Marzenia fanów Texasu o mistrzostwie już się skończyły. Seria zakończyła się po 3 meczach, wszystkie oczywiście skończyły się porażką Rangers. Natomiast ostatni pojedynek był bardzo wyrównany i skończył się dopiero po dogrywce. Starterzy obu drużyn bardzo zawiedli, szczególnie Colby Lewis dla Texasu, który oddał 5 runów nie przebywając na boisku nawet przez 3 inningi. Aaron Sanchez z Toronto Blue Jays natomiast oddał 6 runów przebywając na boisku 5.2 inningów. Jednak miotacze bullpen spisali się bardzo dobrze i tylko Jays mogli zdobyć 1 runa w 6 inningu, kiedy na górce przebywał Jeremy Jeffress. Tak więc 9 inningów nie wystarczyło. W 10 inningu Roberto Osuna nie dał szans rywalom i pokazał, że mimo wcześniejszych obaw z ramieniem closer jest w formie. Tak więc w drugiej części inninga przyszła kolej na pałkarzy Jays. Josh Donaldson rozpoczął od double, po czym Edwin Encarnation został przeniesiony do pierwszej bazy. Jose Bautista został wyoutowany przez strikeout, a po nim przyszła kolej na Russella Martina. Łapacz Toronto odbił piłkę, która poleciała w stronę shortstopa Elvisa Andrusa. Wydawało się, że będzie to łatwe double play i że mecz przejdzie do 11 inninga. Lecz Andrus rzuca do Odora, zdobyty jest jeden out, ale mały drugobazowy wykonuje krzywy rzut do pierwszobazowego Mitcha Morelanda. Biegnący Donaldson otaczając trzecią bazę zauważył błąd defensywny Rangers i postanowił spróbować dostać się do domowej bazy. Moreland, który po czasie odzyskuje kontrolę nad piłką rzuca do łapacza, ale nie zdążają oni powstrzymać Donaldsona. Toronto może już się szykować na ALCS. Zagrają albo z Cleveland Indians albo Boston Red Sox. Trzeci mecz ich serii został opóźniony przez deszcz, więc odbędzie się tej nocy.

Z kolei Dodgers i Nationals musieli zagrać w niedzielę, aby nadrobić za drugi mecz serii, który miał odbyć się w sobotę. Rich Hill i Tanner Roark nie rozegrali najlepszych zawodów. Kluczowym momentem meczu był 3 run HR Jose Lobatona, który by najprawdopodobniej nie zagrał w tym meczu gdyby nie kontuzja Wilsona Ramosa. Pojedynek strasznie się wydłużał, mimo 9 inningów ( I pałkarze Nationals nie musieli odbijać w ostatnim inningu) całe spotkanie trwało aż 4 godziny. Ciągłe zmiany miotaczy były męczące dla kibiców, którzy przyszli oglądać baseball. Jednak kibice gospodarzy byli szczęśliwi, gdyż Washington Nationals wygrali 5-2. Seria jest wyrównana w stanie 1-1. Już z nocy z poniedziałek na wtorek polskiego czasu rozegrają trzeci mecz.

Zawodnik dnia : Daniel Murphy, Nationals

Drugobazowy rozegrał świetny mecz mając 3 odbicia na 3 zaliczając dodatkowo walka. Zaliczył też ważne RBI pod koniec meczu, co zwiększyło przewagę swojej drużyny. Jednak dobra gra w Postseason dla niego to nie nowość.

Wyniki dzisiejszych spotkań: