Dwie serie zakończyły się pomyślnie dla Oakland, drużyna zdołała wygrać 4 mecze na 6 w tygodniu, ale szkoda drugiego spotkania z Twins. A's dalej prowadzą w AL WEST, ale Astros zbliżyli się do nich, ponieważ wygrali ostatnie 6 spotkań z rzędu.

Na Fenway Park odbył się pojedynek dwóch czołowych zespołów AL i zaczęło się bardzo dobrze. W pierwszym spotkaniu Chris Bassitt narzucił 7 dominujących inningów z 10 strikeoutami i po jego występie prowadziliśmy 3-2. W 9 inningu Red Sox rozpoczęli swoją próbę ataku od 2 walków, ale na szczęście skończyło się tylko na uczuciu strachu. Ostatecznie Diekman zaliczył save'a. W drugim spotkaniu James Kaprielian zadebiutował w roli startera w MLB i choć był czasami chaotyczny, to zaliczył bardzo udany występ zakończony wygraną. Wśród relieverów, którzy doprowadzili prowadzenie do końca pojawił się też Burch Smith. Miotacz po powrocie z kontuzji prezentuje się z ważnej strony i może pełnić kluczową rolę w bullpen jako czwarta czy piąta opcja. Sweep się nie udał, Manaea niespodziewanie miał beznadziejny występ i jest do mecz do zapomnienia, w długim sezonie regularnym takie też będą się zdarzać.

W serii z Twins pierwszy mecz był małym HR Derby w naszym wykonaniu. Laureano, Murphy, Piscotty i Canha wybijali piłki poza boisko, Montas miał bardzo dobry występ i ekipa wygrała 6-1. Drugi mecz....ajć. To była do tej pory najbardziej bolesna porażka A's, choć ja byłem zbyt podekscytowany wygraną innej drużyny sportowej, której kibicuje, aby przejmować się tak bardzo. Chodzi mi o wygraną Leicester City w FA CUP. Jednak żałuję, że nie udało się doprowadzić przewagi do końca. A's prowadzili 4-1 i w 8 inningu Twins rozpoczęli atak przeciwko Yusmeirowi Petitowi, który zaliczył swój najgorszy występ w sezonie. Diekman miał uratować sytuację, ale jego pojedynek z Miguelem Sano zakończył się 3 run HR. Twins objęli prowadzenie. W górnej części 9 inningu Chad Pinder dał nadzieję na powrót, ale Hanselowi Roblesowi udało się zaliczyć save'a. Na szczęście w trzecim meczu to drużyna z Oakland dokonała comebacku i mimo slabego występu Bassitta wygrała 7-6. Ekipa nie załamała się na początku spotkania, gdy Twins wyszli na prowadzenie 3-1 i gdy czuliśmy się krzywdzeni przez decyzje sędziowskie. Ekipa z Minnesoty popełniała na przełomie spotkania sporo głupich błędów w obronie i my to wykorzystaliśmy. Nie spodziewałem się tak słabego początku sezonu w wykonaniu Twins. W dalszym ciągu są utalentowaną ekipą, ale popełniają w ostatnim czasie za dużo prostych błędów. Z dwóch wygranych na 3 przeciwko nim jestem zadowolony.

Na szczegółowe analizy przyjdzie czas w czerwcu. Obecnie mam bardzo dużo obowiązków do wykonania do końca maja plus będzie można powoli wyciągać lepsze wnioski z numerów zawodników. W przyszłym tygodniu A's będą grać u siebie z Houston i na wyjeździe z Angels. Będzie to ważny tydzień dla drużyny, być może rozkręca się rywalizacja o AL WEST. Zawsze będzie przyjemniej regularnie oglądać wygrane Oakland w wymagającym dla mnie czasie. Go A's!!!!!!!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się