Dlaczego Cespedes pasuje w Miami Marlins
Z listy wolnych agentów zniknęło już wiele czołowych nazwisk. Graczem, który najprawdopodobniej dostanie największy kontrakt z tych zawodników, którzy nadal są wolnymi agentami jest Yoenis Cespedes. Wśród drużyn, do których może trafić ten zawodnik wymienia się Los Angeles Angels, San Francisco Giants, Washington Nationals i New York Yankees. Jednak do tej listy powinniśmy przyłączyć Miami Marlins i moim zdaniem powinni oni podpisać umowę z Kubańczykiem. Dlaczego? 1. Ożywi ofensywę Marlins. Klub z Miami nie zdobyło wiele runów w zeszłym roku, głównie przez kontuzje Stantona i Gordona. Przydałby się jeszcze jeden gwiazdor, który by wspomagał ofensywę. Cespedes miał wielki wpływ na ofensywę Mets w zeszłym roku, kompletnie zmieniła się opinia o Mets jako drużyna, która nie tylko ma silnych miotaczy, ale też silną ofensywę. Może to samo stałoby się z Marlins. Jest to jednak lepszy środkowozapołowy niż Marcell Ozuna. 2. Ta umowa polepszyłaby nie tylko ofensywę Marlins. Cespedes jest bardzo dobrym defensorem, co pokazują statystyki. Dzięki Cespedesowi Miami mogłoby wymienić Ozunę za miotacza, co bardzo by pomogło rotacji. Wiele drużyn ma potrzebę w zapolu i chętnie odda jednego startera za Marcella. Powinno jeszcze im starczeć pieniędzy na kolejnego startera, jak Chen czy Kazmir. Miami ostatnio mało wydawała pieniędzy, ale to może być ich kolejny atak w Postseason i warto zapłacić więcej za mocną drużynę. W rotacji na razie mają asa Jose Fernandeza, niezłych miotaczy jak Tom Koehler i Jarred Cosard, weteran David Phelps, który raczej nie jest czołowym i miotaczem i młodzi jak Conley, Urena i Nicolino, którzy raczej nie grają na poziomie MLB. Dołączenie miotaczy jak Chen i np. Salazara bardzo wzmocni rotację Miami. 3. Biznes. Marlins przed 2012 rokiem chciało przyciągnąć fanów, w tym celu zmienili nazwę z Florida Marlins na Miami Marlins, zmienili logo, stadion i w dużej mierze swój skład licząc na Postseason. Sezon skończył się porażką, po tamtym sezonie wymienili dobrych zawodników do Toronto i od tej pory nie mieli wiele sukcesów. Wiele fanów obraziło się na tą drużynę, często stadion w Miami ba meczach jest pusty, szczególnie w drugiej połowie sezonu gdy Miami ma za dużą stratę. Teraz próbują ratować sytuację, w zeszłym roku przedłużyli kontrakt z Giancarlo Stantonem, w tym roku zatrudnili w ich składzie trenerskim takie znane osobowości jak Barry Bonds i Don Mattingly. Jednak żaden z nich tak nie przyciągnie kibiców jak Yo Cespedes. Dodatkowo byłby popularny w Miami, gdyż jest Kubańczykiem, a wiele osób w tej części Florydy ma korzenie kubańskie. Pozatym kibice by poczuli, że władzom zależy na drużynie, chcą dać jej mistrzostwo, więc kibice zaczęliby chodzić na mecze i kupować koszulki Miami. Poza tym Marlins właśnie negocjują nowy kontrakt telewizyjny, jeżeli trafi do nich Cespedes, telewizja chętnie zaoferuje dużo pieniędzy za możliwość pokazywania meczów Miami. Wszystko to powoduje, że Marlins powinni poczuć się zobowiązani chociaż dać mu przyzwoitą ofertę. Oczywiście jeśli ktoś inny Cespedesowi zaoferuje raj, nie powinni go za wszelką cenę zdobyć. Ale mogliby mu spokojnie zaoferować kontrakt na 6 lat i 150 milionów. A jakie jest wasze zdanie na ten temat? PS. W innych newsach Sean Rodriguez, gościu od uderzania pojemników na meczu zostaje w Pirates. Zawodnik raczej znany jest tylko z tego, że nie powstrzymał swoich emocji podczas tegorocznego NL WILD CARD GAME i pobił pojemnik. Oprócz tego jest rezerwowym infielderem.
Komentarze
Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się
A swoją drogą sam bym chętnie rozwalił kubeł na głowie Arriety. To był frustrujący mecz i niestety ciężko było przeżyć wygraną Cubs.
Gardnera nie sprzedadzą. Jeśli tak by się stało to Cashman został by ukamienowany :)
Yankees to by miotacz się przydał bo zapole to oni mieli od zawsze przynajmniej przyzwoite. Brak im lidra w rotacji bo na bank to nie Tanaka. Betances jest zajebisty ale wiadomo że nie jako starter
Yankees raczej nie będą wydawać dużo pieniędzy, być może wymienią Gardnera, ale wątpię. Raczej nie będą robić dużych wzmocnień, to będzie cichy offseason, następne będą duże gdy odejdą im te kontrakty.
Ja bym go widział w Yannkees za przyzwoite pieniądze. Chociaż argumenty przytoczone przez Patricka mają sens.
Muszą po prostu liczyć na to, że z Severino wyrośnie as, to jest ich najlepsza szansa, Tanaka jest dobry, ale jako numer 2-4, nie lider. Niech rok poczekają, znikną kontrakty Sabathii, Gardnera i Texeiry, ale powinni wejść w ich miejsce Bird, Judge, podpiszą miotacza, ale nie będą szaleli, będą
Rodriguez miał kilka dobrych meczów w maju oraz w sierpniu i wrześniu. Jest użytecznym zawodnikiem, bo może spokojnie zagrać na 1B i 2B oraz LF i RF. Przy problemach Piratów z obsadzeniem infieldu, może być bardzo użytecznym pierwszobazowym, bo w defensywie spisywał się przyzwoicie.
Taki Rodriguez jednak daje stabilność Pirates i jej ławce. Ale Pittsburgh jeszcze ma dużo pieniędzy na przyszły rok, wymienili przecież Walkera i Mortona, czas więc podpisać kogoś z listy wolnych agentów jak Chen czy Kazmir. Jeszcze niech Melancona wymienią, będą mieli jeszcze więcej $$ do wydawania
Właśnie, więc nie ma co się spodziewać żadnego nowego zapołowego, no chyba że ktoś będzie kontuzjowany. Może dodadzą miotacza jakiegoś, ale nic więcej.
czekać na offseason 2018-2019, powinni tam być Harper, Donaldson, Kershaw, Heyward i Price jak się wycofają z ich kontraktów, Machado, Puig, Harvey, Fernandez i wiele innych, to będzie mega offseason i juz teraz bogacze jak Dodgers się na to szykują.
Severino tak, ale też Pineda ma potencjał. Gardnera jakoś nie widzę żeby oddali. Tex mógłby odejść, ale to się okaże po tym sezonie bo wtedy Yank zobaczą jak Bird będzie się prezentować czy to nie był jednorazowy wyskok
Severino mi przypomina swoją grą Sonny Graya 2 lata temu, Pineda ma szansę, ale nie spodziewam się sezonu na poziomie Cy Young award ani nic takiego. Za rok może Yankees w miejsce CC podpiszą Strasburga lub Gio Gonzalesa.
Kiedyś śmiali się z Yankesów że kupują sobie mistrzostwo. Teraz Dodgersi chcą godnie zająć ich miejsce [co udaje im się połowicznie, bo zawsze w postseason Cardinalsi ich eliminują].
Nowi zarządzający(Friedman i Zaidi) chcieli od razu konkurować, więc wydali dużo pieniędzy na zawodników, ale czekają na prospekty, na te słabe kontrakty i będą chcieli zachować payroll na poziomie 200mln, nie 300mln jak rok temu.
Dodgers to drużyna sezonu zasadniczego - pomimo, że to drugi team, który lubię najbardziej