Powstanie film o karierze baseballowej Michael Jordana, który ma nosić tytuł "In The Prospect". Zostanie on wyprodukowany przez gwiazdę Hollywood Willa Smitha. Współproducentem został Andrew Lazar  producent wielu filmów np. "Snajper”, za którego dostał nominację do Oscara. Obraz ma opowiadać historię, która rozpoczyna się od śmierci ojca MJ'a w lipcu 1993 roku, czyli chwilę po tym jak gwiazdor Chicago Bulls zdobył swój trzeci tytuł Mistrza NBA. Jordan po tym tragicznym wydarzeniu porzucił koszykówkę by rozpocząć karierę baseballisty. Podpisał kontrakt z Chicago White Sox , jednak poziom jego gry był za niski na MLB. Rozegrał więc cały sezon 1994 w drużynie Birmingham Barons (filialny klub White Sox, grający dwie klasy rozgrywkowe niżej czyli w Double-A lub jak kto woli w Class AA. Jest drugi najwyższy poziom rozgrywkowy po Triple-A wśród wszystkich lig poziomu Minor League Baseball) gdzie rozegrał 127 spotkań zdobywając w nich: 88 H, 3 HR, 51 RBI, skradł 30 baz, przy kiju był 497 razy. Średnia jego odbić to 0.202.  Po zakończeniu sezonu zagrał jeszcze w Scottsdale Scorpions w ramach  Arizona Fall League czyli w między sezonowych zawodach dla graczy z niższych lig.

Z inny wiadomości dowiadujemy się ciekawych rzeczy. Sportowe źródła w USA informują, że powrót do MLB po rocznej przerwie planuje dwukrotny zwycięzca Cy Young Award Tim Lincecum. 33-letni miotacz, który jest trzykrotnym zdobywcą World Series był ostatnio widziany na treningu z relieverem Colordao Rockies Adamem Ottavino. Podobno zaprezentował się na tyle dobrze, że może realnie myśleć nad powrotem. "The Freak" w niedalekiej przyszłości planuje przeprowadzić rekonesans wśród potencjalnie zainteresowanych drużyn. Pitcher, który w swej karierze dwukrotnie zanotował no-hittera ostatnio grał dla Los Angeles Angels (sezon 2016). Czterokrotny All-Star w całej swojej karierze wystąpił w 278 meczach, w których zanotował bilans 110-89, 1682.0 IP, 1736 SO z ERA na poziomie 3.74.

Baseballowa prasa za oceanem informuje, że San Diego Padres planują podpisać Erica Hosmera, byłego zawodnika Kansas City Royals przed świętami Bożego Narodzenia. Trzeba przyznać, że informacja nabiera prawdopodobieństwa szczególnie po tym, jak Boston Red Sox podpisali 1B Mitcha Morelanda, o czym informowaliśmy Was wczoraj. Hosmer jest obok Yu Darvisha i J.D. Martineza najgorętszym wolnym agentem pozostałym na rynku. Pierwszobazowy podobno szuka dziesięcioletniej umowy i jest już "po słowie" z władzami Padres, które wierzą, że zawodnik będzie fundamentem planowanej przebudowy w klubie. Zawodnik wcześniej był kojarzony z St.Louis Cardinals. Mówiło się też o możliwym powrocie do Royals, jednak ten scenariusz wydaje się mało prawdopodobny. W sporcie jak wiemy, wszystko jest możliwe i jeśli wierzyć mediom sportowym w USA cała sytuacja wyjaśni się niebawem. Hosmer przez 7 lat występów w lidze zapracował na linijkę .284 / .342 / .439 (AVG, OBP, SLG) co dało mu 566 RBI, 1132 H oraz 127 HR. W latach 2014-2015 był podporą Kansas City Royals, z którymi w rozgrywkach 2015 sięgnął po World Series.

Na koniec. Yu Darvish po spotkaniu z przedstawicielami Chicago Cubs ma się teraz spotkać z Houston Astros. Gdzie zdecyduje się pójść miotacz? To się okaże. Jeśli wybrałby zespół aktualnych mistrzów byłaby to dosyć kuriozalna sytuacja mając w pamięci jego tragiczny występ w game 7 World Series 2017 przeciwko ekipie Astros.


 

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się