Dużo się pisze o Bauerze, Ozunie, Cruzie, Odorizzim i innych czołowych wolnych agentach, którzy mogą znacząco wzmocnić drużynę w MLB. W tym artykule przedstawię takich zapomnianych wolnych agentów, którzy mogą być ciekawymi opcjami dla wszystich zespołów, nie tylko tych najbiedniejszych. Z listy wolnych agentów znika coraz więcej nazwisk i dzięki temu wzrasta zainteresowanie drugorzędnymi wolnymi agentami. Przechodząc do różnych pozycji na górze wymienię popularnych wolnych agentów, czyli takich, którzy mogą znacząco wzmocnić drużynę i o których dużo już się mówi w mediach, ale pod tym będę opisywał pozostałe opcje.

Przykłady popularnych starterów na liście wolnych agentów: Trevor Bauer, Jake Odorizzi, Taijuan Walker, James Paxton, Chris Archer, Cole Hamels, Rick Porcello.

Jeśli chodzi o starterów, to nie tylko Paxton i Archer będą próbowali się odbudować, takich miotaczy jest więcej. Julio Teheran niedawno narzucał dla drużyn i Kolumbijczyk wydaje się być ciekawą opcją, która nie będzie dużo kosztować. Swój showcase miał też Mike Foltynewicz, ale jego narzuty nie były takie szybkie jak kiedyś i skoro żadna drużyna nie chciała go przyjąć do siebie po tym, jak Braves go odsunęli z 40 osobowego składu, to ciężko spodziewać się tego, że jakaś drużyna zagwarantuje mu miejsce w składzie. Jeff Samardzija wzbudza zainteresowanie Cubs, dla których grał ostatnio w 2014 roku, ale 35 letni miotacz zaliczył fatalny sezon 2020 w barwach Giants. Do Chicago wrócić też mógłby Jake Arrieta, ale 34 letnim starterem interesują się też Mets. Zainteresowanie wzbudzać też może Trevor Cahill, który zaliczył dobry sezon dla Giants i pokazał, że może znowu dobrze narzucać tak jak to było w latach 2010-11, kiedy był wschodzącym starterem Oakland A's czy w 2018 roku, kiedy wrócił do swojego pierwszego zespołu i stał się ważnym członkiem rotacji. Moż to też jest opcja dla Cubs, którzy jak na razie dodali Shelby Millera, a wczoraj Trevora Williamsa. Ten drugi miotacz świetnie narzucał dla Pirates przez lata, ale po genialnym sezonie 2018 jego forma drastycznie się pogorszyła. To nie koniec ciekawych starterów. Matt Shoemaker przez chwilę zapowiadał się na solidnego miotacza w Toronto, ale kontuzje zakłóciły jego karierę w ostatnim czasie. Tommy Milone próbował się odbudować swoją formę w słabszych zespołach w ostatnich latach i jego występy w Baltimore były na tyle dobre, że Atlanta Braves go pozyskali przed Trade Deadline 2020. Niestety, po 3 nieudanych występach leworęczny miotacz trafił na IL i już go nie widzieliśmy na boiskach MLB. Homer Bailey był efektywny w ostatnich dwóch latach, ale w 2020 miał tem sam problem, co większość miotaczy, których tutaj opisuję. Kontuzja mu uniemożliwiała grę. Homer został dodany do Twins w podobnym czasie, co 41 letni już Rich Hill i to ten drugi narzucił więcej inningów, choć nie ominął go pobyt na IL. Był całkiem efektywny, ale nie wiadomo, jak długo jeszcze będzie trwała kariera Richa. Sporo weteranów prezentuje znacznie gorszy poziom, choć kiedyś byli lepszymi miotaczami. Wydaje się jednak, że Jordan Zimmermann, Anibal Sanchez, Mike Fiers czy Gio Gonzales najlepsze lata mają za sobą. Wśród nieco młodszych opcji na tył rotacji mamy trzech Andersonów, przy czym Brett wydaje się być lepszą opcją od Chase'a i Tylera (nawet uwzględniając fakt, że ma bardzo bogatą historię z urazami). Mamy też przykłady graczy, których dawno nie widzieliśmy na boiskach MLB. Aaron Sanchez nie grał w najlepszej lidzę baseballowej od września 2019 roku, kiedy miał operację ramienia. 29 letni miotacz reprezentował Blue Jays w trakcie 2016 All Star Game, ale potem szło mu coraz gorzej i po wymianie do Houston wcale nie zaczął grać lepiej. Matt Moore za to narzucił 85 inningów z ERA na poziomie 2.65 w 2020 roku w Japonii, więc z takimi numerami 32 latek może myśleć o nowej umowie w MLB, jeśli zdecyduje się na powrót do Ameryki. Mike Leake, Tyson Ross i Felix Hernandez wycofali się z sezonu 2020, więc nie wiadomo, czego się po nich spodziewać. Do tego grona możemy też zaliczyć Collina McHugh, który dodatkowo borykał się z różnymi urazami ręki. Warto też wspomnieć o Bradzie Peacocku, który przez lata był ważnym miotaczem Houston Astros czy o Scott Kazmirze, który zamierza wrócić do najlepszej ligi baseballowej na świecie.

