W dniu wczorajszym Kris Bryant, dzisiaj kolejny młody zawodnik, który jest już graczem kalibru MLB musi się udać do Triple-A. Tym razem padło na numer 3 zeszłorocznego draftu, leworęcznego miotacza Carlosa Rodona z Chicago White Sox. Pitcher podczas meczów sparingowych spisuje się fantastycznie, o czym mogą świadczyć jego statystyki, których mogą mu pozazdrościć o wiele bardziej uznani gracze. W przeciągu trzynastu inningów spędzonych na boisku Rodon oddał tylko trzy bazy po walk i zanotował aż dziewiętnaście strikeautów. Do tego Chris Sale ma kontuzje, czyli pojawiła się doskonała okazja by wejść do rotacji ChiSox i pokazać swoje umiejętności. Nic z tego, ważniejszy po raz kolejny jest interes klubu, który chce jak najdłużej przedłużać kontrakt z Rodonem na zasadzie arbitrażu, a to oznacza że pitcher będzie musiał jeszcze trochę poczekać na debiut na boiskach MLB.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się


Images?q=tbn:and9gcqrzmqe1bpkdmnqri fbbimfx5ojycje3kv2owrwwjqzrdzx5l9

White Sox już teraz go potrzebują. Ogólnie słaby mają tył rotacji, Noesi i Danks mogliby nie dostać się do większości rotacji baseballowych.