SF Giants pokonali 12 do 3 Milwaukee Brewers, a zwycięska ekipa w trakcie ósmej zmiany zanotowała back-to-back-to-back home runy, których autami byli: Denard Span, Joe Panik oraz Buster Posey. Był to pierwszy taki wyczyn w historii klubu podczas opening day, a jak do tej pory jako jedyni dokonali tego Boston Red Sox w 1948 roku. SFG natomiast po raz ostatni trzy kolejne blasty wybili w 1997 roku w rywalizacji z SD Padres. Jedynym niepocieszonym graczem zwycięskiej drużyny może być Madison Bumgarner, który tym razem spisał się przeciętnie, przebywając na boisku zaledwie pięć inningów. Swoje spore już umiejętności potwierdził natomiast Matt Duffy, który także wybił homera i zakończył spotkanie z 4 RBI's. Giants mocno weszli w sezon, a to oznacza że w tym roku trzeba się będzie z nimi naprawdę liczyć.

W pozostałych meczach warto zwrócić uwagę na wygraną Chicago Cubs z LA Angels 9 do 0. Pitcher ekipy z Wrigley Field – Jake Arrieta po raz kolejny udowodnił swoją klasę, udanie powstrzymując ataki rywali przez siedem inningów. Słabo za to zaprezentował się Zack Greinke, który chciałby jak najszybciej zapomnieć o swoim debiucie w barwach Arizona D-Backs. Jego nowa ekipa przegrała 5 do 10 z Colorado Rockies, a dwa blasty w swoim debiucie na boiskach MLB zanotował Trevor Story. Sporym wyczynem popisali się Texas Rangers, którzy pokonali 3 do 2 Seattle Mariners. Ekipa z Arlington wygrała, chociaż w tym spotkaniu zanotowała tylko jedno udane odbicie w ataku.

Zawodnik dnia: Denard Span – SF Giants

Zapolowy spisał się doskonale w sowim pierwszym występie w nowych barwach. Span przed początkiem rozgrywek podpisał trzyletni, warty 31 mln $ kontrakt z klubem i od razu postanowił udowodnić, że była to dobra decyzja SFG. Zawodnik w pojedynku z Milwaukee Brewers zaliczył 2 z 4 uderzeń, w tym single, home runa oraz sacrafice fly. W ogólnym rozrachunku przełożyło się to na aż 5 RBI's, co jest jednym z najlepszych wyników w karierze Spana.

Wyniki dzisiejszych spotkań: