Nie od dziś wiadomo, że Oakland Athletics nie mają takich pieniędzy jak większość drużyn MLB. Dlatego Billy Beane, prezydent operacji zespołu musiał przez lata w kreatywny sposób budować swój zespół. W swoich już 18 latach pracy w Oakland niejednokrotnie potrafił zadziwić cały świat baseballowy swoimi wymianami. Przykładami są np. wymiana Yoenisa Cespedesa za Jona Lestera w lipcu 2014 czy Josha Donaldsona do Toronto za Kendalla Gravemana, Bretta Lawrie, Franklina Barreto i Seana Nolina kilka miesięcy później. Gdyby klub miał więcej pieniędzy, być może MVP z 2015 sezonu nadal reprezentowałby barwy A's, jednak mógł już wywalczyć w arbitrażu większe zarobki. Ta wymiana nie oznaczała natomiast tego, że Beane zamierzał się poddać na najbliższe lata. W tym samym offseason zrobił wymianę za Ben Zobrista i wyraźnie dał znać, że A's w 2015 będą walczyć o Postseason. Tak się nie stało, skończyliśmy sezon z 94 porażkami. Tak więc co robi Beane? Zaczyna oficjalną odbudowę? Nie, podpisuje kontrakt z Axfordem i Madsonem polepszając swój bullpen, a do ofensywy dodaje Khrisa Davisa i Yondera Alonso. Niestety po raz kolejny A's zawiedli. Sonny Gray był cieniem samego siebie, rotacja często zawodziła, ofensywa grała nienajlepiej, wszystko to razem przełożyło się na kolejny nieudany sezon. W lipcu tego roku klub zdołał uzbierać kolejną paczkę prospektów, przez co rotacja wydaje się być pełna opcji. Dlatego Billy Beane skierował swoją uwagę na ofensywę, wymienił Danny Valencię i podpisał kontrakt z zapołowym Mattem Joyce. A's nadal stale kontrolują rynek pałkarzy, właśnie zaoferowali Edwinowi Encarnacionowi 2 letni kontrakt wart około 50mln. Bardzo poszaleli w tym wypadku, gracz dostawałby ok. 25% pensji całego zespołu. Jednak Cleveland dali mu o rok więcej na kontrakcie, pozatym ma bliżej swojej rodzinnej Dominikany, co było dla niego ważne. To spowodowało, że slugger ostatecznie stał się graczem Indians.

Mimo wszystko Billy Beane pokazał, że nie boi się podpisać tak ryzykownego kontraktu. Choć głównym problemem drużyny jest środkowe zapole, podczas analizowania rynku wolnych agentów A's zobaczyli, że jest szansa na kupienie świetnych pałkarzy za nie takie wielkie pieniądze. Być może jeszcze wyląduje u nas ktoś taki jak Jose Bautista, albo możemy przywrócić do siebie Brandona Mossa. Jednak co do środkowozapołowego, najlepszym graczem na rynku na tej pozycji na tą chwilę jest Colby Rasmus. Tak więc prawdopodobna wydaje się w tym momencie wymiana. Tylko problem polega na tym, że trzeba będzie kogoś oddać w zamian. Oakland A's wyrazili ogromną niechęć do oddania swoich młodych graczy. Moim zdaniem warto porozmawiać z New York Mets, mają oni przepełnione zapole, mogą chętnie oddać Brandona Nimmo, Michaela Conforto czy Juana Lagaresa. Być może oddany zostanie prospekt, trzeciobazowy Matt Chapman, który może w Oakland zostać zablokowany przez Ryona Healy. Do niego można dołożyć miotacza Raula Alcantarę i prospekta, miotacza Logana Shore. Być może Mets zgodziliby się oddać Nimmo za taką paczkę, warto spróbować.

Kolejną opcją jest wymiana Sonny Gray'a. Jednak żaden klub nie przekonał A's do zrobienia za niego wymiany. Po słabszym sezonie drużyny nie widzą w nim asa, dlatego nie doszło jeszcze do żadnych większych działań. A's nie zamierzają go tanio sprzedać, chętnie przecież zachowają go i z nim powalczą o sukces. Jednak z małą ilością opcji na rynku wolnych agentów drużyny, które będą bardzo potrzebować startera mogą przepłacić, byle otrzymać Gray'a. Może w taki sposób otrzymamy środkowozapołowego. Od Rockies dostalibyśmy Blackmona, od Pirates McCutchena, a od Yankees Judge'a. Nikt jednak nie wie jak postąpi Billy Beane. To jest ta jego nieprzewidywalność, która moim zdaniem dodaje smaku do tej drużyny. Choć kibice zarzucają mu to, że ciągle oddaje ich ulubieńców, wszystko to stara się robić dla dobra drużyny. Przykro patrzeć na to jak wiele graczy odchodzi, ale jestem za wymianami, jeżeli stwierdzę, że mają sens.

Nauczyłem już się radzić z tym biznesem, liczę teraz tylko na to, że w 2017 drużyna znowu wróci na właściwe tory i znacznie więcej wygrywać.

 

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się