James Shields ma 33 lata i budzi duże zainteresowanie wśród klubów. Przez ostatnie 8 lat miał co roku na koncie ponad 200 inningów. W zeszłym zaliczył niezły sezon dla Kansas City, jednak słabo prezentował się w Postseason, w którym jego drużyna doszła aż do World Series. Dochodzą głosy, że Schieldsowi zaproponowano kontrakt na 5 lat wart ponad 100 milionów dolarów. Może to wykluczyć kilka drużyn wcześniej zainteresowanych tym zawodnikiem, takich jak Miami, Pittsburgh, Tampa Bay, Kansas City, czy nawet New York Yankees, którzy nie chcą płacić dodatkowy podatek za większe przekroczenie limitu. Najbardziej zainteresowanymi klubami wydają się być Texas Rangers, którzy mieli duże kłopoty z kontuzjami, a on nie miał z nimi przez ostatnie lata żadnych problemów. Detroit straciło już Porcello i najprawdopodobniej też Scherzera. Klub może nie chcieć dać wielki kontrakt Scherzerowi, ale Shields mógłby go zastąpić za mniej pieniędzy. San Francisco wydają się mieć ustaloną rotację po tym jak Jake Peavy podpisał z nimi kontrakt, a Cubs dadzą szansę młodym miotaczom. White Sox mogą być kolejną możliwością, ponieważ brakuje im stabilności na końcu rotacji. Boston uważany jest za klub, w której brakuje asa, ale klub wydaje się być usatysfakcjonowany z rotacji, a jeżeli dojdzie do wzmocnienia będzie to raczej Scherzer lub Cole Hamels. Toronto jest kolejną możliwością, ale klub wierzy w sukces młodych miotaczy. Dodgers nie są nim zainteresowani, a Washington może z nim podpisać jeżeli wymienią Zimmermanna lub Fistera. Czarnym koniem w wyścigu o Schieldsa może być Minnesota Twins, którzy mogą liczyć na poważną walkę o Postseason. San Diego też może wszystkich zaskoczyć, jednak mają dużo miotaczy i Schields moglby przeszkodzić Joshowi Johnsonowi i Brandonowi Morrowowi w odbudowaniu swojej wartości. Schields mógłby pomóc drużynom powrócić w walce o Postseason, jednak jego wartość może się zmiejszać z roku na rok, ponieważ najlepsze lata dla baseballisty (26-28) ma już za sobą. Gdzie waszyn zdaniem trafi James Schields? Komentujcie poniżej.