Po powrocie Puig'a ofensywa Dodgers wygląda naprawdę imponująco.

Blue Jays nie wygrają AL East. Wygrają ją Yankees (czego bym bardziej chciał) albo odpukać Baltimore. Blue Jays są chyba najnudniejszą ekipą w lidze, a stadion to mają najnudniejszy zdecydowanie

Patrick Ty masz większą fobię na temat fanów Royals niż mochery na temat Smoleńska :)

głosować to nie znaczy, że wszyscy tak robią. Nie możesz we wierzyć we wszystko co napiszą na forach. Bo posty w stylu " Ej głosujemy na Infante dla jaj by pokazać jaki to cyrk te ASG" mogą pisać sfrustrowani fani A's. A Infante złym zawodnikiem nie jest.

ma tu największy wpływ. Dlatego jeszcze nie poddaje się na ten rok, nie zdziwie się, jak wrócą i zagrają w Postseason.

pozytywnego bo może te wszystkie rzeczy w które tak uparcie wierzysz piszą fani A's. Ale masz prawo wierzyć w co chcesz jesteś wolnym człowiekiem

Ofensywa Sogarda jest trochę lepsza, ale za to gra o niebo lepiej defensywnie i jest lepszy między bazami- Sogard we wszystkim jest lepszy argument trafiony :). A Zobrist jednak regularnie jest drugobazowym, jednak kontuzja Crispa trochę zmusiła go do gry w zapolu. Ale ns pewno jest lepszy niż Omar.

Teraz skorzystam z statystyki. Praktycznie identyczny FPCT, przy czym to KC ma jedną z lepszych defensywnego w lidze do tej pory w tym sezonie, a Oakland najsłabszą. Nie mówię, że Sogard jest słaby w defensywie, jest jednym z lepszych, ale uważam, że Omar w tej kwestii nie ma się czego wstydzić

a co do Infante to zgadzam się z PRIMAVERA. Omar nie ma się czego wstydzić. Powiedzieć, że jest słaby to lekko przegiąć pałkę

@Kornel Buchowski Ja właśnie uważam Blue Jays za jedną z najciekawszych drużyn - homeruny od wielkich gości jak Bautista, Encarnation czy Donaldson, defensywa Pillara i Donaldsona, szybkość na bazach od Reyesa i Pillara, R.A Dickey-knuckleballer oraz młode talenty jak Hutchinson, Sanchez i jaskiniowiec Norris :)

Prywatne sympatie tu nie mają sensu. Ja też mógłbym napisać, że HR od wielkich gości jak Teixeira czy A-Rod. Szybkość Gardnera i że jak cała rotacja Yanks będzie zdrowa... jednak liczą się fakty, a póki co The Bombers są na 1 miejscu. Ogólnie ocenianie kto co i jak przed ASG mija się z celem

Jak ma czuć się taki Kipnis mając o niebo lepszy sezon niż Infante, a on i tak przegrywa z nim dużą ilością głosów. I teraz najgorszy drugobazowy w lidze zostanie reprezentantem al, no chyba że Altuve wygra. Niech za rok zmienią ten system, niech zawodnicy wybierają.

Royals. A Oakland to przecież nie małe miasto

Patrick bez obrazy, ale Twoje argumenty są lekko z dupy, że tak powiem :) 35 razy 10tyś to 350 tyś, a nie 3,5 miliona :) Oakland ma prawie 400tyś w samym mieście, a regionie Oakland grubo ponad 400tyś czyli prawie tyle co Kansas. Widać Royals są bardziej zmobilizowani i tyle. 1 skład wybierają

A royals przerwali ostatnio 29 letnią serię bez postseason, więc to było coś, co obudziło wszystkich z Kansas City i okolic.

Ale to widać, że fani royals jeszcze nie są doświadczonymi, ani, wiwatowali jak Lawrie został trafiany piłką nawet z faktem, że ich zawodnik został wyrzucony, a teraz traktują głosowanie jako konkurs lojalności kibiców, kiedy tu chodzi o coś innego. Nie mówie o wszystkich fanach royals, ale żadni

Większość drużyn ma mniej więcej rekord zbliżony do takiego jaki powinien być patrząc na różnicę runów, oprócz A's pecha mają np. Marlins czy Jays, ale A's mają największego. A Royals rzeczywiście zasługują na taki dobry rekord, ale obstawiam z nadzieją, że ich dobra forma niedługo skończy się.

