Milwaukee Brewers są ostatnio w wysokiej formie i pewnie nie zmieni tego pechowa porażka z NY Yankees (walk-off home run Clinta Fraziera). Piwowarzy mają bardzo ciekawy lineup, ale ewidentnie brakuje im asa w rotacji, który byłby w stanie pociągnąć drużynę w playoffs. Na szczęście nawet taką dziurę można załatać, ale zanim do tego dojdzie kibice Brewers będą musieli jeszcze trochę poczekać. W klubie pewnie odczekają, żeby sprawdzić czy drużyny nie dopadnie zadyszka po All Star Game i wtedy ruszą na zakupy. Najbardziej oczywistymi celami transferowymi są Jose Quintana z Chicago White Sox oraz Sonny Gray z Oakland Athletics. Być może jeszcze dostępny będzie Yu Darvish z Texas Rangers, ale wszystko zależy od tego kiedy jego ekipa straci szansę na playoffs. Garrit Cole z Pittsburgh Pirates także podobno jest do wzięcia, a to pokazuje że wybór jest naprawdę spory. Mało tego, drużyna z Milwaukee chce wzmocnić drugą linię, a to oznacza, że na celowniku znaleźli się z J.A. Happ z Toronto Blue Jays oraz Jeremy Hellickson z Philadlephia Phillies.

Brewers mają kim handlować, ponieważ ich farma jest jedną z lepszych w MLB. Pytanie tylko czy będą chcieli pójść na całość, a to nie jest już takie pewne, ponieważ mogą poczekać na rozwój swoich prospektów. Gdyby w Milwaukee rządził Dave Dombrowski nie miałbym żadnych wątpliwości. Dla Brewers, którzy w ostatnich latach głównie sprzedawali będzie to nowa sytuacja. W zeszłym roku Theo Epstain z Chicago Cubs nie zawahał się i pozyskał Aroldisa Chapmana z NY Yankees. Jeżeli Brewers na poważnie myślą o sukcesach muszą pójść za ciosem i wykorzystać sytuację już teraz.