Niestety sytuacja się pogorszyła. Wygraliśmy w tym tygodniu tylko jedno spotkanie. Red Sox zafundowali nam sweepa i w złym nastroju pojechaliśmy do Pittsburgh. W pierwszym meczu zdominowaliśmy Pirates za pomocą 8 RBI Phegleya, ale kolejne dwa spotkania zakończyły się porażkami. W sobotę słaby występ zaliczył J.B. Wendelken i Pirates mogli wygrać 6-4. Dzień później wygrywaliśmy 3-1 w 13 inningu tylko po to, aby Fernando Rodney pozwolił Starlinowi Marte na zaliczenie walk-off HR. Znowu!! Mam już dość takich bolesnych porażek!! Rekord 15-21 nie imponuje. Gdybyśmy wygrali chociaż 3 spotkania z tych wielu bolesnych porażek to bylibyśmy w okolicach .500. Teraz zaczynamy powoli kopać sobie dołek tak jak to robiliśmy w latach 2015-17. Czegoś nam brakuje, rok temu wygrywaliśmy takie zacięte mecze. Ofensywa jest nieprzewidywalna, raz da czadu, ale czasami jesteśmy po prostu bezradni. Pochwalić można Semiena, Chapmana, Phegleya i Grossmana, który zaczyna odbijać coraz lepiej. Nawet Kendrys Morales miał bardzo dobrą serię w Pittsburgh, ale możemy już nie zobaczyć tego sluggera w barwach A's, ponieważ w przyszłym tygodniu wróci Matt Olson. W końcu! Może jego obecność odmieni coś w grze Oakland? Niewątpliwie Oli był ważną częścią tej zeszłorocznej ekipy i być może coś się zmieni. Jednak sam pierwszobazowy nie zbawi A's. Laureano i Piscotty muszą zacząć przypominać tych graczy z 2018 i Profar musi coś zrobić ze swoją grą. Niestety młody infielder nie radzi sobie, ciągle popełnia błędy defensywne i jego OPS pozostaje na bardzo niskim poziomie. Wydaje mi się, że gracz denerwuje się i nie ma takiej potrzebnej pewności siebie. Ostatnio Pinder grał często na drugiej i tak będzie dalej, jeśli Profar będzie dalej zawodził. Na lewym zapolu zagrać może Grossman czy Bolt, który zadebiutował w MLB i zaliczył swoje pierwsze odbicie. Gratulację!! Chociaż tyle dobrego. Oby w kolejnych spotkaniach dostawał więcej szans. W Pittsburgh to Khris Davis grał w lewym zapolu z racji gry z zasadami National League, ale slugger uległ kontuzji grając w obronie i będzie teraz pauzować przez kilka dni. Prawdopodobnie to Grossman będzie grał jako DH a Bolt z Pinderem będą grać w LF. Niech żółtodziób cieszy się grą w MLB ile może, kontuzja Canhy nie jest straszna i rudy baseballista może zaraz wrócić do gry. Jeżeli chodzi o miotaczy to wszystko wygląda na to, że Bassitt, Montas i Anderson grają przynajmniej nieźle i definitywnie nie ma co na nich narzekać. Mike Fiers i Aaron Brooks nadal jednak zawodzą. Ten pierwszy nadal będzie dostawał swoje szanse i dopiero kolejne takie niepowodzenia mogą spowodować, że zacznie się dyskusja na temat odsunięcia go ze składu. Brooks natomiast nie ma takiej pewnej pozycji. Mendgen i Jackson pukają do drzwi. Być może któryś z tych panów zostanie long relieverem. Nie mamy wielu świetnych opcji w bullpen. Ryan Dull bardzo zawodził i został odesłany do małych lig. Fernando Rodney natomiast ze swoją beznadziejną grą powoli zmierza do emerytury. Mamy więc Wendelkena, Buchtera, Hendriksa, Trivino, Petita i Sorię, który zaczyna prezentować się lepiej. Obyśmy do tej listy mogli do końca sezonu zaliczać closera Treinena, ale poczekajmy. Narzekał ostatnio na ból łokcia. Byle tylko operacja Tommy John nie była konieczna. To byłby ogromny cios dla nas. Już dowiedzieliśmy się o tym, że prospekt łapacz Sean Murphy będzie pauzował przez ponad miesiąc. Wystarczy tych kontuzji. Nie wszystkie informacje jednak były takie okropne Dowiedzieliśmy się, że Luzardo może już być gotowy do gry pod koniec tego miesiąca, a rehabilitacje Cottona, Puka i Manaei idą na razie zgodnie z planem. No cóż, może i sytuacja A's nie jest kolorowa, ale ja nadal wierzę w ten zespół. Los Angeles Dodgers fatalnie rozpoczęli zeszłoroczny sezon, ale to oni zagrali w World Series. Kto wie co się dalej będzie działo. Może doczołgamy się jakoś do okolic .500 pod koniec maja i odpalimy petardę latem z Jesusem Luzardo w składzie. Nie możemy panikować. Ta drużyna jest zbyt utalentowana, aby ją już skreślać. W przyszłym tygodniu gramy już u siebie. W końcu zakończyliśmy tą okropną serię meczów na wyjeździe. Czas na zwrot akcji. Cincinnati Reds i Cleveland Indians są do pokonania. Go A's!!!!!!!!!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się


Guest

Ważne, że seria dla Piratów :) Ale już w niedzielę wyłączyłem w 13 inningu. Spotkały się zespoły niestabilne, Piraci fatalni w ofensywie, przetrzebieni kontuzjami i A's mający nierównych zawodników. Tak na prawdę jedni i drudzy wyglądają na zespoły, które odpadną szybko w walce o postseason.