Przykłady popularnych relieverów na liście wolnych agentów: Alex Colome, Trevor Rosenthal, Mark Melancon, Shane Greene, Jeremy Jeffress.

Jeśli chodzi o relieverów, to definitywnie ciekawym przypadkiem jest Roberto Osuna. 25 latek ma świetne numery w swojej karierzę, ale problem polega na czymś innym i wielu z was już się domyśla, o co tutaj chodzi. Meksykanin bił swoją dziewczynę i przez to Toronto Blue Jays postanowili się go pozbyć w wymianie z Houston Astros. Dodatkowo miotacz miał kontuzję łokcia, przez którą stracił niemal cały sezon 2020. Wolnym agentem jest też Keone Kela, który też ma trudny charakter. Miotacz był jednym z głównych postaci winnych za toksyczną atmosferę w Pirates (m.in. bójka z Felipe Vasquezem) w 2019 roku plus często jest kontuzjowany. Kela ma natomiast potencjał do tego, aby dominować nad pałkarzami, więc któraś ekipa MLB prawdopodobnie da mu szansę. Phelps i Workman są uznanymi relieverami, ale po wymianie do Phillies panowie fatalnie się spisywali pod koniec sezonu 2020. Mamy sporo innych weteranów, którzy bardzo dobrze grali w ostatnich latach jak m.in. Soria, Petit, Cishek, Clippard, Kintzler czy Romo, ale panowie mają już swoje lata i jest ryzyko, że już nie będą w stanie dłużej być w tak dobrej formie w MLB. Do tego grona możemy wrzucić też southpawów Jake'a McGee i Tony Watsona, ale Justin Wilson również może wzmocnić bullpen. Sean Doolittle także, jeśli nie będzie narzekał na uraz ramienia.

Przykłady popularnych infielderów na liście wolnych agentów: Justin Turner, Kolten Wong.

Łapaczy za dużo nie ma, Yadier Molina wróci do Cardinals, a pozostali zawodnicy nadają się raczej tylko na stopperów nr 2. Robinson Chirinos ma już 36 lat, a Matt Wieters czy Tyler Flowers już 35, wśród młodszych zawodników mamy np. Josha Phegleya czy Tony Woltersa. Przechodząc dalej do infieldu, możemy znaleźć ciekawych zawodników. Jeśli ktoś szuka pierwszobazowego, to Mitch Moreland jest dobrą opcją przeciwko praworęcznym miotaczom, a CJ Cron będzie szukał nowej drużyny po tym, jak kontuzja kolana uniemożliwiła mu regularną grę dla Tigers w 2020 roku. Matt Adams to kolejna opcja, dostępny też jest 27 letni Renato Nunez, który potrafił wybijać ponad 30 HR w trakcie jednego sezonu regularnego. Jeśli chodzi o pozostałych infielderów, to Maikel Franco miał solidny sezon dla Royals, więc pasowałby jako regularny trzeciobazowy w takim zespole jak Brewers. Nie jest on jedynym ciekawym zawodnikiem dosyć młodym wieku jak na wolnego agenta, który mógłby być defensorem między bazami. Hanser Alberto może grać na różnych pozycjach i jest szczególnie groźny przeciwko southpawom. Jonathan Villar miał w swojej karierzę kilka solidnych sezonów, ale będzie musiał odbudować swoją formę po fatalnym 2020. Szybki baseballista może być dobrym rezerwowym jako pinch runner czy defensive replacement. Jake Lamb przypomniał o sobie pod koniec sezonu 2020, gdy zastępował kontuzjowanego Matta Chapmana na trzeciej bazie w Oakland. Pałkarz świetnie sobie poradził w tych kilku tygodniach jako gracz A's i być może jest szansa, że jeszcze będzie miał dobry sezon w MLB niczym w 2017 roku. Wymieniona czwórka Franco, Alberto, Villar i Lamb to zawodnicy w wieku 28-30 lat, którzy zasługują na szansę. Są też uznani weterani jak Brad Miller, Eric Sogard, Jed Lowrie, Asdrubal Cabrera, Todd Frazier, Joe Panik, Greg Garcia, Travis Shaw, Neil Walker, Jason Kipnis, Logan Forsythe czy Brock Holt którzy wydają się co roku być wolnymi agentami.

Przykłady popularnych zapolowych na liście wolnych agentów: Marcell Ozuna, Jackie Bradley Jr., a wśród DH Nelson Cruz.

Wśród zapolowych można znaleźć sluggera Adama Duvalla; dobrych defensorów jak Kevin Pillar, Delino DeSchields Jr., Brian Goodwin czy Albert Almora; uznanych weteranów jak Josh Reddick, Matt Joyce, Nick Markakis, Cameron Maybin, Jon Jay czy Jay Bruce. Super utility Marwin Gonzalez może grać niemal wszędzie, ale pałkarz udowodnił, że wcale nie jest takim świetnym pałkarzem i jak odszedł od Astros i od oszukiwania, to jego numery znacząco się pogorszyły. Tyler Naquin, Ben Gamel, Dee Strange-Gordon i Nomar Mazara będą próbowali odbudować swoje formy. Podobnie jest z Dannym Santaną, który w swojej karierzę miał dwa okresy w karierzę, w których grał naprawdę dobrze: debiutancki sezon 2014 w barwach Twins i sezon 2019 w barwach Rangers. Nie można tutaj też nie wspomnieć o Yasielu Puigu, który będzie chciał wrócić w wielkim stylu do MLB. Yoenis Cespedes i Ryan Braun natomiast to już są pałkarze, którzy będą odbijać DH, jeśli w ogóle znajdą się chętni. Mamy też na rynku innych weteranów jak Shin-Soo Choo, Edwin Encarnacion i Matt Kemp. Panowie na pewno czekają na decyzję MLB odnośnie DH w NL.

Jak widać są jakieś alternatywy dla zespołów, które mają słabą sytuację finansową lub przegrały wyścig o usługi czołowych wolnych agentów na danej pozycji. Na pewno nie brakuje na liście ciekawych miotaczy, którzy zaliczali bardzo dobre występy w przeszłości, jednak zawodnicy nie są oceniani na podstawie przewidywań ich występów w następnych latach, a nie dawnych osiągnięć. Część z tych baseballistów będzie musiała czekać do Spring Training na nowe umowy, ale na pewno duża część z nich znajdzie nowe umowy zanim rozpocznie się okres przygotowawczy, jeśli w ogóle się odbędzie zgodnie z planem.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się