Minęło już trochę czasu, odkąd dowiedzieliśmy się o wyroku dla Houston oraz o zwolnieniu Hincha i Lunhowa przez właściciela Astros Jima Craine'a. Po trzech miesiącach śledztwa związanego z nielegalną kradzieżą znaków za pomocą nowoczesnej technologii zdecydowano się odebrać wybory w pierwszej i drugiej rundzie draftów 2020 i 2021, nałożyć grzywnę w wysokości 5mln (czyli maksymalnie dozwolona kara finansowa) i wykluczono wyżej wspomnianych byłych już pracowników Astros na sezon 2020. Jak zareagował na to świat baseballowy? W ankiecie utworzonej przez stronę MLBTradeRumors ponad 48% ankietowanych stwierdziło, że kara była zbyt łagodna podczas gdy dla niecałych 9% głosujących wyrok był zbyt surowy. Pozostałe 43% zgadzały się z tą decyzją. Fani pisali o tym, że liga powinna była odebrać im tytuł z 2017 roku, ponieważ nie zdobyli go uczciwie. Mówiło się też o tym, że to niesprawiedliwe, że żaden zawodnik nie poniósł żadnych konsekwencji. Przecież niektórzy brali aktywny udział w tym uderzaniu o kosz na śmieci. Liga postanowiła jednak nie ruszać zawodników i jedynie menadżerowie dostali surową karę. Według raportów A.J. Hinch wcale nie był fanem tej kradzieży znaków i zdarzyło mu się nawet rozwalać monitory, które były wykorzystywane do podglądania rywali. Nie udało mu się jednak powstrzymać tej kradzieży znaków, a na konferencjach prasowych zaprzeczał tym wszystkim spekulacjom, które się pojawiały na przełomie ostatnich lat. Wszystko wskazuje na to, że głównym pomysłodawcą tego oszustwa w 2017 roku byli bench coach Alex Cora i Carlos Beltran. Obecny menadżer Red Sox Cora jeszcze nie zna swojego wyroku, ponieważ liga musi jeszcze zbadać całą sprawę związaną z kradzieżą znaków przez ekipę z Bostonu w 2018 roku. Beltran natomiast był wtedy aktywnym graczem, więc nie został ukarany. Nie wiadomo jednak jak będzie wyglądała jego przyszłość z New York Mets. Były slugger został menadżerem ekipy z Queens mniej więcej miesiąc po rozpoczęciu śledztwa. Po skończonym śledztwie nasuwa się wiele pytań dotyczących tej współpracy. Czy nasuwa się presja na zwolnienie Beltrana? Czy zachowa swoją pracę? Czy będzie on mógł być autorytetem dla młodych graczy? Odnośnie Cory natomiast kibice spodziewają się zwolnienia z Red Sox, jeżeli nie zostanie na stałe wykluczony z ligi.

Kluczową postacią w tej całej sprawie był były miotacz Astros i obecny starter A's Mike Fiers. Baseballista przez lata był "solidarny" i o niczym nie mówił, ale kluczowym momentem był jego wrześniowy występ na stadione Astros. Fiers w pierwszych dwóch inningach pozwolił rywalom na zdobycie 9 runów zaliczając jedynie 3 outy. To wtedy się wkurzył i miał wrażenie, że ekipa z Houston nie przestała oszukiwać. W końcu ujawnił swój sekret dziennikarzom z The Athletic i wkrótce mieliśmy do czynienia z wielkim skandalem.

Liga prosiła pozostałe ekipy o nieudzielanie komentarzy w tej sprawie. Chodzi tutaj przede wszystkim o Los Angeles Dodgers, którzy przegrali z Astros w World Series po 7 meczach. Drużyna ta ma prawo czuć się pokrzywdzona, bo Houston oszukiwali też podczas Postseason, ale na oficjalnym Twitterze jedynie podano dalej tę prośbę ligi. Zawodnicy jednak nie milczeli w tej sprawie. Yu Darvish (były miotacz Dodgers, to on był przegranym miotaczem w WS Game 7 po słabym występie, obecnie jest starterem Cubs) napisał, że jakby Dodgers zorganizowali paradę z okazji zdobycia mistrzostwa w 2017 roku to by chętnie przyszedł, najlepiej z koszulką z napisem "Yu Garbage". Miotacz Reds Trevor Bauer, który już w maju 2018 oskarżył Astros o oszustwo powyciągał na wierzch wpisy ówczesnych graczy Houston z tamtego okresu i przesłał krótki film naśmiewający się z oszukiwania drużyny.

