Biografia tygodnia (część 30): Alfonso Soriano
Witam wszystkich fanów MLB. W dzisiejszej biografii tygodnia chciałbym Was zachęcić do zapoznania się z postacią Alfonso Soriano, który jeszcze niedawno występował na boiskach MLB. Biografii tygodnia stuknęła już 30stka. Jak ten czas szybko leci. Dobra do rzeczy. Alfonso Soriano urodził się 7 stycznia 1976 rok w San Pedro de Macoris na Dominikanie. Jest zapolowym oraz 2B, który przez 16 lat grał w MLB reprezentując takie kluby jak: New York Yankees (1999 – 2003, 2013 – 2014), Texas Rangers (2004–2005), Washington Nationals (2006), Chicago Cubs (2007–2013). W lidze zadebiutował 14 września 1999 (wygrana Yankees 10 – 6 z Jays oraz 1 AB, 0 H, 0 HR, 0 RBI, 0 SB). Ostatni mecz rozegrał 5 lipca 2014 (przegrana Yankees 1 – 2 z Twins oraz 4 AB, 0 H, 0 HR, 0 RBI). W 2006 grając dla Nationals dołączył do elitarnego klubu 40 – 40 (minimum 40 home runów oraz skradzionych baz w jednym sezonie). Oprócz niego do 40-40 należą jeszcze: Alex Rodriguez, Barry Bonds, Jose Canseco. Siedmiokrotny uczestnik All-Star Game (2002–2008). 4 razy zdobył Silver Slugger Award (2002, 2004–2006). Obecni kibice powinni go doskonale pamiętać chociażby z tego, że po powrocie do Yankees był zawodnikiem nie z tej planety, kiedy w dniach 13 – 14 sierpnia 2013 roku zdobył 13 RBI w ciągu 2 meczy co było równowartością 75% RBI całej MLB w tamtym miesiącu. W MLB rozegrał 1975 spotkań. Zdobył w nich 412 HR, 2095 hits, 1159 RBI, 289 SB z AVG na poziomie 0.270 oraz OPS 0.817.
Link do statystyk z kariery: http://m.mlb.com/player/150093/alfonso-soriano
Komentarze
Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się
Pamiętam jeszcze do wejście do Yankees w 2013, gościu był wtedy w ogniu. Może gdyby nie grał tyle w NL w polu to może jeszcze by grał teraz, gdyby mógł od czasu do czasu jako DH występować. Ale szczerze mowiąc nie wiedziałem, że on aż taki dobry był za czasów swoich najlepszych lat.
Fajnie, że jeszcze pamiętam trochę go, lubiłem go, no ale jego czas już minął, teraz czas Trouta, Harpera i Stantona.
Ze Stantonem to bym się tak nie rozpędzał :) zobaczymy, co pokaże jak wróci na sezon 2016