Houston Astros dopiero co podpisali Charlie Mortona, 2 dni później zrobili kolejne zmiany. Do ich zapola dołączy Josh Reddick, który podpisał 4 letni kontrakt wart 52 mln. Gracz ma obecnie 29 lat, od 2012 gra regularnie na solidnym poziomie. Jest niezłym pałkarzem, zazwyczaj jego OPS znajduje się w granicach 750-800, a do tego gra dobrze defensywnie. Także Reddick powinien być wzmocnieniem dla każdej drużyny. Jednak Astros mają Georga Springera, który rozegrał wszystkie mecze w 2016, 161 na prawym zapolu, 1 w centalnym, a jest wirtuozem defensywnym. Stratą byłoby więc dla drużyny mieć jednego z nich jako DH, drużyna traci wtedy wartość defensywną takiego zawodnika. Poza tym najprawdopodobniej na tą pozycję wróci Evan Gattis, który był poproszony przez Astros do gry jako łapacz, gdy Jason Castro zawodził. Lecz Houston zrobiło wymianę z New York Yankees, w której pozyskali Briana McCanna. Były już gracz Bronx ma jeszcze 2 lata i 34 mln na swoim kontrakcie. Nowa drużyna łapacza będzie zobowiązana płacić tylko 23 mln, ale w zamian musieli oddać 2 prospekty. Do Yankees przechodzą miotacze Albert Abreu i Jorge Guzman. Houston ma już rozwiązane największe problemy, jakie mieli przystępując do tego offseason. Ofensywa powinna już zdobywać więcej runów, Alex Bregman i Carlos Correa mają ogromny potencjał, którego jeszcze w pełni nie wykorzystują. Na pierwszej bazie będzie walka między AJ Reedem a Jonem Singletonem o regularny czas gry. Jest jeszcze Kubańczyk Yulieski Gurriel, który najprawdopodobniej zagra na lewym zapolu. Jednak jego konkurencją będą Preston Tucker i Tony Kemp. Na szczęście dla klubu Gurriel i Kemp potrafią grać też w infield, przez co Astros są lepiej przygotowani na kontuzje. I tak liderem tej drużyny pozostanie niski Jose Altuve, który był trzeci w głosowaniu na AL MVP przed zeszłorocznym zwycięzcą Joshem Donaldsonem.

Warto też spojrzeć na wymianę z perspektywy New York Yankees. Gary Sanchez ma już szeroko otwartą drogę do regularnej gry w MLB po fenomenalnym początku kariery. Pokazali mu pełne zaufanie oddając takiego weterana i solidnego gracza, jakim był Brian McCann. Również zaoszczędzili trochę pieniędzy, teraz będą mieli możliwość kupić któregoś z wolnych agentów. Przydałby im się jednak najbardziej starter, a tych do wzięcia jest mało. Yankees nie chcą też zbytnio podpisywać kontraktów z zawodnikami, którzy mają już trochę ponad 30 lat. Ostatnie ich kontrakty z Sabathią, A-Rodem i Texeirą nie były zbytnio opłacalne dla klubu w ostatnich latach ważności. Drużyna chce się odmładzać, dają szansę Sanchezowi, aby stał się twarzą tej organizacji. Yankees jednak byliby dobrą opcją dla Japończyka, 22 letniego rewelacyjnego Shohei Othani. Nie wiadomo jednak, czy będzie mógł opuścić swój kraj w celu zrobienia kariery w najlepszej lidze baseballowej na świecie. Jeżeli pozostanie w Japonii, Yankees będą mogli zamiast niego przywrócić do siebie Aroldisa Chapmana czy podpisać kontrakt z innym reliewerem. Tak czy inaczej, drużyna ma pieniądze do wydania i wygląda na to, że będą jeszcze zajęci w takcie offseason.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się