Liga ogłosiła plany na tegoroczne rozgrywki październikowe. Na początku sezonu 2020 dowiedzieliśmy się o tym, że Postseason zostanie rozszerzone, 16 ekip awansuje do Wild Card Series, w którym trzeba będzie zanotować dwie wygrane do awansu do kolejnej rundy, czyli Division Series. Tam już standardowo będzie gra do trzech zwycięstw, dalej w Championship Series i World Series do czterech. Ważna informacja jest taka, że od Division Series zespoły będą grały na neutralnych stadionach. Ekipy z AL będą grać w Los Angeles i San Diego (stadiony Dodgers i Padres, czyli drużyn z NL), a ekipy z NL będą w Teksasie, w Arlington i Houston (stadiony Rangers i Astros, czyli drużyn z AL). World Series odbędzie się na Globe Life Field, czyli na nowym stadionie Texas Rangers. Jedynie Wild Card Series w całości odbędzie się na stadionach drużyn wyżej rozstawionych. Przypomnijmy na jakich zasadach liga rozstawia zespoły. Zwycięzcy dywizji otrzymują numer od 1 do 3 (jeśli Rays będą mieć 38 wygranych, White Sox 37 a A's 36, to Rays są nr 1, White Sox nr 2 a A's nr 3). Drugie miejsca od 4 do 6, a dwie ekipy Wild Card 7 i 8. Jedynka gra z ósemką i potem w Division Series grają z czwórką lub piątką. Na dole dwójka gra z siódemką, wygrany tej pary mierzy się z wygranym pojedynku trójki z szóstką.

Kolejna ważna informacja jest taka, że nie będzie żadnych dni wolnych w trakcie Wild Card Series, Division Series czy Championship Series. Spowoduje to, że może wzrosnąć rola startera nr 5 w Postseason czy też innych relieverów niż closer czy set-up man. Zespoły nie będą podróżowały w trakcie trwania serii, więc liga mogła wprowadzić taką nowość. W trakcie World Series będzie przerwa po game 2 i przed potencjalnym game 6, czyli w porównaniu do poprzednich lat nic się nie zmienia. Postseason rozpocznie się 29 września, WS ruszy 20 października i potrwa maksymalnie do 28 października. Znamy już reguły, więc możemy przeanalizować kto ma jakie szanse na awans do tych październikowych rozgrywek.

Zacznijmy do AL, gdzie od dawna wyjawiała się ósemka zespołów i wszystko wskazuje na to, że nic się pod tym względem nie zmieni.

W AL EAST Tampa Bay Rays mają 4 spotkania przewagi nad Yankees i 4,5 nad Blue Jays, te trzy zespoły są w komfortowej pozycji. Jeszcze nie tak dawno Baltimore Orioles deptali the Bronx po piętach, ale jedna słaba z nimi zakończona czteroma porażkami znacznie pogorszyła ich sytuację. W AL CENTRAL mamy White Sox, Twins i Indians, którzy walczą o lepsze rozstawienie. W AL WEST Oakland A's mają dużą przewagę 5,5 spotkań nad Astros, którzy na ten moment zajmują drugie miejsce w dywizji. Seattle Mariners mają stratę dwóch spotkań do ekipy z Houston, więc jeszcze mogą się liczyć w walce o to ostatnie miejsce. Do Cleveland zajmujących ostatnie miejsce Wild Card tracą 4 mecze, więc większe szanse będą upatrywać w walce z Astros. Mariners nie mają świetnego składu, w sierpniu oddali Walkera i nie przygotowali się na walkę o Postseason. Ich szanse na awans są zatem małe, ale zostało już mało czasu i może dojść do jakiejś niespodzianki, ale nie spodziewam się tego.

Moje typy: A's i Astros z AL WEST, White Sox i Twins z AL CENTRAL, Rays i Yankees z AL EAST, Indians i Blue Jays jako Wild Card

Ciekawszy obraz mamy w NL, gdzie walka o miejsca Wild Card może trwać do samego końca.

Zacznijmy jednak od tych zespołów, które są w bardzo komfortowej pozycji. W NL WEST zarówno Dodgers jak i Padres mają ponad 30 wygranych, ekipy będą walczyły o wygranie dywizji. W NL CENTRAL Chicago Cubs z rekordem 29-20 pewnie zmierzają po dywizję, dokładnie taki sam bilans wygranych i przegranych mają Atlanta Braves w NL EAST. Pozostałe drużyny mogą się bić o cztery miejsca. O drugie miejsce w NL EAST powalczą Miami Marlins z Philadelphią Phillies. Ten pierwszy zespół ma trochę trudniejszy terminarz, ale ich sytuacja z rotacją wygląda znacznie lepiej i ma pół spotkania przewagi, więc rywalizacja może być bardzo zacięta. Mets mają do tych ekip kilka spotkań straty, więc muszą być perfekcyjni do końca, aby mieć jakiekolwiek szanse. W NL CENTRAL Brewers i Cardinals mają ze sobą do rozegrania 7 spotkań, więc bardzo prawdopodobne jest to, że ta seria zdecyduje o tym, kto będzie drugi w dywizji. St.Louis Cardinals nie są tak silni bez Jacka Flaherty w formie, ale i tak seria z Brewers powinna być bardzo wyrównana. Cincinnati Reds też są w środku tego wyścigu, wygrali swoje 4 ostatnie spotkania i mają tylko pół spotkania straty do Cardinals. Rzecz polega na tym, że kończą już im się mecze z Pirates, niedługo będą grali z White Sox oraz Twins, więc czeka ich trudna droga. O miejsca Wild Card walczą też San Francisco Giants i Colorado Rockies. Zespoły te nie były wymieniane w roli faworytów do awansu do Postseason nawet po rozszerzeniu, ale w przedostatnim tygodniu regularnego sezonu Giants są obecnie w pozycji Wild Card, a Rockies tracą do nich spotkanie. Drużyny rozegrają jeszcze ze sobą 4 spotkania i to może być kluczowa seria. Na szczęście dla Giants uraz Kevina Gausmana okazał się być niegroźny, więc starter wróci do rotacji. Licząc Mets mamy 8 ekip walczących o 4 pozycję. Bardzo trudno jest mi wybrać mój typ na drugą drużynę NL CENTRAL, ale postawię na Cardinals, którzy mają obecnie mniej porażek od Brewers i sporo przyzwoitych zawodników w swoim składzie. W NL EAST postawię na Marlins, ponieważ Phillies jak dla mnie mają za słabych miotaczy i w moim odczuciu nawet się nie dostaną do październikowych rozgrywek. Jako ekipy Wild Card postawię na Giants i Brewers. Być może kilka takich zespołów zakończy sezon z takim samym rekordem, akurat w okolicach 30 wygranych. W takim wypadku nie będzie żadnych dodatkowych spotkań, są tiebreaki : najpierw head 2 head rekord, potem rekord z drużynami z tej samej dywizji, a na końcu rekord w ostatnich 20 spotkaniach (jak to nie pomoże, patrzymy jeszcze bardziej w tył na mecze dopóki tiebreaker nie zostanie złamany).

Moje typy: Dodgers i Padres z NL WEST, Cubs i Cardinals z NL CENTRAL, Braves i Marlins z NL EAST, Giants i Brewers jako Wild Card.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się