Blake Snell i Jacob DeGrom wygrali swoje pierwsze nagrody Cy Young. Drużyny tych miotaczy nie dostały się do Postseason, ale to nie przeszkodziło im w zdobyciu tej prestiżowej nagrody. Starter Rays narzucił mniej inningów od Verlandera czy Klubera, którzy odpowiednio zostali uklasyfikowani na drugim i trzecim miejscu w głosowaniu, ale miał znacznie mniej earned runs. "DeGrominator" natomiast miał genialne ERA 1.77 w 217 inningach i dostał aż 29 głosów na 30, Snell dostał tylko 17 głosów. Wyborcy docenili miotacza Mets za genialne statystyki i nie przejęli się rekordem 10-9, który nie odzwierciedla jego świetnej gry. Jeszcze żaden zwycięzca w historii nie miał tak małej liczby wygranych. Max Scherzer zajął drugie miejsce i nie zdobył tej nagrody po raz trzeci z rzędu. Co ciekawe ten sezon 2018 może spokojnie być uznany za najlepszy sezon Maxa w jego bogatej karierze. Miotacz miał ERA 2.53 w 220.2 inningach i po raz pierwszy zaliczył 300 strikeoutów w jednym sezonie. Trzecie miejsce zajął Aaron Nola, który tak jak Snell przełamał się w tym roku. Dalej wyborcy docenili Kyle Freelanda i Milesa Mikolasa, którzy jeszcze rok temu nie byli znanymi zawodnikami.