Dzisiejsza kolejka była nieco krótsza, co nie znaczy, że mniej emocjonująca. Baltimore Oioles wygrali 6 – 5 z Tampa Bay Rays. Mistrzowie East Division z ostatniego sezonu wszystkie swoje punkt zdobyli w 2 pierwszych inningach, za sprawą punktowego single Travisa Snidera oraz RBI double Adama Jonesa. Machado dołożył punktowe sacrifice fly i było już 4 – 0. W 2 inningu Steve Pearce dołożył 2-run home runa i wydawało się, że będzie pogrom. Nic bardziej mylnego. W 3 zmianie RBI grounds out Stevena Souza Jr i jest 1 – 6. W 4 inningu 2-run blasta zdobywa Logan Forsythe zmniejszając dystans na 3 – 6. W 6 inningu Kevin Kiermaier powtarza wyczyn Forsythe i zdobywa 2-run homera. Mamy 6 – 5. Tampie nie starczyło jednak paliwa w baku i wynik nie uległ już zmianie do końca spotkania. W 9 inningu na górce pojawił się Zach Britton, który zanotował pewnego save’a dzięki 3 strikeoutom.

Atlanta Braves znokautowała Miami Marlins 12 – 2, zdobywając 7 runów w 1 inningu. Warte podkreślenia jest to, że Atlanta nie zdobyła w tym meczu żadnego homer runa mimo takiej ilości RBI. To tylko pokazuje jak słabą obronę mieli Marlins. Punktowe single w tej odsłonie zdobyli : Nick Markakis, Andrelton Simmons (2 RBI single) oraz Eric Young Jr. Po RBI double dołożyli Freddie Freeman, Christian Bethancourt i Chris Johnson. Mamy 7 – 0 dla Braves, a nie skończył się jeszcze nawet 1 inning. W tym momencie Brad Hand zastępuje Mata Latosa, a startert Marlins zalicza najkrótszy debiut w karierze. Jego ERA po tym meczu to 94.50 !!!. Zdjęcie poniżej mówi samo za siebie.

Braves uspokoili się do 7 inningu. Wcześniej Miami odpowiedziało 2 runami w 5 odsłonie za sprawą RBI triple Donovana Solano i RBI grounds out Dee Gordona. We wspomnianej wyżej 7 odsłonie Freddie Freeman zdobywa RBI double i mamy 8 – 2. 9 inning to wysyp punktowych single po stronie Atlanty (Alberto Callaspo, Chris Johnson, Cameron Maybin – 2 RBI single ). I po meczu.

Rockies nie zwolnili tempa i ponownie pokonali Brewers, chociaż początkowo zapowiadało się, że żadna z drużyn nie zdobędzie szybko runa, gdyż po 3 inningach było 0 – 0. W 4 odsłonie Colorado przeszło do ataku i zdobyło 3 runy : RBI double Nolana Arenado i Coreya Dickersona oraz RBI single Nicka Hundleya. 5 inning to RBI single Tulowitzkiego oraz 2 RBI Brewers (Schafer, Gomez). Punktowe sacrifice fly Carlosa Gonzaleza w 6 mianie ustaliło wynik spotkania na 5 – 2 dla Colorado Rockies.

Arizona D-Backs pokonała San Francisco Giants 7 – 6 w bardzo zaciętym pojedynku, gdzie lwią część punktów dla obu drużyn zdobyto dzięki home runom. W spotkaniu, w którym nie popisali się starterzy obu drużyn. Ryan Vogelson podczas 4 i 2/3 inninga pozwolił na 6 odbić oraz 7 runów. Dodatkowo popełnił 7 błędów i przepuścił 4 zawodników przez walk. Po stronie D-Backs wygraną zaliczył Rubby De La Rosa, który miał linijkę : 5.1 IP, 8 H, 6 R, 6 ER, 2 BB. Jedyne co można im zaliczyć na plus w tym meczu to liczba strikeoutów. Obaj zdobyli 5 K. Teraz słów parę o ataku obu drużyn, który był na wysokim poziomie w jednym i drugim teamie. Strzelaninę rozpoczął Buster Posey, który w 1 inningu zdobył 2-run home runa. Arizona za sprawą Jake’a Lamba (RBI grounds out) dogoniła SFG na 1 – 2. W 3 inningu David Peralta zdobywa 3-run blasta i wyprowadza D-Backs na prowadzenie 4 – 2. W 4 i 5 odsłonie RBI Belta oraz Panika i San Francisco wyrównało wynik na 4 – 4. Po zmianie stron w 5 inningu Jake Lamb przełamuje remis po zdobyciu 3-run jacka. 7 – 4 dla Arizony. W 6 inningu nadzieję mistrzów World Series rozbudził Brandon Crawford zdobywając solo blasta oraz Hector Sanchez dzięki RBI double. 7 – 6 dla D-Backs. Wynik jak już wiemy nie uległ zmianie.

