Seria z Yankees lepiej się skończyć nie mogła, ale potem bullpen zawiodło w meczach przeciwko Giants i nie obroniliśmy The Bridge Trophy. Wygraliśmy zatem 3 mecze na 5 w tym tygodniu, Rays i Indians gorzej zagrali. Cleveland ma rekord 76-45, Tampa Bay 76-46, a my 74-45. Jesteśmy natomiast w dobrej pozycji do ataku. Pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać z Astros czy Yankees. Starterzy po raz kolejny spisali się bardzo dobrze. Homer Bailey znowu zaliczył świetny start i tym samym zasłużył sobie na kolejne występy. Mike Fiers od dłuższego czasu jest pewnym punktem w ekipie. Tanner Roark jeszcze ani razu nas nie zawiódł. Chris Bassitt utrzymuje swoją bardzo przyzwoitą formę. Na Bretta Andersona też nie można narzekać, ponieważ zrobił kawał dobrej roboty w tym sezonie. Jednak jego ERA w ostatnich siedmiu spotkaniach wynosi 4.87 i może mieć problem z utrzymaniem się w rotacji. Sean Manaea totalnie zdominował pałkarzy małoligowych Tacoma Rainiers w AAA zdobywając 12 strikeoutów w 7 czystych inningach. Parker Dunshee, Paul Blackburn, Jesus Luzardo i znany Matt Harvey też zaliczają dobre występy. Nie wiadomo zatem co ekipa zrobi z miotaczami. Menadżer Bob Melvin nie jest zbytnio zainteresowany sześcio osobową rotacją. Ja proponuję wystawić Manaea już w piątek w Nowym Jorku. A.J. Puk mógłby zostać odesłany na kilka dni do małych lig i wróciłby do głównego składu we wrześniu kiedy składy się mogą rozszerzyć z 25 do 40 osób. Świetny prospekt zadebiutował w najlepszej lidze świata. Widać było, że się denerwował. Puk pokazał nam swój świetny fastball, który może być naprawdę groźny, ale brakowało mu kontroli. Raczej nie jest gotowy na grę w kluczowych momentach. W debiucie ratować go musiał Liam Hendriks, który moim zdaniem jest najlepszym relieverem w całej lidze. W zeszłym roku Blake Treinen pełnił taką rolę dla A's. W tym sezonie nie idzie mu tak dobrze, ale ostatnio miewa dobre występy. Problem polega na tym, że zawsze występuje ryzyko, że będzie dziko narzucał. To samo jest z Sorią. Yusmeiro Petit był bardzo solidny i jemu zdarzył się fatalny występ w sobotnim meczu z Giants. Puk i Trivino również byli bezradni i generalnie ciężko jest w ogóle pojąć nasze bullpen. Sweet Lou już powoli wracał do formy, ale znowu przytrafił mu się beznadziejny występ. Nasi relieverzy są niepowtarzalni, mieszają genialne występy z przeciętnymi i totalnie beznadziejnymi. Wydaje się, że moglibyśmy walczyć z Astros o dywizję gdyby nie te wszystkie blown saves, ale jeżeli spojrzymy na statystyki to okaże się, że nie jesteśmy wcale tacy słabi. Bywa jednak bardzo różnie. Taki Diekman jak potrafi odnaleźć strike zone to jest niemal do odbicia. W sobotę zagrał bardzo dobrze, w niedzielę załadować bazy bez zaliczenia outu. Mamy dobrą rotację oraz ofensywę i szkoda by było marnować ich wysiłki przez jeden beznadziejny występ któregoś z relieverów. W niedzielę nie wykorzystaliśmy dwóch Home Runów Marka Canhy, który po raz kolejny jest w gazie. Brakowało nam jednak w tym spotkaniu takich kluczowych odbić. Nie wszyscy pałkarze są teraz w formie. Khris Davis dalej gra beznadziejnie i choć wybił jednego Home Runa to niczym innym zbytnio nie zachwycił. Dalej bywa zastępowany Profarem na pozycji DH. Corban Joseph nie pokazał nic szczególnego i druga baza pozostaje problemem. Nie wiadomo co będzie z Chrisem Herrmannem, który w niedzielę opuścił boisko z powodu kontuzji. Nie wiadomo czy dołączy na IL do Piscottyego, który jak się okazało wcale nie wyleczył swoją kostkę. Prawozapolowy nie zalicza udanego sezonu i znowu nie będziemy mogli liczyć na jakąś pomoc. Na szczęście zaraz ma wrócić Laureano. Chad Pinder może dostawać regularne at baty w międzyczasie.

