Zaczęliśmy od sromotnej porażki z Orioles. Marco Estrada nie rozegrał dobrego spotkania i później nasz najsłabszy reliever Fernando Rodney nie zatrzymał tych ataków pałkarzy Baltimore. Po 3 porażkach z Astros takie upokorzenie było bolesnym ciosem. Jednak losy szybko się odwóciły. W kolejnych spotkaniach nasza ofensywa dała czadu!! Jurickson Profar w końcu pokazał się z dobrej strony! Jak dobrze było widzieć jego odbicia. To może być przełomowy moment dla młodego infieldera. Swoich rad udzielił mu nawet były kolega z zespołu Adrian Beltre, który w końcu nie musi być zawsze przeciwko nam. Oprócz Profara warto pochwalić łapacza Josha Phegleya, który rzeczywiście imponuje w nowym sezonie. Jak widać zmiany w zamachu i regularne podejścia do kija dobrze mu zrobiły. Nie sądzę, aby Josh utrzymał swoje bardzo wysokie OPS, ale może stać się ważnym członkiem zespołu. Jego dobra gra jest szczególnie pozytywnym zaskoczeniem. Wielu z nas już pogodziło się z tym, że pozycja łapacza będzie naszą piętą achillesową dopóki do MLB nie wskoczy gotowy Sean Murphy, ale tak się wcale nie stało. Nasza ofensywa z Phegleyem na czele poprowadziła nas do 3 wygranych w Baltimore! W pierwszym meczu serii z Rangers przegrywaliśmy już 1-6, ale wygraliśmy 7-6 po go ahead HR Khrisa Davisa. Slugger jest właścicielem Texasu Rangers i Globe Life Park. Właściwie w prawie każdym spotkaniu w Arlington Khrush wybije jakąś piłkę poza boisko. To jest niemal tak pewne jak to, że zakończy kolejny sezon z średnią na poziomie 247. Ciekawe tylko ile będzie miał HR, na razie ma już ich aż 10. Kibice mieli mieszane odczucia podczas oglądania tych wybryków KD, bo przypominali sobie sytuację z jego kontraktem. Jego umowa wygasa po tym sezonie. Prawdopodobnie dostanie kwalicyjną umowę od nas i może zachowamy go na rok 2020, ale fani chcą długoterminowego kontraktu. Uwielbiają go i chcą go dalej widzieć w barwach A's. Khrush wyraził swoją chęć dalszej gry w Oakland i wydaje się, że może dojść do porozumienia. GM David Forst wielokrotnie mówił o tym jakim jest ważnym graczem dla Athletics i nie mają problemu z płaceniem mu 16.5mln rocznie. Jest bardzo popularnym graczem w Oakland i fani są źli, że cały czas nie ma nowej umowy. Ja byłbym skłonny zaoferować mu 3 lata w granicach 40mln, ale chyba nic więcej. Powinien dalej wybijać piłki poza boisko i definitywnie zyskalibyśmy większe wsparcie kibiców a co z tym idzie pieniądze ze sprzedaży biletów i koszulek. Trzeba też przyznać szczerze, że jest DH, który wcale nie dostaje się tak często na bazę. Khrush musi dobrze grać ofensywnie, aby mieć jakąkolwiek wartość. Ponieważ jednak wybija masę HR to wszyscy są nim zachwyceni. Mało osob zdaje sobie sprawę z tego, że znacznie bardziej wartościowym zawodnikiem jest nie tylko Matt Chapman, ale również Marcus Semien. Obecnie shortstop A's znajduje się na 9 pozycji w rankingu WAR według ESPN, wyprzedza takich gwiazdorów jak Yelich, Altuve, Rendon, Scherzer, Correa czy Betts. Gracz jest solidnym graczem, który jest dobry we wszystkim co robi. Jeszcze w 2015 roku był fatalnym defensorem, ale znacznie się poprawił. Może trzeba pomyśleć o nowej umowie z nim? Kontrakt z nim wygasa po sezonie 2020. Semien jest młodszy i powinien grać na wysokim poziomie przez najbliższe lata. Pozatym jest to gracz, który wychował się w północnych częściach Kalifornii i fajnie byłoby zachować go na następne lata. Tak naprawdę to dobrze byłoby zachować wielu naszych pałkarzy na lata, ale niestety jesteśmy biedni i powinniśmy cieszyć się obecnością takich graczy jak Chapman, Pinder, Davis czy Semien dopóki tu są. Nasza