Po słabym początku tygodnia A's zdołali mimo wszystko wygrać 2 spotkania. Seattle Mariners wygrali z nami wszystkie 2 spotkania w serii, a w seria z Baltimore O's skończyła się 2 wygranymi i 2 porażkami. Mamy rekord 52-66. Znowu zawiedli miotacze, który to już raz! Sean Manaea jest obecnie cieniem samego siebie, w ostatnim starcie został odsunięty z boiska już w pierwszym inningu, sytuację z bullpen ratować musiał Michael Brady. Być może zmęczenie sezonem zaczyna się pojawiać w przypadku Seana, który przecież zaliczał bardzo przyzwoity sezon. Jharel Cotton natomiast konsekwentnie zalicza słabe występy. Niestety gra bardzo poniżej wysokich oczekiwań, jakie kibice mieli po jego genialnym zakończeniu sezonu 2016. Miotacz jednak ciągle jest młody i warto go zachować na przyszłość. Chris Smith ciągle znajduje się w rotacji, choć moim zdaniem nie powinienen. Miotacz ma 37 lat, mało doświadczenia w MLB i ERA powyżej 5. Daniel Gossett powinien wrócić do głównego składu, w jego ostatnim występie w triple-a zaliczył 10 strikeoutów i oddał 2 runy w 6 inningach. Na ten moment Daniel Gossett wydaje się być bardziej obiecującym miotaczem niż Jharel Cotton. Paul Blackburn nie wystąpił genialnie, ale nawet podczas jednego ze swoich gorszych występów pojawił się na boisku w 6 inningu i oddał 4 runy, a A's wygrali ten mecz. Kendall Graveman za to w końcu zagrał bardzo przyzwoicie rzucając 7 bardzo dobrych inningów przeciwko Baltimore Orioles. Wraz z meczem miotacz się rozkręcał, wydaje się więc, że miotacz w końcu odzyskał swoją dobrą formę, której nie mógł znaleźć po powrocie do MLB. Jeżeli chodzi o bullpen, należy pochwalić Blake Treinena. Miotacz ma ERA na poziomie 1.26 odkąd reprezentuje barwy A's. Reliever ten został closerem i kiedy wchodził na boisko w serii przeciwko O's, pałkarze nie mieli z nim najmniejszych szans. Blake ma fastball w okolicach 100 mil na godzine wraz ze sliderem, który potrafi mylić nawet najlepszych pałkarzy. Jak na razie wymiana A's-Nats układa się bardzo dobrze dla obu ekip. Madson i Doolittle nadal zaliczają czyste inningi, a u nas odbudował się Treinen. Dodatkowo otrzymany prospekt z tej wymiany Sheldon Neuse dostał promocję z single-a do double-a po genialnej grze. Kiedy drużyny handlują ze sobą, plan jest taki, aby każdy mógł mieć jakąś korzyść. Niby się wydawało, że A's tanio sprzedali swoich 2 najlepszych relieverów. A proszę, Blake Treinen nie okazał sie być od nich gorszy. Tak jak mówiłem wcześniej, reliever ten może okazać się być "zdrowszą wersją Seana Doolittle". Bullpen było słabym punktem A's w tym sezonie, warto byłoby to zmienić w 2018. Obok Treinena kolejnym dobrym miotaczem jest Ryan Dull, który zalicza bardzo przyzwoite występy odkąd wrócił do gry po kontuzji kolana. Daniel Coulombe na razie zawodzi, ale przez dużą część sezonu grał bardzo przyzwoicie. Dodatkowo jest naszym jedynym leworęcznym relieverem. Nawet Santiago Casilla potrafi grać dobrze, reliever po słabym lipcu zalicza bardzo dobry sierpień. Simon Castro na razie wygląda na dobrego miotacza, którego warto zachować. Pozycja Liama Hendriksa natomiast moim zdaniem jest zagrożona. Jeżeli reliever nie zacznie lepiej grać, drużyna może nie dać mu kontraktu w arbitrażu. W małych ligach Raul Alcantara wrócił do gry po kontuzji i teraz gra jako reliever. Ostatnio trafił mu się jeden słabszy występ po wielu czystych inningach, w których zaliczał dużo strikeoutów. Liczę na to, że niedługo zobaczymy go w Oakland. Chris Bassitt natomiast ciągle nie może zdominować pałkarzy w triple-a, ciągle jeszcze nie może wrócić do MLB. Być może ten los zaraz spotka Daniela Mendgena, który wraca po kontuzji. Dziś ma zaliczyć start w triple-a. Być może w niedługiej przyszłości to Mendgen i Gossett zastąpią w rotacji Smitha i Cottona. Rozpisałem się już wystarczająco o miotaczach, czas na graczy ofensywnych. Boog Powell dostanie teraz swoją szansę, Jaycob Brugman miał swój czas w MLB i teraz wraca do małych lig. Mark Canha też tam wrócił, A's woleli dodać Michaela Brady do składu i jak widać okazało się to być dobrym rozwiązaniem.

W zapolu Boog powinien być środkowozapolowym, a reszte miejsc zajmą dobrze grający : Pinder, K.Davis i Joyce. Jest jeszcze Rajai, który przed wrześniem powinien pożegnać się z klubem, aby tutaj mógł wrócić Brugman. Matt Olson w końcu teraz dostaje swoją szanse i jak na razie nie marnuje jej. Mimo niskiej średniej gracz zdobywa walki, wybija piłki poza boisko i gra dobrze defensywnie. Semien i Lowrie to solidni gracze, w tym tygodniu znowu to udowodnili. Healy odbija nienajgorzej, lecz wymaga się od niego tego, aby częściej się dostawał na bazę. Jednak rodzi się tutaj prawdziwa gwiazda, o której jeszcze tutaj nie wspomniałem. Jest nią Matt Chapman! Trzeciobazowy ma już 8 HR i mimo błędów w defensywie należy do czołowych defensorów w lidze. Matt dzięki temu ma szanse w przyszłości zostać graczem na takim poziomie jak Josh Donaldson. Infield A's powinno być w dobrych rękach. Być może za jakieś 2 lata będzie przypominało obecne infield Cubs: Rizzo, Bryant, Zobrist, Happ Baez i Russell. Co do łapaczy, Bruce Maxwell nie błyszczy i nie gra tak dobrze jak podczas swoich pierwszych tygodni w barwach A's w 2017. Gracz ma dobre poczucie strike zone i zdobywa dużo walków. Jednak nie robi dobrego kontaktu z piłką. Ten gracz ma dużo mocy i powinien zdobywać więcej HR. Nie potrafi jednak wykorzystać swojego potencjału, przydałoby się zmienić jego zamach. Moim zdaniem gracz przypomina starą wersję Yondera Alonso. Jest więc dużo powodu do optymizmu! Dustin Garneau gra teraz jako drugi łapacz, Josh Phegley jest kontuzjowany. Obaj gracze są na podobnym poziomie jeżeli chodzino ofensywę, moim zdaniem warto zatrzymać tego, który będzie lepiej grał w defensywie. No cóż, gramy teraz z KC Royals i Houston Astros. Warto uprzykrzyć życie ekipie z AL Central, za którą nie przepadam. Go A's!!!!!!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się