Napisałem wcześniej, że właśnie są te inne czynniki, ale jednak głównym czynnikiem jest szczęście. Zazwyczaj te drużyny jak A's czy Marlins, które wymieniłem mają najgorszy bilans w meczach jednopunktowych. To w większości też jest pech, bo gdyby A's byli słabi różnica runów by to pokazywała.

Ich ofensywa jest o niebo lepsza od innej w mlb, a ich rotacja raczej pozwoli im wygrywać większość meczy z taką ofensywą. Gdyby Stdoman był zdrowy- byliby jeszcze lepsi. Ale nawet bez niego dla mnie są faworytem. Jeszcze pozyskają jakiegoś miotacza jak Harang i dojdą do postseason.

Nie sieje żadnych ideologii, mówię, że to mi się nie podoba i że to nie ma sensu. Niech fani Royals głosujący na Infante i Riosa też o tym wiedzą, że nam się to nie podoba. Szkoda, że kc jest najlepiej zorganizowane i to oni przeważnie głosują.

Royals po zeszłym roku zyskali wielu nowych fanów, którzy nagle dostali szału na punkcie ich drużyny i głosują tylko na swoich. Tak to jest kiedy po 29 lat porażek trafia się występ w world series. Ja jestem lojalnym fanem A's, ale nie zagłosuje na wszystkich z A's.

Myślę, że gdyby zawodnicy wybierali zadowolonych by było więcej kibiców niż wyniki demokratycznego głosowania, szczególnie jak jest 15 opcji na każdą pozycję. Według mnie fani royals nie są lepsi, są bardzo wkurzający. ktoś poza nimi może zagłosować na Omara Infante?

Wystarczy 10tys. osób z Kansas City zaglosuje 35 razy i już ma 3,5 mln głosów. Jeszcze ci jak to mówią "bandwagonowcy" do nich dołączyli, to znaczy tacy fani, którzy są wierni tylko kiedy są sukcesy. Widać, że fani są nowi i nie wiedzą jak się zachowywać,

@Patrick Pikell Ale się upałeś na tych ! Najlepszych! Fani wybierają tego kogo chcą zobaczyć, nie tego kogo Ty chcesz zobaczyc. Reszta, pitcherzy, jak i rezerwy i tak wejdą z wyboru, wiec Ci Twoi najlepsi i tak się dostaną wybrani przez MEN. . zapewne. . I playerów.

A niektórzy fani pisali, że głosowali na Infante tylko, żeby mlb zobaczyło jaki to żart i że trzeba to zmienić. Albo system zhakowany. Mlb jest dumne, że all star game jest teraz tak głośnym tematem. A's jednak mieli ostatnio więcej sukcesów, w ostatnich 15 latach awansowali do playoffs 7 razy.

Krótkie pytanie, który z tych dwóch zespołów: Royals czy Athletics, był ostatnio w WS? Pragnę przypomnieć, iż właśnie wtedy KC zagarnęli sympatię wielu postronnych fanów MLB, jako underdog. Zresztą, kto na poważnie traktuje ASG, to tylko zabawa, przykładowo, z Twins jest tylko Hunter na #10 i trudno

Poza tym wyobraź sobie, że w twoim rodzimym mieście ma swoją bazę jedna z wielkich drużyn MLB, na tym by twoja obiektywność się skończyła.

bo nie wszystko da się oddać poprzez statystyki itd. Niektórych graczy nie da się opisać przez liczy. Zestawienia nie pokazują serca oddawanego grze, poświęcenia i litrów potu wylanego na meczach. Dlatego może kibice Royals widzą coś w Infante. A to, że ktoś tam napisał, że dla jaj będą na niego

W postseason każdy, kto się dostanie może tam wygrać, to są serie do 3 czy 4 zwycięstw, natomiast regular season ma 162 meczy i do postseason przechodzą tylko najlepsi z tego sezonu. Kc jest w tym roku dobre, zgodzę się ale nie są najlepszą drużyną i nie zasługują na 8 all star w al lineup.

Nic zbytnio nie miałem do royals po wc game, choc rzeczywiście ból był i to z powodu sposobu, w jakim A's przegrali. Ale potem ten Ventura i Herrera jak zaczęli we wszystkich rzucać, a ich fani zaczęli ich czcić i wkurzać wszystkich swoimi komentarzami, teraz z all star game piszą równie wkurzające

komentarze. Nie widzę nic specjalnego w AL CENTRAL. Royals ponad przeciętna drużyna(dla mnie i tak nie wygrają dywizji), 3 przeciętne drużyny jak Twins, Tigers, Indians oraz najgorsze white sox. Zaraz i tak tabele przewrocą się do góry nogami. Mam nadzieję, że szczęście też zmieni kierunek, bo A's

są 3 najlepszą drużyną w amerykańskiej lidze w różnicy między runani zdobytymi a straconymi. Według mnie to po prostu wielki pech, że są tak daleko w tyle, z normalnym szczęściem mieliby kilka więcej zwycięstw niż porażek, są może inne czynniki niż szczęście które na to mają mają wpływ,ale szczęście

Ale A's zdobyli 38 więcej runów niż stracili,to nie są puste hasła, lecz dowody oparte na statystykach, które tak lubię :). Lubię dyskutować z innymi o baseballu pod warunkiem, że jest kultura, a nie obrażanie. Na fb napiszę grzecznie co myślę i po prostu czekam na reakcję :).

A's w końcu pierwsze zwycięstwo z walk offem :) No i dobrze, że Blue Jays wygrywają, są dla mnie najlepszą druzyną w al east i mam nadzieje, że wygrają dywizję nad tymi wszystkimi innymi drużynami które nie należą do mioch ulubionych, no jeszcze Rays lubię.

@Kornel Buchowski Po prostu jaskółki raczej są bardzo ciekawą drużyną i po prostu nie da się ich nie lubić. Dziwne jest dla mnie, że ktoś uważa ich za najnudniejszych. Tak mam, lubię drużyny za to, że są ciekawe i dobre np. Cardinals. Kiedyś też Phillies, ale teraz już szkoda na to patrzeć.

Siejesz ideologie jak Stalin czy Hitler, czy Unia Eropejska, 'sens ma tylko to, co jest według mnie poprawne i co przestrzega moich zasad'. Zrozum, ASG ma swoje prawa, każdy głos jest zgodny z tym prawem. Nikt nie głosuje na złość innym( Tobie) tylko głosuje na osobę, którą chce zobaczyć w ASG...

To powoduje, że powinien to być mecz najlepszych z najlepszych z tego roku. A tylko mniej niż 50 % fanów głosuje na najlepszych jego zdaniem, reszta głosuje na swoich ulubieńców i to spowodowało, że to stał się konkurs popularności.

@Patrick Pikell ... Bo to jest konkurs popularności :)

fani tak było tak jest i tak będzie. Musisz się z tym pogodzić. A wytykanie Royals braku sukcesów nie jest zbytnio dobre. Bo A's synonimem sukcesów też nie są, a przykładem średniactwa.

No tak z 100 tys. tu się pomyliłem, choć ci fani zakładają milion kont na mlb i głosują, to nawet 100tys. nie trzeba. Fani nie są bardziej zmobilizowani, tylko mniej obiektywni, bo reszta fanów oprócz royals głosuje tylko na tych swoich, którzy zasługują na all star game.

Właśnie dlatego, że royals nagle osiągnęli sukces stali się bardziej popularni i w ogóle ich fani się ożywili i to jest tak naprawdę dla wielu pierwszy rok kibicowania. Dlatego są bardziej subiektywni i głosują non stop na Infante. Może za to oglądalność się zmniejszy jak to będzie kc vs nl.