Texas Rangers zrewanżowali się A’s za wczorajszy pogrom i wygrali spotkanie 3 – 1. Wracający po kontuzji Prince Fielder w swoim drugim spotkaniu w tym sezonie zagrał bardzo dobry mecz. 1B był 2-3 oraz zdobył 2 RBI ( single w 3cim i 2-run single w 5tym). Oakland odpowiedziało tylko punktowym grounds outem Erica Sogarda w 6 odsłonie.

Los Angeles Angels pokonali 2 – 0 Seattle Mariners dzięki bardzo dobrej grze C.J Wilsona, który przez 8 inningów pozwolił tylko na 2 odbicia. Miotacz mógł myśleć o shutoucie, jednak po 8 odsłonie miał już 159 narzutów i manager Halos Mike Scioscia nie chciał przemęczać pitchera wprowadzając w jego miejsce Hustona Streeta. Ten zaliczył 2 strikeouty oraz save’a. Jedyne punkty w tym spotkaniu zaliczył David Freese zdobywce 2-run shota.

Emocji nie zabrakło również w spotkaniu San Diego Padres z Los Angeles Dodgers. Justin Upton zdobył RBI triple w 1 inningu i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 1 – 0. RBI double Adriana Gonzaleza oraz punktowe single Howie Kendricka wyprowadziło LAD na prowadzenie i wydawało się, że przejęli kontrolę nad przebiegiem meczu. Sytuacja jednak bardzo szybko się zmieniła, kiedy Yangervis Solarte odbił piłkę a shortstop Jimmy Rollins popełnił błąd, po którym Yonder Alonso dobiegł do home plate. Wynik 2 – 2. Wspomniany przed chwilą Yonder Alonso zdobywa RBI single i wyprowadza Padres na prowadzenie 3 – 2. Odpowiedź Dodgers jest natychmiastowa, kiedy po zmianie stron Adrian Gonzalez zdobywa solo homera wyrównującego stan meczu na 3 – 3. Zanosiło się, że w tym pojedynku będzie potrzebna dogrywka. Jednak w 9 inningu obrona LA się posypała. Padres w tej właśnie odsłonie zdobyli 4 runy i wygrali spotkanie ( single Myersa, 2-run double Norrisa, single Middelbrooksa).

Spotkanie Chicago Cubs z St.Louis Cardinals nie odbyło się z powodu opadów deszczu. Z innych informacji dowiadujemy się, że Boston Red Sox przedłużyli kontrakt ze swoim miotaczem Rickiem Porcello do 2019 roku. Na mocy umowy pitcher zarobi 20 milionów $ w 2016 oraz 2017 roku. W 2018 i 2019 zarobi po 21 milionów $ za sezon. Porcello dostał też bonus w postaci 500 000 $ za podpisanie kontraktu.

Zawodnik dnia : Jake Lamb ( Arizona D-Backs )

Trzeciobazowy po wczorajszym zdobyciu 3 RBI nie zwolnił tempa. W dzisiejszym spotkaniu z Giants był 1 – 3 co dało mu 4 RBI, za sprawą 3-run home runa w 3 inningu oraz punktowego grounds outa w 2 odsłonie.

Wyniki dzisiejszych spotkań: