 meczy, po czym oddał dużą część dobrych zawodników. Miami straciło przez ten czas wielu kibiców, ale teraz ma to wyglądać inaczej. Kolejną ich przewaga może być granie w najprawdopodobniej najsłabszej dywizji w MLB. Atlanta będzie grała bez Uptona i Heywarda, Philadelphia jest w przebudowie, NY Mets mogą też zagrozić, jednak ofensywa może nie być wystarczająco dobra. Czy waszym zdaniem Miami dojdzie do Postseason? Kimentujcie poniżej.