Czyli gdy w wieku 18 lat pójdziesz pierwszy raz na wybory to Twój głos ma się nie liczyć, bo ogólnie mówiąc nie znasz się na polityce i masz w D losy państwa, zagłosujesz na kogoś kto ci zaimponował pustymi hasłami. Co w kimkolwiek jest gorszego ze jest fanem od roku?

inni kibice nie robią takich wielkich cyrków jak 5 mil. głosów na Infante. Nie wszyscy fani od roku są tacy jak duża ilość nowych fanów royals, nie ma oczywiście nic w tym złego. Mam nadzieje, że royals znów zaczną przegrywać, ciekawe czy wtedy będą tak głosować na ich najgorszego zawodnika.

To co teraz napisałeś to typowa gówniarzerka, Maja pecha bo są z tyłu.... A jakby zajmowali pierwsze miejsce to już dzięki umiejętnością a nie szczęściu? Tym co piszesz pokazujesz tylko ze podobnymi pustymi hasłami walisz jak Ci Twoi komentujący fani Royals.

Dla mnie Boston gdy ma 10 porażek więcej to gra masakrycznie słabo, są mecze bardzo dobre, ale za dużo jest jałowych... W życiu ie napisze ze maja pecha, pecha można mieć jak się mecz wygrywa a w 9 inningu przy pewnym oucie zawodnik się poślizguje i przeciwnik zdobywa Runa. To jest pech.

Pisałem o tym roku, raczej wyglądają coraz gorzej, ich ofensywa co prawda jest ponadprzeciętna, ale miotacze raczej są trochę poniżej średniej ligowej, więc na 2015 są troszeczkę powyżej średniej. Fakt, tigers mieli ostatnio sukcesy, ale w przyszłości będą mieli ciężkie lata.

Chodzi mi oczywiście o Detroit Tigers. A Infante z 9 podstawowych zawodników z lineup royals jest w tym roku najgorszy, no może Rios.

wydaje mi się, że z braku argumentów. Ja o baseballu cały czas się uczę. Ten sport poza pięknem swej gry uczy pokory. Dziś w pracy czytałem o wszystkich aspektach "save'a " . Jest multum przykładów i zawiłości czy go przyznać czy nie. Swą energię powinieneś bardziej skierować na coś bardziej

Król Felix zdetronizowany przez Astros! Ciekawe kto zacznie mecz w all star game. Mam nadzieje, że Gray, ale pewnie będzie to Yordano Ventura znając życie :). Ten all star game będzie porażką nawet David Price na to narzekał. To nie powinien być konkurs popularności i sympatii.

A na Facebooku fani royals tylko piszą, że oni tworzą drużynę i są tacy świetni i nie obchodzą ich statystyki i że głosowali na każdego z royals nawet na Infante, bo jak stwierdzili "przynajmniej ciężko pracuje". Super, przez takie coś głosowanie fanów nie ma sensu.

@Patrick Pikell Patrick, to co już wypisujesz to jak płacz dziecka za batonikiem w sklepie, nie rozumiesz idei ASG to po co w ogóle piszesz w okół te same brednie, to jest głosowanie fanów, masz rację, wygrywa ten co ma więcej fanów, a raczej ten co ma więcej fanów, którym chce się głosować. I to ma sens.

Gdyby all star game to była zwykła pokazówka nie narzekał bym. Ale ponieważ nikt by tego nie oglądał zrobili tą całą domową przewagę w World series, a na dodatek przed wejściem do hall of fame liczą każdemu ile razy był w all star Game.

Też tak myślę, że jest to konkurs popularności :) Przed wejściem do BHOF oprócz ASG liczą też szereg innych rzeczy takich jak np MVP, GG czy SLA już o WS nie wspomną - a to nie da się zmierzyć konkursem popularności. Wracając do ASG to pokazuje lojalność fanów. Widocznie A's mają słabszych niż

Ja bym np. nigdy nie zagłosował na Sama Fulda lub Sogarda, choć ich bardzo lubię. Ale tu chodzi o wybieranie najlepszych, a nie najsympatyczniejszych itp.

