Pierwszy pojedynek dwóch gigantów z NL WEST na Petco Park nie zawiódł. Padres prowadzili w początkowej fazie spotkania, ale po słabym występie Keli to Dodgers wygrywali po 6 inningach. Padres wyrównali dopiero w 8 inningu, ale obrońcy tytułu ponownie wyszli na prowadzenie w górnej części 9 inninga, wynik wynosił 6-5. Kenley Jansen pojawił się na górce i zdołał wyoutować pierwszych dwóch pałkarzy. Następny w kolejce Manny Machado zdołał awansować na pierwszą bazę dzięki walku, po czym dostał się na trzecią po udanej próbie kradzieży bazy i wild pitchu. Eric Hosmer doprowadził go na domową bazę i znowu był remis, ale pierwszobazowy Padres sam nie zdołał zdobyć runa i mieliśmy dogrywkę.

Na początku warto przypomnieć o tym, że dodatkowe inningi drużyny zaczynają z graczem na drugiej bazie. San Diego Padres byli blisko wygrania spotkania w 10 i 11 inningu. Najpierw Fernando Tatis Jr. zaliczył strikeout, gdy bazy były załadowane z 2 outami, a następnie Hosmer i Myers zaliczyli strikeouty, gdy wspomniany wyżej shortstop stał na trzeciej bazie (jako ten, który zaliczył ostatni out w 10 inningu rozpoczął dolną część 11 inningu na drugiej bazie). Warto wspomnieć o małej sprzeczce między drużynami, która miała miejsce po tym, jak Mateo został trafiony piłką przez relievera Dennisa Santanę. To wydarzenie mogło tylko zaostrzyć rywalizację między tymi zespołami.

W 12 inningu Padres znowu wystawili na górkę leworęcznego Tima Hilla. Sytuacja nie była komfortowa dla Sam Diego, ponieważ na ławce rezerwowych pozostali tylko starterzy Musgrove, Snell i Paddack oraz reliever Stammen, nie było tam już żadnego gracza ofensywnego. Pierwszy narzut Tima Hilla wylądował poza boisko po 2 run HR Corey Seagera i było już 8-6 dla Dodgers. Po 3 kolejnych pojedynkach LA mieli dwóch graczy na bazach z 1 outem i Chris Taylor odbił piłkę w kierunku Tatisa Jr, który zaliczył drugi error w spotkaniu i bazy zostały załadowane. Dynamiczny shortstop zagrał pierwszy mecz po kontuzji i może dlatego pojawiły się te błędy. Tatis wybił co prawda wcześniej Home Runa, ale pokazał, że jeszcze jest jakiś element do poprawy w jego grze.

Kolejny palkarz Zach McKinstry odbił kolejną piłkę po ziemi w pobliżu shortstopa Padres, ale gwiazdor nie zdołał po nią sięgnąć i Dodgers zdobyli kolejnego runa. Ekipa stwierdziła, że należy usunąć z boiska Hilla, ale najwidoczniej nie chcieli wprowadzać na boisko Stammena. Padres postanowili zaszaleć. Miotaczem został Jake Croneworth, który grał na drugiej bazie, tam przesunął się Jurickson Profar, a lewozapolowym został starter Joe Musgrove. Luke Raley zaliczył RBI single po czym miało miejsce dziwne wydarzenie. Miotacz Croneworth toczył pojedynek z pałkarzem Davidem Pricem, który odbił piłkę w kierunku lewozapolowego Musgrove'a i po sac fly Dodgers prowadzili już 11-6. Na końcu górnej części inninga Croneworth zdołał wyoutować Mookie Bettsa przez strikeout, co też nie zdarza się codziennie. W dolnej części inningu David Price zdołał wyoutować wszystkich trzech pałkarzy Padres, z którymi toczył pojedynki i ostatecznie to Dodgers wygrali ten szalony mecz 11-6.

Starter LA Walker Buehler narzucił więcej inningów od startera SD Ryana Weathersa i to jest jeden z powodów dlaczego Padres mieli mniej swobody w dodatkowych inningach. Już w czwartym inningu na boisku pojawił się Pierce Johnson i poza Melanconem i Hillem żaden reliever nie narzucił więcej, niż jeden inning. Dynamika tego spotkania na pewno by była inna, gdyby w NL miotacze nie musieli odbijać.

Dodgers wygrali już 12 mecz w sezonie i mają fantastyczny rekord 12-2. Żaden inny obrońca tytułu tak dobrze nie rozpoczął następnego sezonu. Padres mają już 3,5 spotkania straty do Dodgers i wygląda na to, że bardzo ciężko będzie im rywalizować z drużyną, która zdominowała NL WEST w ostatnich latach. Już jutro natomiast będą mieli okazję zrewanżować się za dotkliwą porażkę z Yu Darvishem na górce. Zadanie nie będzie łatwe, bo Dodgers wystawiają Claytona Kershawa.

Croneworth nie był jedynym pałkarzem, który grał jako miotacz. Zawodnik Twins Willians Astudillo popisał się narzutem, który osiągnął 46mph, lecz był to called strike i łapacz/infielder zdołał wyoutować wszystkich trzech pałkarzy Angels, z którymi toczył pojedynki. Drużyna Mike Trouta wygrała ostatecznie 10-3, a 4 RBI zaliczył Justin Upton. Według raportów drużyna może mieć kłopoty z covidem w zespole, nieobecny był Andrelton Simmons. W Houston Astros niedostępni byli m.in. Altuve, Bregman, Alvarez i Maldonado, ponieważ zostali umieszczeni na COVID IL. Nieobecność takich zawodników jest sporym ciosem dla zespołu i bez nich przegrali emocjonujący mecz ze Seattle Mariners. Nie zdołali utrzymać przewagi 5-4 po 7 inningach i ostatecznie przegrali 6-5. Była to szósta porażka Astros z rzędu.

Wśród zawodników do pochwały należy wyróżnić też Frankie Montasa i Jeda Lowrie z A's, którzy za to wygrali szósty mecz z rzędu. Montas narzucił 6 czystych inningów przeciwko Tigers, a Lowrie miał szóste spotkanie z rzędu z dwoma odbiciami. Rozegrał już więcej spotkań dla 2021 A's niż w całości dla Mets w latach 2019-2020. Infielder był kontuzjowany i potrzebował operacji, ale drużyna za dużo czasu z nią zwlekała i umowa o wartości 20mln zakończyła się koszmarem dla ekipy z Queens.

Poza występami Lowriego kibice Mets wkurzają się tym, że ich mecze ciągle są przekładane. Po przełożonym czwartkowym meczu z powodu deszczu w Nowym Jorku druzyna pojechała do Colorado i tam spotkał ich śnieg w piątek. Mets rozegrali tylko 8 spotkań w tym sezonie, kiedy inne zespoły mają już ich na swoim koncie przynajmniej 11. Sąsiedzi Mets również nie mają za dużo powodów do zadowolenia, gdyż z rekordem 5-8 mają najgorszy rekord w AL. Co prawda jest to dopiero początek sezonu i Yankees na pewno stać na lepsze wyniki, ale można zauważyć, że rywalizacja w American League staje się coraz bardziej wyrównana. W spotkaniu z Rays NYY zostali zdominowani przez Michaela Wachę, który zostaje zawodnikiem dnia.

Oto wyniki spotkań: