Estrada w A's, Padres włączają się do rywalizacji o Machado!
Oakland A's mają kolejnego startera! Do ekipy dołączy Marco Estrada. Klub i zawodnik doszli do porozumienia w sprawie rocznego kontraktu wartego 4 mln. Miotacz nie miał udanego sezonu w 2018 i ma już 35 lat, ale jest typowym "zjadaczem inningów", którego A's potrzebowali. Estrada całkiem regularnie zalicza dużo występów co sezon i nawet dostał się do All Star Game w 2016 roku. Jak widać Billy Beane wierzy w umiejętności tego miotacza. Estrada jest już coraz starszy i jego fastball jest ciut wolniejszy. Rzecz polega jednak na tym, że nigdy nie dominował nad pałkarzami za pomocą dużych prędkości narzutów. W swojej karierze osiągał sukcesy z innego powodu. Umiejętnie mieszał swoimi narzutami i miał dobrą kontrolę nad nimi. Może zatem się wydawać, że jest szansa na odbudowę formy. W zeszłym sezonie Edwin Jackson wyrósł na solidnego startera choć A's zgarnęli go na mocy kontraktu małoligowego gdy miał 34 lata. Kluczem do jego sukcesu było częstsze wykorzystanie cuttera i to samo może tyczyć się Estrady. Takie zmiany nieraz przynosiły ogromną poprawę rezultatów. Nowy miotacz A's może też skorzystać z dużego foul teritory na Oakland Coliseum, gdyż pałkarze często odbijają piłki do góry w pojedynkach z nim. Marco często narzuca piłki w górne granice strike zone z dużą tylną rotacją. Moim zdaniem powinien się dobrze odnaleźć w nowym otoczeniu. Nie zostanie on może znowu wybrany do All Star Game, ale da A's stabilność w rotacji. Za 4 mln dolarów ta umowa wydaje się mieć sens dla Oakland. Estrada dołączy do rotacji, w której gwarantowane miejsca oprócz niego wydają się mieć tylko Mike Fiers i Daniel Mengden. Frankie Montas i Chris Bassitt mogliby uzupełnić tę rotację. Panowie nie mogą zostać swobodnie wysłani do małych lig, więc powinniśmy ich zobaczyć w składzie na Opening Day. Być może A's będą dalej korzystać ze strategii openera. Montas i Bassitt mogliby narzucać kilka inningów w takich "bullpen games". Jest jeszcze kilka opcji do wzięcia pod uwagę. Super prospekt Jesus Luzardo może zająć pozycję w rotacji już teraz, ale sądzę, że A's wyślą go do AAA, aby był lepiej przygotowany na potencjalną grę w MLB i aby mieć nad nim więcej lat kontroli w przyszłości. Paul Blackburn miał niezłą końcówkę roku w 2017, ale potem miał problemy z kontuzjami i rzadko się pojawiał na boisku. Jak już go widzieliśmy w akcji to nie szło mu za dobrze. Ma jednak zdrowy przybyć na Spring Training jak wszystko pójdzie zgodnie z planem i być może to on zajmie jedno z miejsc w rotacji. Tanner Anderson był relieverem w organizacji Pittsburgh Pirates, ale A's zgarnęli go do siebie na początku offseason. Oakland chce zrobić z niego startera. Jego dużym atutem jest umiejętność zdobywania groundballi. Może on świetnie się wkomponować w zespół, który posiada takich infielderów jak Chapman, Olson, Semien i Profar. Panowie będą mogli regularnie zamieniać groundballe w outy. Parker Bridwell został odsunięty z 40 osobowego składu A's po podpisaniu umowy z Estradą, ale zostaje w organizacji Athletics. Były gracz Angels będzie również miał okazję na zaprezentowanie swoich umiejętności w tym sezonie czy to w Oakland czy w Las Vegas (A's od 2019 będą tam mieli swoją drużynę AAA). Nie wiadomo natomiast co będzie z Aaronem Brooksem, który znajduje się obecnie w 40 osobowym składzie A's. Miotacz tak jak Mengden, Montas czy Bassitt nie ma już opcji. Jeżeli nie znajdzie się w głównym składzie to inne drużyny będą miały okazję zgarnąć tego startera. Nie spodziewam się obecności Brooksa w rotacji czy bullpen Oakland, nie wiadomo więc czy zostanie w organizacji na dłużej.
Opcje są, ale niewykluczone jest to, że drużyna nadal będzie szukała starterów. W zeszłym sezonie rotacja A's potrzebowała coraz to nowszych miotaczy. Kontuzje stawały się rutyną. Cotton, Puk, Graveman, Gossett, Manaea, Cahill, Triggs i Anderson, tylu potencjalnych członków rotacji choć raz trafiło na listę DL (większość z nich spędziła jednak bardzo długi okres czasu na niej). A's raczej nie podpiszą nowej umowy z Dallasem Keuchelem i nawet Wade Miley czy Gio Gonzales mogą kosztować za dużo. Jest jednak Clay Buchholz, który narzucił 98.1 świetnych inningów dla D-Backs w 2018. 34 latek przez całą swoją karierę zmagał się z kontuzjami i to właśnie dlatego jego cena będzie mogła zejść do takiego poziomu, że A's będą mogli z nim negocjować. Billy Beane lubi podejmować ryzykowne decyzje i Oakland już wykazali zainteresowanie Buchholzem. Inne opcje to n.p. Ervin Santana, Edwin Jackson czy Bartolo Colon, który nadal chce kontynuować swoją karierę.
San Diego Padres interesują się Mannym Machado i J.T. Realmuto! Takie wieści nas dobiegły. Manny czy Harper wchodziliby w grę za odpowiednią ceną, ale sprowadzenie do siebie tego pierwszego gwiazdora wydaje się być bardziej prawdopodobne. Szanse raczej nie są duże, ale ekipa potrzebuje nowego trzeciobazowego i definitywnie gwiazdor poprawiłby ich sytuację w ofensywie. Padres mają silną farmę i chcieliby otoczyć potencjalne wschodzące gwiazdy jak Luis Urias czy Fernando Tatis Jr. kimś takim jak Machado czy Realmuto o którym się spekuluje przez całe offseason. Marlins powiedzieli Padres, że prospekt łapacz Francisco Mejia musiałby wziąć udział w takiej typu wymianie. A.J. Preller jednak nie boi się szalonych ruchów. Przed sezonem 2015 sprowadził do San Diego Kempa, Uptona, Myersa, Norrisa i Kimbrela po czym rok temu podpisał długoterminowy kontrakt z 1B Ericiem Hosmerem. Były slugger KC zawiódł w swoim pierwszym sezonie, ale może jeszcze wróci do wysokiej formy kiedy do MLB nadejdzie fala świetnych prospektów Padres jeżeli w ogóle to się stanie. A.J. Preller w imponujący sposób odbudował swoją farmę i szkoda byłoby zmarnować taki wysiłek oddając sporo prospektów za Realmuto nad którym są tylko 2 lata kontroli w momencie, w którym Padres jeszcze nie są w bardzo silnej pozycji.
Komentarze
Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się