ofensywa jak na razie gra świetnie, zdobyliśmy 50 runów w tym tygodniu. Nasi pałkarze w AAA również radzą sobie bardzo dobrze. Dochodzimy jednak do miotaczy. Tutaj sytuacja aż tak kolorowa nie jest. Pisałem już o słabych występach Estrady i Rodneya. Nie lepszy był Mike Fiers, który pozwolił Rangers na zdobycie 6 runów w pierwszym spotkaniu serii. Drugi mecz okazał się być porażką Joakima Sorii. Prowadziliśmy 7-2 po 4 inningach, przed 8 inningiem było 7-4. Niestety doświadczony reliever zawiódł i gdy schodził z boiska było już 7-7 a na trzeciej bazie z 1 outem stał Danny Santana. Yusmeiro Petit prawie wydostał się z tarapatów, ale Delino Deshields Jr. spróbował wykonać bunt, który zakończył się pomyślnie. Santana zdobył runa i było 8-7. Jose Leclerc zaliczył save'a i po raz kolejny w beznadziejny sposób kończymy tydzień. Menadżer Bob Melvin nie chciał korzystać z usług Trivino, ponieważ często się pojawiał w spotkaniach podczas ostatnich 3 tygodnii. Mieliśmy ciężki terminarz, ponieważ graliśmy codziennie od 28 marca do 12 kwietnia, spotkanie zaplanowane na 13 kwietnia nie odbyło się przez deszcz i odbędzie się 8 czerwca. Mimo tej przerwy nasi najlepsi relieverzy odpoczywali w niedzielę. Nie ma co obwiniać naszego menadżera za tą porażkę, Joakim Soria dostał 15mln za narzucanie dobrych inningów w kluczowych momentach i po prostu nie wykonał swojej roboty.

Niestety to już nie pierwsza taka wpadka w wykonaniu doświadczonego 34 letniego miotacza. Jego ERA wynosi ponad 9 i być może niedługo można zacząć myśleć nad zmianą roli. Wendelken i Hendriks choć nie zawsze zachwycają to panowie jak na razie radzą sobie znacznie lepiej od Sorii. Yusmeiro Petit znowu zaczął często grać i jego inningi będą nam potrzebne. Treinen i Trivino wszystkiego sami nie zrobią. Może trzeba pomyśleć o naszych miotaczach z AAA. Dull i Blevins radzą sobie tam bardzo przyzwoicie. Nie zdziwiłbym się, gdyby w czerwcu lub nawet maju ekipa pożegnała się z Rodneym tak jak to zrobili rok temu z Santiago Casillą. Z Sorią to jeszcze poczekajmy, jego powrót do dobrej formy wydaje się być bardziej realny. Miejmy nadzieję, że lepiej zaczną też grać Fiers z Estradą. Starterzy na razie pokazali, że umieją grać tylko w Oakland Coliseum. Przydałoby się pokazać z dobrej strony na wyjeździe. Daniel Mengden czeka na swoją szansę w AAA z innymi kandydatami a Edwin Jackson już do nas wrócił. Jest jeszcze wcześnie, ale Fiers z Estradą, którzy mieli być starterami nr 1 i 2 wyraźnie odstają od naszej trójki Montas, Anderson i Brooks, którzy za plecami naszej silnej ofensywy zazwyczaj biorą udział w meczach wygranych przez A's. Stać nas na bardzo dobrą grę i definitywnie mogliśmy mieć lepszy rekord niż 10-9. Zanotowaliśmy już w tym sezonie kilka bolesnych porażek. Nasza różnica runów wynosi +15. Z odrobiną więcej szczęścia możemy już szybciej zacząć uciekać od naszych rywali w tabeli. W tym tygodniu wracamy do Oakland Coliseum i dostaniemy dwa dni wolne. Gramy we wtorek i środę z Houston po czym w piątek zaczynamy serię 3 spotkań z Blue Jays. Dobrze byłoby wygrać choćby jeden mecz z Houston po czym fajnie byłoby wygrać dwa mecze na 3 z Toronto. Rok temu wygraliśmy z ekipą z Kanady wszystkie mecze, ale ciężko jest wymagać od naszych graczy powtórki takiego wyczynu. Nawet najlepsi przegrają kilkadziesiąt spotkań w sezonie i nawet w takiej serii z O's mogę z otwartymi rękoma przyjąć 3 wygrane na 4. Zobaczcie jak ostatnio fundują lanie Red Sox. Trzeba po prostu się cieszyć ze wszystkich wygranych, bo są tyle samo warte. Go A's!!!!!!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się