We wrześniu dołączyć mogliby tacy gracze jak Martini, Mateo, Fowler, Bolt czy łapacz Sean Murphy, który mógłby pojawić sie w ekipie nawet wcześniej jeśli Herrmanna czekałaby dłuższa przerwa od gry. Świetny prospekt wrócił do gry i już wybił 3 HR jako gracz Las Vegas. Pozatym ma on reputację wirtuoza defensywnego, więc moim zdaniem trzeba go sprowadzić do Oakland. Trzeba mieć przynajmniej trzech łapaczy we wrześniu, aby móc wprowadzać na ich miejsce pinch hitterów czy pinch runnerów. Więc jeśli Herrmann odniósłby kontuzje to prawdopodobnie i Sean Murphy i Dustin Garneau musieliby zostać dodani do głównego składu. Dustin został z nami w ekipie po DFA, ponieważ nikt go nie chciał. Gdyby jednak Herrmann był zdrowy to tylko jeden łapacz byłby nam potrzebny. Mam nadzieję, że wybiorą Murphyego. Mógłby bardzo dobrze współpracować z miotaczami. Przydałoby się nam więcej czystych inningów i spokojnych końcówek. We wrześniu bullpen zostanie wzmocnione kilkoma nowymi miotaczami. Nie wiadomo jednak co zrobią z 40 osobowym składem. Będziemy musieli pozbyć się kilku graczy. Tanner Anderson, Wei-Chung Wang, J.B. Wendelken i Paul Blackburn są najbardziej zagrożeni. Ten ostatni miotacz jest w formie i jego ERA jest w granicach 4 co nie jest tak źle jak na Las Vegas. Jednak Jesus Luzardo jest naszym najlepszym prospektem i ma zostać asem na lata, więc ktoś taki jak on może mieć pierwszeństwo. Można jedno miejsce załatwić dodając poważnie kontuzjowanego prospekta zapolowego Luisa Barrerę do głównego składu i potem do 60 dniowego IL, tak można stworzyć jedno miejsce. Chciałoby się jednak zrobić ich kilka bez wyrzucania zawodników, ale tak się nie da. Zarządzający Oakland A's będą mieli ciężki orzech do zgryzienia, ale inni też się muszą z tym męczyć. No cóż, nie jest łatwo zarządzać drużyną baseballową. Jesteśmy w wyścigu o playoffy i to jest najważniejsze. Prawdopodobnie jeśli będzie trzeba to pozbędziemy się takich miotaczy jak Blackburn, Wang czy Wendelken. Nawet bez nich powinna nas czekać obiecująca przyszłość. O tym jednak przyjdzie pora pomyśleć w listopadzie. Teraz myślimy o naszych następnych meczach. Gramy 4 mecze z KC Royals i 3 z Yankees. Trzeba pokonywać słabszych rywali i w tym tygodniu mamy okazję pograć z ekipą, która już nie ma szans na playoffy. A Nowy Jork dopiero co pozamiataliśmy u siebie, więc fajnie byłoby powtórzyć ten wyczyn. W międzyczasie Indians i Rays będą grali między sobą, więc jeśli będziemy wygrywać to nad kimś stworzymy sobie przewagę. Pozatym ekipa z Florydy będzie też grała z Astros, więc być może będziemy mieli szansę na stworzenie sobie niezłej przewagi nad nimi w tabeli. Nie zapominajmy też o Bostonie, który ma do nas 5.5 spotkania straty. No cóż, zostało nam pięć tygodni pełne emocjonujących spotkań i dobrze byłoby jak najszybciej dostać się do playoffów i się do nich przygotować. Będzie o to ciężko, ale ja wierzę w mój klub! Go A's!!!!!!!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się