Chicago White Sox popisali się niezłym zagraniem w meczu przeciwko Texasowi Rangers. Czarne skarpety wyrobiły sobie przewagę 5-0 i w 7 inningu wyglądało na to, że ta przewaga może się bardzo zmniejszyć. Texas Rangers zapełnili wszystkie bazy bez ani jednego outu na koncie. Następny pałkarz Mitch Moreland odbił piłkę płasko i mocno, ale prosto do zapołowego Adama Eatona. Jeden Out. Prince Fielder i Adrian Beltre zostali na odpowiednio trzeciej i drugiej bazie, jednak Ian Desmond, który był na pierwszej bazie w momencie złapania piłki stał pomiędzy pierwszą bazą a drugą bazą. Zapołowy postanowił więc rzucić piłkę do pierwszobazowego Jose Abreu, który dotknął Desmonda, gdy on znajdował się poza jakąkolwiek bazą. Drugi out. Jose Abreu rzucił piłkę do łapacza na wszelki wypadek, gdyż nie widział dokładnie, co się działo na drugiej i trzeciej bazie. Gdy łapacz otrzymał piłkę Prince Fielder stał na trzeciej bazie, ale jakimś cudem Adrian Beltre stał między drugą, a trzecią bazą. Łapacz więc rzucił do defensora stojącego na drugiej bazie, więc Beltre musiał uciekać do trzeciej bazy. Jednak nie może być dwóch graczy na jednej bazie, inaczej jeden z nich zostanie wyoutowany. Więc Prince Fielder musiał ruszyć do domowej bazy, a zanim tam dotarł został dotknięty przez Todda Fraziera, który posiadał piłkę w grze. Trzeci out. I nagle inning, który dla Texasu wyglądał na idealną szansą do odrobienia strat zakończył się bez runa. W tym zagraniu jednak triple-play spowodowany był wieloma błędami w bieganiu. Prince Fielder powinien był stać na trzeciej bazie w momencie złapania piłki przez Eatona, a on stał kilka metrów przed nią, dlatego nie miał szans zdobyć runa. Texas Rangers do końca meczu nie zdobyli ani jednego runa, wynik meczu skończył się 5-0 dla Chicago White Sox, a starterem zwycięskim był Jose Quintana.

Jednak to nie było jedyne widowiskowe zagranie w dzisiejszych meczach. W meczu Colorado Rockies-Los Angeles Dodgers w 5 inningu, gdy klub z Kalifornii prowadził 5-4 shortstop Rockies Trevor Story tak odbił piłkę, że poszła bardzo daleko, Yasiel Puig nie mógł jej złapać i odbiła się od ściany do przodu. Story próbował dojść do trzeciej bazy, ale zapołowy Dodgers znany ze swojej silnej ręki wziął piłkę i rzucił mocno i w prostej linii do trzeciobazowego Justina Turnera. Story został wyoutowany, chyba nie spodziewał się takiego zakończenia. Jednak Colorado Rockies odrobiło stratę i wygrało ten mecz 7-5. Natomiast w spotkaniu New York Yankees-Tampa Bay Rays w 5 inningu skradzeniem domowej bazy popisał się Jacoby Ellsbury. Stało się to w 5 inningu z dwoma outami w stanie 3-2 dla Tampa Bay. Była to bardzo odważna decyzja w wykonaniu gracza Yankees, gdyż takie próby zazwyczaj kończą się niepowodzeniem. Jednak na korzyść Jacoba miotacz Matt Moore był leworęczny, a więc w momencie wykonania rzutu nie widział biegającego rywala. Miotacz Rays wolno rzuca, a więc Jacoby miał szansę zdążyć dojść do bazy zanim łapacz rywali go dotknie. I ledwo co zdążył, ale dzięki temu zagraniu Yankees wyrównali. I po tym zagraniu mecz toczył się po ich myśli, a na końcu wygrali 6-3.

W dzikiej Arizonie mogliśmy zobaczyć świetnie zagranie kibica, który złapał piłkę wybitą przez Wellingtona Castillo jedną ręką, trzymając w drugiej dziecko. Był to home run, a więc fan zatrzymał piłkę o bardzo dużej prędkością, za co należy mu się jakiś szacunek. Osoba ta miała na sobie czapkę Pittsburgh Pirates i mogła być po meczu jeszcze bardziej zadowolona, gdyż jego drużyna wygrała 8-7 przeciwko gospodarzom. Przez to zakończyła się ich seria 5 zwycięstw pod rząd. Jednak kolejne zwycięstwo odnieśli Oakland Athletics i ich seria zwycięstw ciągle trwa i obecnie wynosi ona 6.

Zawodnik dnia : Jacoby Ellsbury

Choć nie był w głównym składzie od początku meczu, zastąpił on Aarona Hicksa w 5 inningu. Ale i tak zdobył miano zawodnika dnia za 2 odbicia w 3 podejściach i przede wszystkim za skradnięcie domowej bazy.

Wyniki dzisiejszych spotkań: