NY Yankees zdecydowali podpisać umowę z 31 letnim zawodnikiem, dla którego zeszły sezon należy zaliczyć do kompletnie nieudanych. W 2013 roku Stephen Drew bardzo pomógł Bostonowi w wygraniu World Series. Drużyna czerwonych skarpet po sezonie zaoferowali mu początkowa ofertę( każdy wolny agent może dostać taką ofertę, która wynosi na 1 rok ok. 15 milionów dolarów. Jeżeli zawodnik przyjmie ofertę, zostaje z klubem na kontrakcie wyżej wymienionym. Jeśli odmówi, zostaje wolnym agentem, a drużyna, która podpisze z nim kontakt będzie musiała oddać byłej drużynie wybór w drafcie.) Drew odmówił, ale nikt nie chciał oddać wyboru, by go pozyskać. Stephen musiał czekać do końca draftu, by podpisać kontrakt z Bostonem na początku Czerwca. 31 Lipca został wymieniony do NY Yankees za Kellyego Johnsona. Agentem Drewa jest znany Scott Boras, który wierzy w odbudowanie zawodnika. Kluby miały wątpliwości co do Drewa, ponieważ w Sierpniu i we Wrześniu grał równie słabo jak w Czerwcu i w Lipcu. Boją się, że to tylko początek poważnego spadku, a najlepsze lata ma już za sobą. Yankees wydają się być dobrym miejscem dla Drewa, ponieważ razem z Didi Gregoriusem powinni zajmować środkową część infield. Na 2B mogą też grać Rof Refsnyder, Brendan Ryan i Jose Pirela. Chicago Cubs mimo zatłoczonego infield pokazywały zainteresowanie Stephenem Drew. Jednak to byłoby idealnym miejscem dla 31 latka, który miałby większą konkurencję. Jak myślicie, Stephen Drew się odbuduje, czy będzie grał podobnie jak w zeszłym roku? Kimentujcie poniżej.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się