Detroit Tigers w trakcie wygranego 7 do 6 spotkania z Chicago White Sox pokazali, że nigdy nie można ich lekceważyć. Przed początkiem dziewiątego inninga Skarpety były na prowadzeniu 6 do 0, by ostatecznie po szarży rywali z trudnością utrzymać się w grze w tej zmianie. Dla Tigers był to pierwszy taki come back od 1947 roku, kiedy to popisali się oni podobnym powrotem w spotkaniu przeciwko Washington Senators. White Sox z kolei odkurzyli jeszcze starszy rekord tylko, że w ich przypadku niechlubny, ponieważ ostatni raz takie prowadzenie zmarnowali w sezonie 1918. Porażka ekipy z Chicago w dużym stopniu obciąża konto trenera Robina Ventury, który pod koniec ośmego inninga zdjął z boiska doskonałego tego wieczora Chrisa Sale, który wykonał do tego momentu zaledwie 97 narzutów. Później relvers White Sox: Nate Jones, Addison Reed oraz Donnie Veal pozwolili przeciwnikom łącznie na pięć odbić, cztery walk oraz jedno sacrafice fly. W dwunastej zmianie ekipa z MoTown poszła za ciosem, a decydującym zagraniem popisał się Omar Infante, który zaliczył walk-off single. Miejscowi kibice pomimo tego, że triumfowali mogli się czuć trochę rozczarowani, ponieważ boisko opuścił w końcówce meczu z powodu kolejnego urazu Miguel Cabrera. Gwiazdor Tigers ma teraz tydzień na dojście do pełni sprawności i raczej nie można się spodziewać tego, że trener ekipy z Detroit - Jim Leyland będzie go eksploatować podczas najbliższych spotkań, a to oznacza ostateczny koniec marzeń o kolejnym Triple Crown.

Texas Rangers odnieśli bardzo ważne wyjazdowe zwycięstwo w pojedynku z Kansas City Royals pokonując swoich rywali 3 do 1. Na uwagę w tym pojedynku zasługuje zwłaszcza postawa startera ekipy z Arlington - Matta Garzy, który po serii słabszych występów zagrał dzisiaj wspaniale, przebywając na boisku pełne osiem inningów. Co ciekawe miotacze Royals także spisali się solidnie pozwalaj graczom Rangers tylko na zaledwie pięć odbić, ale ci byli w stanie wykorzystać każdą nadarzającą się okazję zdobywając punkty po zagraniach Elvisa Andrusa, Adriana Beltre oraz A.J. Pierzynskiego. Dzisiaj kolejne spotkanie i jeżeli Royals przegrają sezon najprawdopodobniej dla nich już się zakończy.

W pozostałych meczach warto oczywiście zwrócić uwagę na wygraną Tampa Bay Rays z Baltimore Orioles 5 do 1. Pitcher ekipy z Florydy – Alex Cobb był blisko zaliczenia complet game, a drużynę trenera Joe Maddona w ataku poprowadził Desmond Jennings, który popisał się kluczowym trzypunktowym blastem. Cleveland Indians nadal punktują Houston Astros, tym razem pokonując swoich przeciwników 4 do 1, dzięki czemu w dalszym ciągu przewodzą stawce w wyścigu o dziką kartę.

Zawodnik dnia: Ivan Nova – NY Yankees

Miotacz w wygranym 6 do 0 spotkaniu z SF Giants przebywał na boisku dziewięć inningów, w trakcie których pozwolił przeciwnikom na zaliczenie sześciu odbić. Nova oczywiście w tym czasie nie stracił punktów, dodatkowo zapisując w swoim dorobku siedem strikeautów. Pitcher po nie najlepszym ostatnim występie przeciwko Boston Red Sox pokazał, że był to jedynie wypadek przy pracy zaliczając dzisiaj swój drugi shutout w karierze, a zarazem trzecie complet game. Nova został tym samym pierwszym miotaczem nowojorczyków, który nie oddal punktów Giants przez dziewięć inningow od czasów Ralpha Terry, który dokonał tego samego w siódmym meczu World Series w 1962 roku. Nova wykonał dzisiaj 108 narzutów dając chwilę wytchnienia bullpen ekpy z Bronxu, który w końcówce sezonu dostał wyraźnej zadyszki. SuperNova prezentuje się wręcz przeciwnie, im dłużej trwają rozgrywki tym jest on w lepszej dyspozycji.

Wyniki dzisiejszych spotkań:

Recap/Box · GameTracker

Recap/Box · GameTracker