Wygraliśmy 2 spotkania na 3 przeciwko Angels i Mariners dzięki czemu mamy rekord 72-49. Jesteśmy jedną z najlepszych drużyn w tym roku! Mamy 2.5 spotkania przewagi nad Mariners i 2 spotkania straty do Astros. Niemal wszystkie nasze wszystkie spotkania były zacięte przez co czuć było tą playoffową atmosferę. Nasi starterzy radzili sobie bardzo dobrze. Sean Manaea znacznie się poprawił, Edwin Jackson kontynuuje swoją niezwykłą formę, Brett Anderson zachwycił a Mike Fiers zaliczył drugi quality start dla A's. Jedynie Trevor Cahill troszkę zawiódł jak część miotaczy z bullpen. Jeurys Familia zaliczył 2 beznadziejne występy, czasami nie ma żadnej kontroli nad rzutami i wtedy ma problem z tym by zaliczyć choć jeden out. U Lou Trivino wydaje mi się natomiast, że powoli widać oznaki zmęczenia sezonem. Żółtodziób nigdy nie narzucał tyle inningów w jednym sezonie dlatego trzeba teraz być z nim ostrożny. Petit, Pagan i Buchter nie zagrali rewelacyjnie w tym tygodniu, ale ich można nadal zaliczyć do grona solidnych relieverów. Być może szkoda, że Shawn Kelley nie grał częściej, bo jego jedyny występ był bardzo dobry. Athletics woleli jednak polegać na kolejnym nowym miotaczu czyli Fernando Rodney! Tak, ten pan, który przez lata mnie wkurzał teraz dołącza do nas. Zdążyłem już go polubić. Tak naprawdę nie podobało mi się to, że przez lata grał dla ekip rywalizujących z Oakland i jego dzikie zachowania nie zawsze mi się podobały. Jednak jest to przeszłość, dla nas narzucił już kilka ładnych inningów i mam nadzieję, że pomoże nam dostać się do Postseason. Był on closerem dla Twins, ale u nas niezastąpionym nr 1 w bullpen jest Blake Treinen, który ma ERA na poziomie 0.9!!! Nie jest to dziełem przypadku, narzucając sinker w okolicach 99 mil na godzine można dominować nad pałkarzami. Trzeba przyznać, że nasze bullpen jest silne mimo słabszych występów niektórych relieverów. Nie ma już takiego jakiegoś słabszego miotacza. Chris Hatcher został odsunięty ze składu, ale żadna drużyna nie chciała go włączyć do swojego głównego składu dzięki czemu jest teraz w Nashville z Dullem, Hendriksem, Wendelkenem i innymi relieverami. Mamy całkiem spory depth i to w połączeniu z mocną ofensywą daje efekt drużyny z dużymi szansami na Postseason. Tym razem to Lowrie, Chapman i Semien najbardziej się przyczynili do sukcesów A's. Laureano miał świetne zagranie defensywne czym zaimponował wszystkim kibicom baseballowym. Mamy teraz taki tłum w zapolu przez co mamy różne lineupy. Canha i Pinder świetnie grają przeciwko leworęcznym miotaczom natomiast przeciwko praworęcznym już nie. Nick Martini dostaje wtedy swoje szanse, ale on trochę zaczął gorzej grać po fantastycznym początku kariery. Być może zaraz wróci Dustin Fowler, który absolutnie dominuje w AAA po odesłaniu do małych lig. Niedługo i tak będzie można dodać zawodników do Oakland po tym jak we wrześniu będzie mogło grać aż 40 osób w głównym składzie. Będzie można to wykorzystać na swoją korzyść. Na razie jednak czekają nas bardzo ważne mecze w sierpniu. Nasz następny rywal to Houston Astros! Jest to szansa na to, by zmniejszyć stratę do nich albo nawet na wyprzedzenie ich jeżeli wygramy wszystkie 3 mecze. Ciężko na to jednak liczyć, oni są świetni i mają znacznie większą dodatnią różnicę między runami zdobytymi a straconymi. Co ciekawe Mariners są na minusie i jest to dosyć interesujące że mają tak dobry rekord 70-50. Będą musieli teraz jednak zdobywać znacznie więcej runów niż tracić jeżeli chcą się utrzymać w walce o playoffy. Obecność Cano może im pomóc, ale kolejna kontuzja Paxtona już nie. Zawsze mogą spróbować pozyskać nowych miotaczy, do wzięcia może być Harvey czy Estrada. Mariners wiedzą, że nie będzie łatwo nas dogonić. Oni są za nami i to głównie od gry A's będzie zależeć czy będą playoffy czy nie. Już te mecze z Seattle miały taki dodatkowy smak. Szkoda, że cały czas mało osób przychodzi na mecze A's. Matt Chapman udzielając wywiadu sam z siebie poprosił kibiców z Oakland o wsparcie, bo chciałby zobaczyć więcej osób na trybunach. Trzeciobazowy mimo młodego wieku jest już moim zdaniem liderem tego zespołu. Na boisku jest naszym najbardziej wartościowym zawodnikiem a poza boiskiem wspiera swoich kolegów z drużyny i walczy o kibiców. Jest dosyć skromny i cichy, ale zna swoją wartość. Nie bez powodu to koszulki z jego nazwiskiem obecnie są popularne w Oakland. Właściwie to od jego przyjścia wszystko zmieniło się na lepsze. Bardzo chciałbym zobaczyć go z całą ekipą w Postseason gdzie dzielnie mogliby stawiać opór takim Yankees, Red Sox, Indians czy Astros. A's zasługują na to, by ich zauważano. Jeżeli teraz dobrze zagramy z Astros i Rangers to możemy być w coraz bardziej komfortowej sytuacji. Athletics wykonali kawał dobrej roboty przez ostatnie 2 miesiące aby zmniejszyć stratę do Astros z 11 spotkań do 2. Ruszamy zatem na AL WEST!!! Wygrajmy to i zapomnijmy o jakiś rozważaniach na temat tego co zrobić by wygrać to jedno spotkanie Wild Card. Przed nami zapowiadają się dobre czasy.

Przyszły rok może być równie ciekawy gdy do wskadu może wskoczyć Luzardo czy nawet Cotton, który zaczął znowu narzucać po operacji TJ. Po innych kontuzjach powoli zaczynają też wracać Triggs i Blackburn, którzy też zaczęli narzucać. Triggs mógłby zostać relieverem jeszcze w tym roku i pomóc nam osiągnąć jeszcze więcej. Go A's!!!!!!!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się