A's to średniacy i tyle. Awans Royals do WS to może i przypadek, ale przynajmniej w XXI w byli w WS, a A's?? Ani razu. Czekają na to od 1990 czyli 25 lat. Prawie tyle samo co Royals na awans do playoffs. A przecież A's mają wielkiego Billiego B, która moim zdaniem jest trochę przeceniany

Zgadzam się z Kornelem, może ten ból odnośnie KC jest z powodu ostatniej WC Game, nie wiem. Strasznie nie doceniasz AL Central i KC, zobacz na obecny sezon, w poprzednim mieli podobny bilans zwycięstw, co A's. Przypomnijmy, że tylko raz! za Beane'a Oakland przeszło dalej niż DS w '06 z Twins

Poza tym, na tych forach mlb, Yahoo, itd. Siedzi mnóstwo trolli, którzy tylko czekają na takich kłótników jak Ty. Większość prawdziwych fanów ma je gdzieś, to nie jest Polska ze my tutaj sobie dyskutujemy, bo nie mamy z kim na ulicy :d

Napisałem wcześniej, że właśnie są te inne czynniki, ale jednak głównym czynnikiem jest szczęście. Zazwyczaj te drużyny jak A's czy Marlins, które wymieniłem mają najgorszy bilans w meczach jednopunktowych. To w większości też jest pech, bo gdyby A's byli słabi różnica runów by to pokazywała.

Patrick piszesz głupoty :) Detroit Tigers nazywasz przeciętną drużyną ? Oni od 2011 są mistrzami AL Central. 2 razy byli w ALCS i raz w WS. Przeciętniacy tego nie robią tylko dobre teamy. Ja jestem psychofanem Yankees, ale nie piszę, że nie grają w playoffs od 2 lat bo mają pecha, tylko dlatego, że

A jeśli Infante nazywasz najsłabszym zawodnikiem Royals to albo nie znasz słowa obiektywizm, albo tylko ja jestem taki durny i widzę w nim dobrego, albo przynajmniej bardzo przyzwoitego zawodnika

Twój komentarz wg mojej opinii tylko potwierdza zakopanie się we własne słowa z powodu braku argumentów :) Czasami trzeba przyznać się do błędu. Nikt nie wymaga byś był wielkim fanem KCR i Infante. Ale nazywanie Omara ich najsłabszym zawodnikiem nawet podstawowego składu to przegięcie. Jeden jest

W mojej opinii zbyt dużą wagę przywiązujesz do runów, zapominając, że ogromny wpływ na to mają blowouty i różne wysokie wyniki. Co z tego, że jedna drużyna walnęła drugiej 16 runów, tracąc jednego, gdy ma problemy z wyszarpaniem wygranej w innym. Statystyka nie jest tak płytka w tym wypadku

taki Semien, Canha czy Muncy trochę słabo, ale młodzi jeszcze się nauczą. Nie wspominam o Billy Butlerze, bo jeżeli ma być wart 10 milionów rocznie, a umie tylko odbijać i grać jako dh czy ewentualnie 1b, to odbijać musi bardzo dobrze, co najmniej z OPS. powyżej .800, a jak na razie słabo.

grali słabo. W tym roku wreszcie pokazują swój potencjał nie tylko na papierze. Boston nie przepadam za nimi co nie znaczy, że nie ma tam zajebistych graczy. Sam bym wziął paru do Yankees. Legenda Yanks MO Rivera sam kiedyś powiedział, że wolałby chyba Pedroię zamiast Cano jeśli się nie mylę

Wydaje mi się, że się trochę zakopałeś we własne słowa. Ani razu w tej długiej dyskusji nie wspomniałeś o Infante jako o najsłabszym zawodniku z podstawowego składu. A słowa "ich najgorszego zawodnika" nie wskazują pierwszy skład tylko na 25. A teraz piszesz, że nagle chodziło Ci o pierwszy skład

od HR drugi od asyst, trzeci od strikeoutów. Gra cała drużyna.

Aaa, Sogard w tym sezonie gra prawie tak samo, jak Infante, więc argument nie trafiony. A Zobrist zagrał w tym sezonie tylko 15 razy na 2B, więc odpada. Jak można porównywać defensywę outfielderów i infielderów?

Moim zdaniem fielding percentage to nie wszystko zgadzam się z Patrickiem tym razem. Wiadomo FP to asysty+putouts/ asysyty+putouts+erros. Zawodnik nie złapie lub wypuści piłkę przez co ma dużo errorówale jednocześnie ma refleks i taki power w łapie, że mimo to dorzuci do autującego to jest to jego +

MLB czy NBA. Są przeróżne. Np A-Rod jest najlepszym DH w meczach rozgrywanych przed 17. Big Papi odbija najwięcej HR w meczach rozgrywanych po opadzie deszczu. Albo w NBA. Russell Westbrook zdobywa najwięcej punktów w meczach rozgrywanych we czwartek :) Dużo tego hehe można by pisać i pisać

Trochę chyba w tej długiej dyskusji czasami były sytuację, że z tym limitem nie dało się wszystko dokładnie powiedzieć, co się miało na myśli i chciałem trochę skracać, by nie pisać ciągle nowych komentarzy. Ale i tak Infante nie jest o niebo lepszy niż rezerwowi royals.

No ale fielding percentage to nie wszystko, bo jak ktoś ma większy zasięg to będzie dochodził do piłek, które tamten będzie oglądał turlającą się w stronę zapołowego. Kc ma bardzo dobrą defensywę-Cain i Gordon na przykład, A's różnie, Burns, Sogard, Fuld, Lawrie i Reddick grają bardzo dobrze, ale

jest OPS. Wiadomo OPS (OBP+SLG). Skoro OBP to skuteczność w osiąganiu bazy ogółem, a SLG to skuteczność w osiąganiu bazy przez uderzenia, to p co to łączyć. I nie chodzi mi o to, że to zła statystyka bo dobra. Chodzi mi tylko i wyłącznie o pewną zależność u Amerykanów. Kochają statystyki. Czy to w

Na ten rok, zobacz na podstawowy lineup royals i ofensywnie mi powiedz, gra ktoś gorzej? (Może tylko Rios, ale nawet raczej nie on). A poza tym defensywnie świetny też nie jest, taki Dyson bardziej pomaga roywas niż Infante. Wiek chyba już pokazuje swoje u Omara, wiem, że jeszcze kilka lat temu był

uważany za cczołowego drugobazowego, ale czasy te minęły, na ten rok na pewno nie zasługuje na all star game, jest ponad 15 drugobazowych w amerykańskiej lidze, którzy mają lepszy rok niż Infante. Nawet mogę wymienić 2 z A's- Zobrist i Sogard.

ale przez dużo liczbę errorów jego FP spada. Tą jak i wiele innych statystyk traktuję lekko z przymrużeniem oka. Amerykanie lubują się w statystykach i rekordach przeróżnych - ja trochę tego nie kupuję chociaż kocham ten sport jak oni :) . Statystyką która chociaż jest ważna ale trochę też naciągana

Oni raczej tylko takie głupoty mówią, żeby ucieszyć fanów, żeby byli bardziej optymistyczni, że np. ich drużyna jest 8-2 w czwartkowych meczach. Oni sami wiedzą, że to jest po prostu szczęście że akurat w czwartek wygrywają, wiedzą, że nie dostają żadnej czwartkowej mocy.

ale to Billy Beane pierwszy zagłębił się w statystyki ważne typu. ops. przeciwko leworęcznym miotaczom czy praworęcznym, jak grasz w domu, jak na wyjeżdzie, Ale teraz każdy używa statystyk i na pewno są częścią tego sportu. O nich można wiele powiedzieć,zaczynam już wakacje to coś o nich napiszę :)

OPS jest ważne ale chodzi mi o to, że jakieś inne statystyki, które są mało ważne są na siłę podnoszone do rangi nie wiadomo czego.

Mógłbyś podać jakieś przykłady takich statystyk? Dla mnie zawsze przecenione było batting average. Teraz już wogóle na to nie patrzę skoro jest obp. Ale w przeszłości tylko na to patrzyli.

Np. FIP nie ma sensu. AVG jest przestarzałe, ale cały czas przydatne, ponieważ łatwiejsze laikowi do wyjaśnienia niż OBP lub SLG. Moją ulubioną statystyką do mierzenia ofensywy jest wOBA, dobrze zachowuje proporcje między SLG a OBP.

Dla mnie OPS jest lekko naciągane, chociaż ważne wolałbym by pozostano przy SLG i OBP oddzielnie. A na AVG patrzę i jest to dla mnie ważna statystyka .z OPS jest trochę jak z PER w NBA,