W ten świąteczny czas nie będę się szczególnie rozpisywał na temat ostatnich występów A's. Niestety był to nieudany tydzień. Jakimś cudem udało się wygrać jeden mecz na dwa przeciwko Astros, ale potem Toronto Blue Jays zafundowali nam sweepa przez co nasz rekord wynosi 11-13. Możemy jedynie świętować nową umowę z Khrisem Davisem, który po tym sezonie będzie zarabiał 16.75mln przez najbliższe 2 lata. Kibice i zawodnicy cieszyli się z tej umowy, ale podczas oglądania meczów już się tak dobrze nie bawili. Oprócz jednej wygranej można wspominać świetne zagranie defensywne Laureano, narzuty Moralesa i wbiegnięcie kibiców na stadion podczas spotkania. Ekipa nie zagwarantowała im wystarczająco dobrej rozrywki, więc musieli sami ją sobie dostarczyć. Nasza ofensywa oprócz Chapmana prawie w ogóle nie istniała w tym tygodniu a miotacze dalej zawodzą. Marco Estrada dalej ma problemy z plecami i po tragicznym występie przeciwko Astros trafił na IL. Kolejny beznadziejny start zaliczył Mike Fiers. Weteran podpisał dwuletnią umowę z klubem, więc dalej będzie grał w rotacji A's przez najbliższe tygodnie czy fani tego chcą czy nie. Aaron Brooks również nie gra rewelacyjnie. Jego ERA wynosi 5.32. Brett Anderson musiał wcześnie opuścić boisko przez kontuzję kostki. Miotaczowi ciągle coś dolega i za każdym razem gdy się porusza to występuje obawa odnośnie tego, że coś może się z nim stać. Tylko jeden Frankie Montas nie zawodzi ze wszystkich miotaczy z rotacji. W bullpen Soria i Rodney zaliczali lepsze występy, ale nadal nie chce ich widzieć w kluczowych momentach. Do tej mało prestiżowej grupy moim zdaniem dołączył też jedyny southpaw w bullpen Ryan Buchter. Reszta spisuje się przynajmniej przyzwoicie. W następnych meczach raczej będziemy bez Trivino, który narzeka na lekki uraz, więc to może oznaczać więcej ważnych występów dla Wendelkena. Reliever może stanowić ważne trio z T&T boys. No cóż, miałem się nie rozpisywać, więc będę już powoli kończył tygodnik. Ofensywa się podniesie, o to jestem spokojny. Bardziej się boję o miotaczy. Chris Bassitt teraz zastąpi Estradę a Mengden powinien być następny w kolejce. Fajnie byłoby również zobaczyć Edwina Jacksona w akcji. Miejmy nadzieję, że miotacze i pałkarze odwrócą losy tego sezonu i znowu będziemy mieli więcej wygranych niż przegranych. Czekają nas teraz 3 mecze u siebie z Rangers i 3 na wyjeździe z Blue Jays. Go A's!!!!!!!