Cleveland Indians pokonali po raz drugi Chicago Cubs na Wrigley Field, tym razem 7 do 2 i są już bardzo blisko zdobycia World Series. Do wygranej Indians poprowadził Corey Kluber, który pomimo zaledwie trzech dni odpoczynku po raz kolejny zaprezentował się doskonale, tracąc zaledwie jeden punkt w przeciągu sześciu iningów. Mało tego, pitcher popisał się RBI single w drugim inningu, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 2 do 1. W ofensywie grę klubu z Cleveland napędzali Jason Kipnis, Francisco Lindor oraz Carlos Santana, którzy łącznie zanotowali osiem odbić. Warto zwłaszcza wyróżnić Kipnisa, który wybił trzypunktowego blasta i przesądził tym samym wynik rywalizacji.

Kibice klubu z Chicago mogą się jedynie pocieszać faktem, że Dexter Fowler w ósmej zmianie wybił w końcu pierwszego home runa dla Cubs w World Series i być może pozwoli się to przełamać ofensywie Cubs. Na homera pozwolił niezawodny Andrew Miller, który w tegorocznych playoffs zaliczył już 29 K, co jest najlepszym osiągnięciem jakiegokolwiek relievera w postseason.

Dzisiaj pierwszy mecz z serii być albo nie być dla Cubs, a rywalizować ze sobą na górce będą Jon Lester i Trevor Bauer.  

Wyniki dzisiejszych spotkań:

World Series

 

Final 1 2 3   4 5 6   7 8 9   R H E Cleveland 0 2 1   0 0 1   3 0 0   7 10 0 Chi Cubs 1 0 0   0 0 0   0 1 0   2 7 2

W: C. Kluber (2-0)   L: J. Lackey (0-1)

Cle HR: J. Kipnis (1) C. Santana (1)

ChC HR: D. Fowler (1)

Indians lead series 3-1