A jednak mimo wszystkich niedawnych reportów, że Mets już oficjalnie zakończyli dyskusje na temat Cespedesa, teraz obie strony podpisują ze sobą kontrakt. Kubańczyk zgodził się na 3 letni kontrakt wart 75mln dolarów, ale bardzo ważne dla niego było to, że po pierwszym roku może wyjść z kontraktu. Za rok nie będzie miał już takiej konkurencji, jaka była rok temu, przez co będzie mógł dostać jeszcze lepszy kontrakt, pod warunkiem, że będzie grał na swoim przyzwoitym poziomie. Dla Mets ta umowa ma sens, wyglądają teraz na faworytów w NL EAST. Kubańczyk dojdzie do zapola, w którym już są Michael Conforto, Juan Lagares, Curtis Granderson i Alexandro De Aza. Cespedes ostatnio bardzo często zmieniał drużyny, zaczął karierę w Oakland, trafił potem do Bostonu, następnie do Detroit i w lipcu 2015 został wymieniony do Mets i razem z nimi dotarł do World Series. Miał on duży wpływ na drużynę, zmienił dynamikę całej ofensywy, fani bardzo go polubili i jemu też spodobała się gra w Nowym Jorku, odrzucił oferty od O's i Nats, mimo tego, że zaoferowali kontrakt z większą ilością pieniędzy gwarantowanych. W tym sezonie Mets już od początku sezonu będą wyglądać na silnych, Cespedes będzie grał od początku sezonu, a tacy zeszłoroczni debiutanci jak Syndergaard, Matz i Conforto będą mogli już od samego początku sezonu mieć wpływ na drużynę. Mets są w silnej pozycji do obrony zwycięstwa dywizji. Do infield, w którym byli już Flores, Tejada, Duda i Wright dodali Asdrubala Cabrerę i Neila Walkera, to jest dopiero depth. Do rotacji powróci Bartolo Colon, dołączając do mega czwórki tworzonej przez : Harvey, deGrom, Symdergaard i Matz. Do bullpen dodali Bastrado, o końcówki nie powinni się bardzo martwić, mają Familię i parę innych niezłych miotaczy. Natomiast mają silnych przeciwników w Washington Nationals, którzy do końca walczyli o usługi Cespedesa. Mimo nieudanej próby ich zapole cały czas jest mocne z NL 2015 MVP Harperem na czele. Reszta składu też nie wygląda źle. Nie należy też zapominać o Marlins, nie mieli ostatnio sukcesów, ale mają talent, dodali do rotacji Chena, może to zmieni dużo u nich. Atlanta i Philadelphia są na razie w przebudowie o szczerze mówiąc zrobili w tym offseason kawał dobrej roboty, Atlancie należy się pochwała za masywny powrót z wymiany Shelby Millera i Phillies za zawodników, jakich otrzymali z wymiany Kena Gilesa. Za 2-3 lata powinniśmy o nich mówić jako kandydaci do Postseason i jeżeli pozostałe drużyny będą nadal mocne, możemy mieć kolejną fajną dywizję, w której każdy może wygrać.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się