Chicago White Sox po oddaniu Chrisa Sale teraz pożegnali kolejną swoją gwiazdę. Tym razem wymieniony został środkowozapołowy Adam Eaton. Od teraz gracz będzie reprezentował barwy Washington Nationals. Drużyna ze stolicy musiała oddać za to 3 bardzo obiecujących prospektów miotaczy : Lucasa Giolito, Reyonaldo Lopeza i Dena Dunninga. Nationals mogą więc przenieść Trea Turnera z powrotem na pozycję shortstopa, przez co Danny Espinosa będzie częściej siedział na ławce. Washington zapłacili dosyć dużo za Eatona, Lopez i Giolito szczególnie za 2 lata mogą być nr 1 i 2 w rotacji White Sox. Jednak mimo wszystko klub ma aż 5 lat kontroli nad nowo pozyskanym graczem, a już pokazał o wiele więcej w MLB niż wymienione prospekty. W ostatnich 2 latach miał OPS w ok. 790 do tego grając bardzo dobrze defensywnie i między bazami. Eaton ma jednak 28 lat i raczej nie będzie już się znacznie jeżeli w ogóle polepszał. White Sox wykorzystali więc jego wysoką cenę i zgarnęli bardzo dobrych prospektów. Podoba mi się jasny cel White Sox, pokazany został wyraźny kierunek drużyny. W poprzednich latach stawiali na walkę w Postseason, ale rok w rok brakowało im trochę do tego, gracze otoczeni gwiazdami jak Sale i Abreu nie byli w stanie stworzyć drużynę playoffową. Tył ich rotacji pozostawiał wiele do życzenia, mieli słabą farmę, teraz więc zdecydowali się posprzedawać wszystkie swoje gwiady. Tak chcą polepszyć cały skład w przyszłości,będą mieć wiele dobrych gwiazd wchodzących do MLB z ich systemu, przez to będą mogli wydać pieniądze na podpisanie kilku wolnych agentów. W takiej sytuacji w jakiej się znajdują koniecznie powinni wymienić Todda Fraziera i Bretta Lawrie. Nie ma różnicy, czy przegrają 100 meczy czy 110, ważne jest to, by zyskać jak najwięcej dobrych prospektów, a wymieniona wyżej dwójka graczy po tym sezonie stanie się wolnymi agentami. Z klubem najprawdopodobniej pożegnają się też closer Daniel Robertson i miotacz Jose Quintana. Szczególnie ten drugi może przynieść im duży powrót, nawet większy od tego otrzymanego za Eatona. Być może zrobią wymianę z Colorado Rockies, w której za Quintanę i Robertsona otrzymają zapołowego Davida Dahla, ich najlepszego prospekta Brendana Rodgersa oraz parę innych mniej znanych prospektów. Niezłą paczkę prospektów mogłaby także przynieść wymiana Jose Abreu, jednak z Encarnacionem i innymi wolnymi agentami na liście graczy dostepnych do wzięcia klub może nie dostać satysfakcjonującej dla nich oferty.

Natomiast teraz wypadałoby spojrzeć na wymianę z punktu widzenia Washington Nationals. Mają teraz większy depth w drużynie, co im na pewno pomoże. Ben Revere i Michael Taylor zawodzili, dlatego Trea Turner musiał grać w środkowym zapolu zamiast na swojej naturalnej pozycji. Tak więc defensywa ekipy się polepszy, Eaton gra dobrze w obronie przez swoją szybkość i refleks. Dlatego ta wymiana powinna dać długotrwałe rozwiązanie na pozycji środkowego zapola w przeciągu następnych lat. Oczywiście Adam może grać również po lewej czy prawej stronie, co da Nationals dużo opcji na różne zestawienia. Jednak czy warto było za niego oddać Lopeza, Giolito i Dunninga? W rotacji mają Scherzera i Strasburga, z którymi mają długoterminowe kontrakty. Roark za 3 lata będzie wolnym agentem, Gonzales za 2, a Joe Ross i pozostali kandydaci będą jeszcze na długo kontrolowani przez klub. Tak więc bardzo się zmniejszył depth w rotacji Nationals. Moim zdaniem nie warto było zrobić tej wymiany, przepłacili tymi prospektami, którzy mają spore szansę na odniesienie sukcesu. Uważam, że nowy środkowo zapołowy nie był dla nich koniecznością, Difo czy Espinosa nie byli takimi słabymi zawodnikami do regularnej gry. Choć ta wymiana polepsza ich obecną sytuację, Nats będą mogli zaraz marzyć o większej ilości starterów. Nie warto było poświęcić takiej paczki dla niewielkiego polepszenia.

Tak więc moim zdaniem to White Sox zdobyli lepszy powrót w tej wymianie. Podoba mi się to, że w końcu wykonywane są stanowcze ruchy, albo się stanowczo celuje w Postseason (czego tak naprawdę nie było do końca widać w przypadku White Sox, nie zdołali nigdy mieć dobrego tyłu rotacji) albo oddaje się wszystkich swoich najlepszych zawodników. Nie popieram sprzedawania całej farmy by pójść na całość w jednym roku. Lecz tym bardziej stania w miejscu i nie robienia nic ze składem, który jeszcze nie gotowy do walki o Postseason, ale niewiele do tego mu brakuje. Idąc po mistrzostwo trzeba zadbać o każdy szczegół składu, by był solidny. Nie można sobie pozwolić na żadne słabości, dziury trzeba załatać na różne sposoby. Jednak w tym wszystkim jest przyszłość drużyny, czyli jej farma. Trzeba umiejętnie zarządzać tym wszystkim, by móc co roku uczestniczyć w Postseason. White Sox ostatnio miało z tym kłopoty, dlatego zdecydowali się na nowy krok, czyli budowanie potężnej farmy. Nats za to mogli za bardzo ją pogorszyć, przez co mogą szczególnie po skończeniu się kontraktu Harpera zacząć grać słabo. Lecz trzeba poczekać kilka lat, może nawet więcej by móc ocenić skutki tej wymiany i określić kto okazał się zyskać więcej na wymianie. A wy co sądzicie o tej wymianie? Kto waszym zdaniem wygrał na ten moment tą wymianę? Komentujcie poniżej.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się