Philadelphia Phillies gotowi na podbój offseason?
Na rynku jest spokojnie. Harper i Machado nadal czekają na najlepsze oferty. Jedna drużyna, która może mieć dużo do powiedzenia to Philadelphia Phillies. Ekipa zamierza w końcu wydać pieniądze, które przez ostatnie lata oszczędzali. Jak na razie mają tylko koło 115 mln przeznaczonych na płace graczy na przyszły sezon i jak załatwią wszystkie sprawy związane z arbitrażem to powinno być nieco ponad 120 mln. W latach świetności budżet Phillies wynosił ponad 160 mln. Czasami osiągał granice 180 mln i wydaje się, że tym razem ekipa może nawet przekroczyć tą kwotę jak będzie taka potrzeba. To daje im koło 60 mln na obecne offseason jak nie więcej. Ekipa już została wzmocniona m.in przez Robertsona, Segure i McCutchena. Definitywnie chcieliby sprowadzić do siebie Harpera lub Machado czy nawet ich obu jednocześnie. Panowie powinni zarabiać koło 30 mln rocznie, może Harper troszkę więcej a Machado trochę mniej. Manny grałby na trzeciej bazie i zastąpiłby Michaela Franco, który mógłby zostać wymieniony. Drużyna pozbyłaby się jego 5 mln na sezon 2019 i może dostałaby coś jeszcze w wymianie. Harper byłby natomiast prawozapolowym i przesunałby Nicka Williamsa na ławkę rezerwową. Jeżeli sprowadzą do siebie tylko jednego z tych gwiazdorów to będą mogli jak najbardziej myśleć dodatkowo o nowych miotaczach.
W rotacji jest as Aaron Nola, Jake Arrieta, który rok temu długo czekał na kontrakt i młodzi starterzy jak Zach Eflin, Nick Pivetta i Vince Velasquez. Dallas Keuchel byłby wzmocnieniem. Raczej nie ma co liczyć na to, że obecna piątka będzie zdrowa i w formie przez cały sezon. U Pivetty i Velasqueza drży bardzo duży potencjał, gdyż panowie zaliczają bardzo dużo strikeoutów. Bardzo dobrym miotaczem może też być Eflin, który ma dopiero 24 lata. Skład byłby jednak znacznie lepszy z Keuchelem. Młodzi starterzy mogliby być wykorzystywani różnorodnie. Jeśli nie Dallas to dołączyć do rotacji mógłby Miley, Gio czy Jackson. W AAA są Drew Anderson, Enyel De Los Santos, Ranger Suarez i Cole Irvin, który rozegrał świetny sezon w 2018. Bullpen wydaje się być już silne. Nie brakuje depthu. Oprócz Davida Robertsona są tam weteranie jak Pat Neshek i Tommy Hunter. Jest rewelacyjny closer Seranthony Dominguez, który w debiutanckim roku zaliczył 16 saves. Bardzo dobre sezony rozegrali też Victor Arano i Edubray Ramos. Ta grupka trzech młodych miotaczy może być sercem tego bullpenu na lata. Hector Neris zaliczył aż 76 strikeoutów w 47.2 inningach, ale jego ERA znacznie podskoczyło w porównaniu do poprzednich dwóch sezonów. Juan Nicasio został sprowadzony z Seattle w wymianie, której głównymi bohaterami byli Juan Segura i Carlos Santana. Miotacz chciałby zapomnieć o zeszłym sezonie, w którym miał ERA na poziomie 6. Z pozytywów można wyciągnąć jego stosunek walków do strikeoutów 5-53 i raczej BABiP na wysokim poziomie 402 się nie powtórzy. Od Seattle dostali też leworęcznego relievera Jamesa Pazosa. Sprowadzili do siebie też innego southpawa, Jose Alvareza z Angels. Jeżeli mowa o leworęcznych relieverów to klub już miał Adama Morgana i podpisał małoligowe umowy z Jeremy Bleichem i Edwardem Paredesem. Nie ma zatem potrzeby sprowadzenia do siebie kilku relieverów jeżeli w ogóle chce się tam coś zmieniać. Dominguez, Robertson, Arano, Ramos, Neshek, Alvarez, Hunter, Morgan i Neris to niezły bullpen. Oczywiście Kimbrel czy Brach zostaliby z chęcią przyjęci, ale są większe potrzeby. W spring training byłaby walka o miejsce w bullpen Phillies. Opcji jest wystarczająco dużo, by stworzyć grupkę silnych relieverów. Mogliby kogoś wymienić, ale Neshek, Hunter i Nicasio zostaną wolnymi agentami po tym sezonie. Nie powinni więc się pozbywać swoich młodych miotaczy, którzy mogą mieć zwiększoną rolę w przyszłości.
Kolejną rzeczą do uwzględnienia jest to, że jeśli Phillies podpiszą masę kontraktów teraz to ciężko im będzie sprowadzić do siebie kogoś dobrego w przyszłości. Oni muszą zatem zdecydować o tym czy może spróbują coś zaoszczędzić na przyszły offseason aby zdobyć Chrisa Sale czy może nawet na jeszcze później, aby zdobyć Trouta czy Bettsa. Jednak jeśli teraz dostępny jest ktoś taki jak Harper czy Machado to może lepiej nie czekać na później. Panowie mają 26 lat. Rzadko kiedy ma się styczność z tak młodymi wolnymi agentami. Za 7 lat panowie nadal powinni być bardzo wartościowymi zawodnikami. Jest okazja, by podpisać długoterminową umowę, która nie okaże się być ciężarem dla zespołu na kilka lat przed wygaśnięciem. Pozatym Phillies zaoszczędzą trochę pieniędzy w przyszłości, gdy nie bedą musieli płacić niektórym drogim relieverom i Howie Kendrickowi, któremu nadal będą musieli płacić 5 mln mimo tego, że gracz reprezentuje barwy Washington Nationals. Wraz ze wzrostem przychodów w następnym offseason ekipa mogłaby spokojnie powalczyć o Sale, Arenado, Rendona czy Verlandera nawet gdyby teraz sprowadzili do siebie Harpera i kilku innych zawodników.
NL EAST wydaje się być bardzo silną dywizją. Braves, Mets i Nationals to ekipy z playoffowymi aspiracjami i ciężko będzie dostać się do październikowych rozgrywek. Phillies w 2018 roku wygrali 80 spotkań, ale mieli różnicę runów -51. Będą jednak mieli kompletnie nowy skład w nowym sezonie. Pozatym wiele będzie zależało od graczy typu Pivetta, Velasquez, Ramos czy Arano. Może być tak, że sprowadzą do siebie grupkę silnych graczy, ale nic to nie da, bo Pivetta, Velasquez i Eflin będą zawodzić. Też może być tak, że Ci miotacze się przełamią a młodzi relieverzy będą doprowadzać przewagi do końca przez co Phillies zagwarantują sobie Postseason bez Harpera czy Machado. Drużyna musi być gotowa na potencjalne odrzucenie. Być może Manny będzie wolał zagrać z Alonso i Jay w Chicago, Bryce pójdzie do Dodgers a Keuchel podpisze umowę z Cincinnati Reds. Co wtedy? Zaoferują Kimbrelowi 200 mln, aby po prostu wydać pieniądze? Trzeba rozsądnie zarządzać majątkiem. Phillies mogliby wykorzystać pieniądze, aby pozyskać dobrych zawodników w wymianach. Tak przecież zgarnęli Segure z Seattle. Mają atrakcyjne prospekty, ale gdy ma się pieniądze do wydania to można pozostawić farmę w stanie niemal nienaruszonym. Mogliby też trochę zaoszczędzić, aby za rok powalczyć o Chrisa Sale, Nolana Arenado i innych graczy. Wiele będzie zależało od Phillies i ich decyzji. Wolni agenci wiedzą o tym, że Philadelphia ma pełno pieniędzy do wydania. Ekipa sprowadziła do siebie już kilku uznanych weteranów i być może Harper czy Keuchel będą chcieli być częścią tej odnowionej ekipy. Phillies po raz ostatni grali w Postseason w 2011 roku. Dużo czasu minęło od tamtego czasu. Uciążliwe umowy się jednak skończyły i pojawiły się nowe prospekty. Pora więc na kolejne, bardzo poważne wzmocnienia.
Komentarze
Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się