Moim zdaniem kara była zbyt łagodna. Drużyna z chęcią oddałaby ponownie te 4 wysokie wybory w drafcie i zapłaciłaby 5mln za jedno mistrzostwo. Poza tym śmieszne jest to, że zawodnicy nie dostali żadnej kary i nie ma to żadnego sensu. Astros dalej powinni być silną ekipą w przyszłym sezonie, ale za kilka lat mogą odczuć skutki tych dwóch draftów bez wysokich wyborów. Większą karę mogą wyrządzić drużynie sami kibice, którzy mogliby po prostu przestać chodzić na ich mecze i przestać kupować ich koszulki. Zawodników mogą czekać ogromne nieprzyjemności na meczach wyjazdowych, szczególnie na Yankee Stadium. Właściciel wyrzucił z zespołu Hincha i Lunhowa, aby "oczyścić" wizerunek klubu i jednocześnie chciał się jakby odseparować od tego wszystkiego i zachować twarz. Nie uważam, aby Jim Crane był niewinny, ale tych dwóch odsuniętych panów nie jest mi wcale szkoda mimo tego, że nie mieli w tej kradzieży znaków bardzo aktywnego udziału. Hinch bezczelnie kłamał w tej sprawie i się chamsko naśmiewał z oskarżeń Yankees podczas gdy znając całą prawdę. Mam nadzieję, że już go nikt nie zatrudni, ale ponieważ był przeciwny temu oszukiwaniu to może dostanie jeszcze kolejną szansę od jakiejś drużyny w 2021 roku czy później. Lunhow też jeszcze nie jest skreślony. Zaprowadził Astros z samego dna na sam szczyt. Ekipa z Houston będzie musiała szybko wybrać następców na jego miejsce, ale z tego co mówił właściciel Astros nie powinno to potrwać zbyt długo. Powinni sobie poradzić bez nich, ponieważ to sporo osób pracuje na rzecz drużyny pod względem robienia ruchów i na miejsce Lunhowa powinien wskoczyć jakiś inny menadżer, który będzie miał takie podobne analityczne podejście. Ja żałuję, że nie odebrano im tytułu i że nie ukarano żadnych zawodników, to jest dla mnie bardzo niesprawiedliwe. Uważam jednak, że Astros nie będą już dalej oszukiwać, bo pozostałe ekipy będą ich czujnie obserwować pod tym względem. Coraz więcej łapaczy będzie pokazywać kilka znaków z pustymi bazami i wydaje mi się, że po tej aferze drużyny przynajmniej bardzo ograniczą to oszukiwanie. Jestem zawiedziony zachowaniem Astros, a przeprosiny Hincha i Lunhowa mnie zbytnio nie usatysfakcjonowały. Hinch napisał, że nie jest oszustem, ale przecież cała ekipa oszukiwała, a on był jej częścią, nawet w takim momencie zabrakło jakiegokolwiek honoru z jego strony.

W innych newsach warto wspomnieć o tym, że Alex Wood wrócił do Los Angeles Dodgers na rok. Utility player Tony Kemp został wymieniony z Cubs do A's za prospekta 1B Alfonso Rivasa. Trzeciobazowy Todd Frazier podpisał roczny kontrakt z Rangers, Ivan Nova zagra dla Tigers, a Phillies odsunęli od składu CF Odubela Herrerę i dodali do siebie zapolowego Nicka Martini. Giants natomiast odsunęli od swojego składu Zacka Cozarta, bo musieli zrobić miejsce dla Jake'a Jewella. Rays wzmocnili swój depth na pozycji łapacza dodając do siebie dwóch weteranów na mocy umowy mało ligowej: Kevan Smith i Chris Herrmann.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się


Q8ekc9wiyzctdnbcfi4hyu 4ido1  8h6hqwwc16kjq=w118 h162 p no

@averelll Patrick często pisze artykuły na szybko w telefonie, ze słownikiem, a wiadomo jak to jest pisać, ze słownikiem - czasami wyrazy same wskakują. A my nie zawsze mamy czas to sprawdzić. Noi czasami wychodzą takie błędy. Postaramy się dopilnować by taka sytuacja nie miała już miejsca. Dzięki za uwagę

    Guest

    Chryste panie w niebiesach.... czy na tym portalu istnieje coś takiego jak korekta? Przecież ten artykuł wygląda jakby był tłumaczony z chińskiego przez tłumacza, który przedawkował tajfuna,