Miotacze Miami Marlins wykonali wspaniałą pracę podczas wygranego 5 do 0 pojedynku z Seattle Mariners i byli o krok zaliczenia no-hittera. Najpierw przez siedem zmian starter – Wei-Yin Chen udanie powstrzymywał ataki rywali, pozwalając przeciwnikom tylko dwukrotnie wejść na bazę po walk. Ósmy inning to popis Brada Zieglera, który zdołał zanotować trzy kolejne auty. W dziewiątej zmianie na placu gry pojawił się Kyle Barraclough i na dzień dobry zaaplikował strikeaut Mikowi Freemanowi. Do kija podszedł Mitch Haniger i przerwał imponującą serię Marlins, zaliczając double. Barraclough pomimo rozczarowania nie miał problemów z zamknięciem meczu, pieczętując sukces Marlins. Wygranej nie byłoby oczywiście bez wsparcia zawodników z pola, spośród których wyróżnił się Justin Bour, który zanotował 2 RBI's.

W pozostałych meczach warto zwrócić uwagę na wygraną Chicago White Sox z NY Yankees 4 do 1. ChiSox przerwali tym samym imponującą serię ośmiu zwycięstw z rzędu ekipy z Bronxu. Serię pięciu wygranych notowali także Atlanta Braves, ale to już przeszłość, ponieważ Washington Nationals okazali się za mocni i ograli drużynę ze stanu Georgia w stosunku 3 do 1.

Zawodnik dnia: Drew Storen – Cincinnati Reds

Adam Duvall w trakcie wygranego 9 do 3 pojedynku z Baltimore Orioles zanotował grand slama, a Bronson Arroyo odniósł pierwsze zwycięstwo od trzech lat. Storen jednak w dziewiątej zmianie zanotował trzy auty i to poprzez strikeaut. Nie brzmi zbyt imponująco, więc kontynuujmy. W dziewięciu narzutach i każdy z nich był strikeautem. Nieźle :-). W historii MLB taka sztuka udała się tylko 76 razy, a inningów było już trochę rozegranych.

Wyniki dzisiejszych spotkań: